Wydaje mi się że zachodzi tu konieczność odniesienia się do skali Beuforta, bo prawdopodobnie ta wprowadza zamieszanie w określaniu wysokości fali. Rzeczywiście trudno mi trochę wyobrazić sobie na osłoniętej części Adriatyku powstanie fali 4-ro metrowej w okresie letnim aczkolwiek odpowiadający wg skali B wiatr jak najbardziej. 51-62 km/h to nic mało prawdopodobnego a i silniejszy się zdarza. Zdarzyło mi się spieprzać z morza w okolicy 60-70 km/h (wieczorem mówili o 97 km/h ale przed tym już byłem zacumowany) i płynąłem wślizgu (z falą). Jeśli fala miała 1,5 metra to było dużo.
Przy prędkości wiatru powyżej 117km/h wg admirała Sir Francis'a Beaufort'a fala powinna mieć ponad 14 metrów. Z pełnym szacunkiem do zasług, ale po Jadranie ten Pan nie pływał i skalą możemy sobie co najwyżej określić albo wiatr albo falę a nie te 2 zjawiska jednocześnie. Gdybym był w błędzie to w tym roku mieszkalibyśmy w kwaterach w górach, bo przy 200km/h jakie odnotowano w tym roku zimą na Velebitskim fala miałaby ze 25 metrów i z takiego np Senja zostałaby kupka gruzu.
Największe sztormowe fale jakie do tej pory oznaczono na Bałtyku miały 7-8 m i nie sądzę by na osłoniętym Jadranie mogły się rozwinąć do więcej niż te 4m, tyle że Bałtycka fala jest długa i na wygląd bardziej przewidywalna (na wygląd po po Bałtyku nie pływałem i nie planuję). Na gotującej się wodzie Jadrana nie będzie potrzebna wysoka fala by skutecznie utrudnić płynięcie o ile nie udusimy się słoną bryzą wcześniej.