Lubię Twoje relacje, więc z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy .
Choć wiem z doświadczenia ile to wymaga czasu i samodyscypliny .
heca7 napisał(a):My też zawsze (poza pierwszym wyjazdem) jeździmy w sierpniu. Najpóźniej byliśmy między 26 sierpnia a 7 września. Do domu wróciliśmy 8 września to chyba była niedziela a 9 dzieci poszły do szkoły. Co prawda żadne nie zaczynało wtedy nauki tylko kontynuowało w następnej klasie Ale i tak córka nie była ostatnia. Jej kolega wrócił do klasy w drugiej połowie września , też z Chorwacji. I cała klasa już chórem odpowiadała niezorientowanym nauczycielom- Janek? Nie ma, jest w Chorwacji! Nie przeszkodziło to Jankowi skończyć szkoły, dostać się do dobrego gimnazjum i być raczej obowiązkowym uczniem.
karolcia1 napisał(a):Witaj!
Moja córa w trzeciej klasie , ale do Chorwacji wciąż we wrześniu jeździmy (no na przełomie ).
Po prostu o tydzień wakacje wydłużamy
EithelAmarth napisał(a):Hvar to zawsze było moje marzenie.