Styczniowy Rzym w odcieniach szarości ...

kmichal napisał(a):
... teraz to już innej opcji nie ma - zasmakowaliśmy tego "luksusu" ... ...

Kombiak to bardzo pojemne i funkcjonalne auto...jak dla mnie oczywiście .Pozdrawiam

ajdadi napisał(a):Kombiak to bardzo pojemne i funkcjonalne auto...jak dla mnie oczywiście .Pozdrawiam

... na początku jak go zobaczyłem to byłem trochę wkurzony - jak takim "kolosem" jeździć po tych górskich, wąskich drogach i po tych ciasnych miasteczkach, ale szybko zmieniłem zdanie i "dogadałem" się ze skodzinką ... ...
Pozdrawiam.

CD...

Dzień 2 - 30.01.2017 ( poniedziałek ) - 85 km, 18068 kroków


Pierwszy dzień majorkańskich wakacji przed nami. Pobudkę ( tylko ja i Sami ) zgodnie z planem mamy o godz: 7:15, a 30 minut później jesteśmy już w drodze ... ...



Pierwszy spacer ma na celu obejrzenie wschodu słoneczka oraz znalezienie sklepiku z pieczywem ( dwa większe sklepy w Can Picafort czyli Mercadona i Eroski są czynne dopiero od godz: 9:00 ) ... ...





... poranek jest raczej pochmurny i chłodny ( temp. około 6-8 st. C ) ... ...





... idziemy wzdłuż promenady ... ...







... w kierunku Playa de Son Bauló ... ...





CDN...

CD...

Po około 15 minutach docieramy na plażę ... ...



... a tam witają nas takie dziwactwa i morskie śmieci wyrzucone na plażę w trakcie potężnych sztormów, które tydzień wcześniej nawiedziły te rejony ... ...





... wschód słońca trwa w najlepsze ... ...









... latem Playa de Son Bauló prezentuje się bardziej okazale ... ...


fot. Google Maps

... na końcu plaży podziwiamy jeszcze samotnika i ujście zimowej rzeczki ... ...





... a następnie wracamy w kierunku kwatery, kupując po drodze świeżutkie bagietki w jedynym czynnym o tej porze barze w tej części miasteczka ... ...



... przed domem uwieczniamy jeszcze nasze majorkańskie limuzyny ... ...





... a następnie idziemy obudzić resztę ekipy - w końcu czas na pierwsze balearskie śniadanko ... ...

CDN...

kmichal napisał(a):

... przed domem uwieczniamy jeszcze nasze majorkańskie limuzyny ... ...

Limuzyny i rezydencja prezentują się całkiem, całkiem ...

mysza73 napisał(a):Limuzyny i rezydencja prezentują się całkiem, całkiem ...

... niestety rezydencja za samochodami nie była nasza ( mieszkaliśmy po drugiej stronie ulicy ), a szkoda bo miała całkiem ładny basen ... ...
Pozdrawiam.

Zapisuję się do wirtualnej wycieczki
Chętnie zobaczę to i owo na majorkańskiej ziemi
Pozdrawiam
Asia

trinity napisał(a):Zapisuję się do wirtualnej wycieczki
Chętnie zobaczę to i owo na majorkańskiej ziemi
Pozdrawiam
Asia

... serdecznie zapraszam - im nas więcej tym weselej ... ...
Pozdrawiam.

No to dawaj to śniadanko i w drogę ...

mysza73 napisał(a):No to dawaj to śniadanko i w drogę ...

... śniadanko może się nieco przedłużyć ... ...
Pozdrawiam.

Promenada znajoma.
Plaża też.

Janusz Bajcer napisał(a):Promenada znajoma..

... o tej porze raczej mało oblegana - totalne pustki w mieścinie, moim zdaniem jakieś 90-95% apartamentowców zamkniętych na dobre ... ...
Pozdrawiam.

kmichal napisał(a):Pobudkę ( tylko ja i Sami ) zgodnie z planem mamy o godz: 7:15, a 30 minut później jesteśmy już w drodze ... ...

Toż to barbarzyńska godzina jak na wakacje... i to na pierwszy dzień....

Palmy bardzo, bardzo na plus... A w waszych limuzynach kolor kół jakość co całości okolicy nie pasuje

piekara114 napisał(a):Toż to barbarzyńska godzina jak na wakacje... i to na pierwszy dzień....

... żeby nie było, że jestem barbarzyńcą - syn dobrowolnie chodził ze mną codziennie rano na zakupy ... ...

piekara114 napisał(a):Palmy bardzo, bardzo na plus... A w waszych limuzynach kolor kół jakość co całości okolicy nie pasuje

... palmy mają tam całkiem, całkiem ... ... a jaki jest pomysł na ich kolor ... ...
Pozdrawiam.

Ta głęboka czerń na tle zieleni i bieli aż bije w oczy