Jechałem kiedyś na wakacje z kolegą (2 samochody). Po przyjeździe na miejsce porównaliśmy sytany liczników i okazało się, że różnica dystansu we wskazaniach wynosi ...kilkanaście kilometrów
Postanowiłem sprawdzić dlaczego.
Pomijając niesprawności układów pomiarowych przeanalizowałem sposób pomiaru odległości i wpływ obciążenie auta na pomiar.
Pomiar odległości oparty jest na ilości obrotów koła, jego średnicy, przełożeń w układzie napędowym itd. itp.
Weźmy np. oponę 175/75R14 - ma ona średnicę 618 mm i promień 0,309 m. Jeśli obróci się ona 1 raz to auto pokona dystans 2xPIx0,309 m=1,9415 m.
Gdy do auta zapakujemy dużo bagażu to załóżmy, że autko "siądzie" o 5 mm czyli 0,005 m. Wtedy przy 1 obrocie koła przejedzie 1,9100 m czyli wskazanie będzie się różniło od prawidłowego o 0,0315 m.
Załóżmy dystans na wakacje = 1200 km, jest to 618 079 obrotów koła.
Jeśli uwzględnimy powyższy błąd wskazania na 1 obrót to otrzymamy różnicę 19 469 m, czyli ok. 19,5 km
Gdy autko dopakujemy na 10 mm ugięcia opony w stosunku do nominalnego....wskazanie licznika wyniesie 39 km więcej
Oczywiście jadąc na wakcje pewnie staracie się dopompowac koła w Waszych maszynach, ale szansa trafienia idealnie w nominalne ciśnienie dla danego obciążenia jest jednak dosyć mała....różnice we wskazaniach prawie zawsze będą.
WNIOSEK:
Jeśli zapakujemy dużo Żywca i Muszynianki "TAM"....to "Z POWROTEM" trzeba wziąć tyle samo Karkovacko i Jamnicy...... bo inaczej autko nie zatrzyma się koło naszej chałupy bo będzie myślało, że ma jeszcze kilkanaście kilometrów drogi do przejechania......
Podobna sytuacja ma miejsce przy wymianie opon, jeśli założymy oponę o innym profilu, czy szerokości. Także w przypadku wymiany na zimowe.
Aby tego uniknąć podaję link do zamienników:
http://www.opony.com.pl/opony/opony_zamienniki.asp