Bliżej lub dalej do Chorwacji.

napisał(a) **krakuscity** » 28.11.2005 10:09

Może ktos na ten temat pracę magisterską napisze? :lol:

napisał(a) **AndAn** » 28.11.2005 10:27

>Nie jestem geniuszem,

Dobra dobra ... i tak rozgryzłem Twój poprzedni post.
Złamałem szyfr ! ... wystarczyło usunąć kilka fraz i ukazała się prawdziwa treść przesłania ...

"Temat zrobiłam, z podziwu nad zacięciem.
Długość zależała od jego charakteru.
Jeden może i Przy jeździe autostradą.
Trudno aby dwoje robiło to na tak długim odcinku.
Minimalne różnice na prostej kobiecie się wydaje."

Nie gniewaj się :-)

AndAn

napisał(a) **U-la** » 28.11.2005 10:29

liwan napisał(a):Ale sobie tu dysputujemy. Kobiety (a pewnie nie tylko), które tu przez przypadek wchodzą, robia , usmiechają sie z politowaniem (?) i szybko wychodzą.
To taki przerywnik. Pozdrowienia.

Tu kobieta

:Od początku ślędzę wątek i najpierw myślałam, ze Wam napiszę, że mi imponujecie, ale co tam będę Waszą męską próżność łechtać :lol:

.

Jako kierowca niepraktykujący jestem pozbawiona tych Waszych problemów - stop i tanie linie lotnicze :lol:

. A tu jest tylko jeden problem - podróż zawsze zbyt szybka :lol:

.
Niemniej jednak - Wasz wątek jest idealny na długie zimowe wieczory :lol:

.

Pozdrawiam ciepło!

napisał(a) **liwan** » 28.11.2005 10:29

Czy kobieta kierująca autem jest kierowcą, kierowniczką jest czy inaczej ją nazywamy? A mężczyzna - kierowiec(?)
:

DWOJE na pewno nie robi tego identycznie !
Identycznie może to robić tylko DWÓCH kierowców icon_smile.gif

( wiecie ile czasu oglądałem męszcz... bo coś mi nie pasowało i nie wiedziałem co , dopiero jak powtórnie tutaj wetknąłem czy :oops:

.Ukuło. Już wiem

). Poprawiłem.

napisał(a) **AndAn** » 28.11.2005 10:43

>Czy kobieta kierująca autem jest kierowcą, kierowniczką jest czy inaczej >ją nazywamy? A męszczyzna - kierowiec(?)

Wyjaśniam.

Mężczyzna może choć nie musi być kierowcą, czasem bywa też kierownikiem a niejednokrotnie i jednym i drugim.
Kobieta natomiast choć czsami bywa kierowniczką to tak na prawdę jest natchnieniem poetów którzy nazywają ją puchem marnym bo widzieli jak prowadzi auto :-)

AndAn

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 28.11.2005 17:52

shtriga napisał(a):....A tu jest tylko jeden problem - podróż zawsze zbyt szybka

AndAn...dołóż ten wersik do deszyfracji.... :wink:

napisał(a) **meeg** » 28.11.2005 22:27

AndAn napisał(a):Mężczyzna może choć nie musi być kierowcą, czasem bywa też kierownikiem a niejednokrotnie i jednym i drugim.
Kobieta natomiast choć czsami bywa kierowniczką to tak na prawdę jest natchnieniem poetów którzy nazywają ją puchem marnym bo widzieli jak prowadzi auto AndAn

Puchem marnym ale nie ofiarnym :wink:

"NA PRAWDĘ" - myślę, że przekornie użyłeś tego wyrażenia w sposób odbiegający od reguły aby podkreślić niepoprawność myśli i całego stwierdzenia.
:wink:

Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszych testach opon - naprawdę jestem pod wrażeniem zacięcia w obliczeniach.

napisał(a) **antek** » 29.11.2005 08:16

ja tez czytam wasz wątek, czasem wiedza takowa może się przydać....błysnąć w towarzystwie...heh...

poza tym meeg sie odezwała...

napisał(a) **meeg** » 29.11.2005 18:05

antek napisał(a):ja tez czytam wasz wątek, czasem wiedza takowa może się przydać....błysnąć w towarzystwie...heh...

poza tym meeg sie odezwała...

Po 2 grudnia częściej będę odwiedzać Forum - w piątek mam szczyt pracy(organizujemy dość dużą imprezę w Lublinie) po kilkumiesięcznych przygotowaniach i wreszcie bedę mogła odsapnąć i pobuszować w ulubionych tematach.

A wracając do tematu - to co z tą odległością - gdzie ciag dalszy testów?

Pozdrawiam serdecznie

napisał(a) **AndAn** » 29.11.2005 18:51

>A wracając do tematu - to co z tą odległością - gdzie ciag dalszy testów?

Myślę, że najsensowniejsza była propozycja slapol'a, "wyjasnienia tematu do końca" w drodze bezpośredniej konwersacji połączonej jak przypuszczam z testami organoleptycznymi środków "wspomagających" procesy myślowe :-)

Ja jak już pisałem wczesniej jestem za, tylko gdzie i kiedy ?

AndAn