slapol napisał(a):Jacunio,
dzięki za eksperyment ...
Slapol!
Dzięki za eksperyment.
pozdraviam MP
P.S. Miałem zamiar włączyć się do tej dyskusji, ale dobrze, że tego nie zrobiłem, bo bym się też załamał jak Jacunio.
AndAn napisał(a):Myślę, myslę .... myslę ... q... to musi się dać jakoś wytłumaczyć.
Gdzie był błąd w rozumowaniu ? ...
liwan napisał(a):Ale sobie tu dysputujemy. Kobiety (a pewnie nie tylko), które tu przez przypadek wchodzą, robia , usmiechają sie z politowaniem (?) i szybko wychodzą.
To taki przerywnik. Pozdrowienia.
AndAn napisał(a):
Myślę, myslę .... myslę ... q... to musi się dać jakoś wytłumaczyć.
Gdzie był błąd w rozumowaniu ? ...
AndAn
liwan napisał(a):Ale sobie tu dysputujemy. Kobiety (a pewnie nie tylko), które tu przez przypadek wchodzą, robia , usmiechają sie z politowaniem (?) i szybko wychodzą.
To taki przerywnik. Pozdrowienia.
liwan napisał(a):Ale sobie tu dysputujemy. Kobiety (a pewnie nie tylko), które tu przez przypadek wchodzą, robia , usmiechają sie z politowaniem (?) i szybko wychodzą.
To taki przerywnik. Pozdrowienia.
meeg napisał(a):A przecież długość drogi i tak będzie zależała od kierowcy i jego charakteru jazdy - jeden może ścinać zakręty i wtedy droga będzie krótsza. Przy jeździe autostradą czy wyprzedzaniu zmienia się pasy ruchu - trudno aby dwoje kierowców zrobiło to identycznie. Na tak długim odcinku drogi jak z PL do CRO te minimalne różnice przełożą się na różnicę odległości.
meeg napisał(a):Ok, poddaję się.
Nie jestem geniuszem, a błąd formy można chyba wybaczyć. Napisałam post bez szczegółowych wyliczeń, co zapewne wydało się niektórym śmieszne - ale o dobry nastrój też trzeba zadbać
Więc po tym małym komicznym przerywniku wracajcie do poważnych obliczeń.
Pozdrawiam serdecznie
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi