Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Biuro Podrozy ....

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108177
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 17.08.2007 12:54

kulfon0987 napisał(a):siemka moja siostra za pobyt w apartamecie 5 osobowym 7 euro za dobe od osoby w stanici warunki ekstra.20m to wody plaza piasek


Jeśli te 7 euro w sezonie, to "ściemniać" możesz takim kulfonom jak Ty :wink:
*p*a*t*i*
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 324
Dołączył(a): 23.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) *p*a*t*i* » 17.08.2007 14:01

kulfon0987 napisał(a):siemka moja siostra za pobyt w apartamecie 5 osobowym 7 euro za dobe od osoby w stanici warunki ekstra.20m to wody plaza piasek


Litości! Myślałam że podstawy języka polskiego każdy zna... a jednak i w tej kwestii są bardzo widoczne wyjątki ;)

Swoją drogą 7 euro od osoby w sezonie? ? ?
kulfon0987
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 11
Dołączył(a): 07.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulfon0987 » 18.08.2007 14:04

*p*a*t*i* napisał(a):
kulfon0987 napisał(a):siemka moja siostra za pobyt w apartamecie 5 osobowym 7 euro za dobe od osoby w stanici warunki ekstra.20m to wody plaza piasek


Litości! Myślałam że podstawy języka polskiego każdy zna... a jednak i w tej kwestii są bardzo widoczne wyjątki ;)

Swoją drogą 7 euro od osoby w sezonie? ? ?
7 euro.Widziałem na fotki tego apartamentu jest niezły.tylko nie jedzcie przez niemcy.Najlepsza droga to przez boboszów czechy super droga
free
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 12
Dołączył(a): 06.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) free » 20.08.2007 13:06

kulfon0987 napisał(a):
*p*a*t*i* napisał(a):
kulfon0987 napisał(a): 7 euro.Widziałem na fotki tego apartamentu jest niezły.tylko nie jedzcie przez niemcy.Najlepsza droga to przez boboszów czechy super droga


Ciekawe...
podaj wiecej info nt.
kulfon0987
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 11
Dołączył(a): 07.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulfon0987 » 23.08.2007 07:04

*p*a*t*i* napisał(a):Nie mam narazie pojęcia, ja jestem tylko pasażerem :lol: , więc niewiem jaką tym razem trasę obierzemy :) A Ty?
Siemka tylko nie jedz przez niemcy,droga jest fatalna niedawno jechała moja siostra a teraz ,przyjechał mój koles.Winete w austri mozna było kupic za 7 euro jeszcze rok temu a teraz kosztuje 30euro na 21dni,to jest najmniejsza opcija.Podrozała tez autostrada do chorwacij jest teraz bardzo droga 200zł za całą chorwacjie w jedna strone
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 23.08.2007 09:52

kulfon0987 napisał(a):
*p*a*t*i* napisał(a):Nie mam narazie pojęcia, ja jestem tylko pasażerem :lol: , więc niewiem jaką tym razem trasę obierzemy :) A Ty?
Siemka tylko nie jedz przez niemcy,droga jest fatalna niedawno jechała moja siostra a teraz ,przyjechał mój koles.Winete w austri mozna było kupic za 7 euro jeszcze rok temu a teraz kosztuje 30euro na 21dni,to jest najmniejsza opcija.Podrozała tez autostrada do chorwacij jest teraz bardzo droga 200zł za całą chorwacjie w jedna strone

Ciekawe rzeczy piszesz kulfon. :D Masz jeszcze coś w zanadrzu? :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.08.2007 11:06

platon napisał(a): Ciekawe rzeczy piszesz kulfon. :D Masz jeszcze coś w zanadrzu? :wink:

Ma, jak się obudzi to Ci opowie co tym razem mu sie śniło :lol: :lol: :lol:
Tygrys
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 254
Dołączył(a): 17.06.2005
Re: Skarpa = Skrajna niekompetencja

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tygrys » 04.09.2007 13:03

sandarak napisał(a):Skarpa = Skrajna niekompetencja.

Gwarancja zepsutych wakacji. Dlaczego? Kilka dni temu wróciłem z Chorwacji, z wyspy Murter a bylem tam ze Skarpa. Na wstepie 1.5h opoznienia. Jednak pilotka wycieczki nie odczuwala potrzeby, zeby poinformowac o powodzie i potencjalnym czasie opoznienia turystow. Gdy ludzie zaczeli pytac to kazdemu podawala inny powod. Wyjechalismy, w trakcie podrozy pilotka (Karolina) potrafila pasazerow poinformowac tylko o tym ze mamy postoj i to gdy juz zatrzymalismy sie (raz nawet zdarzylo sie, ze sama powiedziala jak dlugi, to był szczyt jej mozliwosci). Na granicy wegiersko-chorwackiej nagle popłoch. Brakuje jakichs dokumentow. Kierowcy i pilotka biegaja z autobusu do budki celnikow, wyrzucaja zawartosc wszystkich schowkow, wypelniaja na szybko jakies dokumenty. Totalna prowizorka. (Przypomina mi sie jak przed wyjazdem pilotka drugiego autokaru prosila Karoline aby ta wypelnila dokumenty...). 1h obsuwy, w koncu postoj i ubikacja. Ostatni byl 6h temu. Siedze z przodu wiec slysze jak kierowcy z pilotka zastanawiaja sie ktoredy jechac: autostrada czy przez góry.Wybieraja góry, ponoc ze na autostradzie korek. Wjechalismy w gory, widoki nawet ladne, ale po 2h jazdy pasazerowie zaczynaja sie niecierpliwic i pytaja za ile bedziemy na miejscu. Tym bardziej, ze drogi waskie i krete, za szyba przepasc a hamulce przeraźliwie piszcza przy każdym ich uzyciu. Kierowcy maja miny nietegie ale mowia, ze za 1.5h bedziemy na wyspie Pag (autobus mial zawiezc czesc osob na Pag a potem na Murter). Po kolejnych dwoch godzinach jazdy morza nie widac. Pasazerowie sa juz mocno poirytowani, o tej porze powinnismy byc juz na plazy.Okazuje sie, ze zaden z dwoch kierowcow nigdy wczesniej nie byl na chorwacji. Jedyn mape jaka posiadaja to taka jakarozdaje sie turystom w biurze, zeby wiedzeli gdzie sa glowne miasta... Dobrze, ze jedna turystka miala dokladna mape. Nie zmienia to faktu, ze dalej nie wiadomo gdzie jestesmy. W koncu udaje sie znalezc gdzie jestesmy, okazuje sie, ze mamy blizej na murter niz na Pag. Wiec jedziemy najpierw na murter. Cale szczescie bo tam wykupilem wczasy. 5h obsuwy. zyli dzisiaj nic z plazowania. Jesli ktos jechal na Pag to bedzie mial jakies 9h obsuwy... Wysiedlismy z autobusu, co jakis czas co jakis czas podjezdza samochodosobowy i zabiera pare osob i zawozi do mieszkania. w koncu doczekalismy sie, przyjmuje nas starsza pani, wchodzimy. Wiekszosc pokoju zajmuje, lozko i szafa. Ciezko wejsc z walizkami. Brud. Po podlodze walaja sie kleby kurzu i obdarta farba (moge przeslac zdjecia). Przescieradlo zakurzone i brudne. W lazience w brodziku brud. Brak balkonu, tylko malutkie okienko. Idziemy do rezydentki reklamowac pokoj. Chyba bylismy przekonujacy bo po godzinie znajduje sie pokoj, tym razem w porzadku. Wzielismy obiady i sniadania. Nie warto było. Na sniadanie co drugi dzien jajko na twardo. W inne dni 3 plasterki wyschnietego sera ewentualnie cos na kszalt kielbasy szynkowej. Do tego malutki dzemik. Na obiad codziennie cos na ksztalt rosolu. Na drugie zazwyczaj makaron z jakims miesem. Raz ziemniaki z ryba. Generalnie zero lokalnego jedzenia. Do tego jedzenie niesmaczne i nieapetycznie wygladajace. Klimaty jak ze stolowki studenckiej. Do plazy daleko. Ladnie wygladajaca plaza jest, ale trzeba isc kilometr. W 40st upale to srednia przyjemnosc, do tego walka o miejsce i cien. Przyjdziesz za pozno, smazysz sie na sloncu. O wbicu parasola mozna zapomniec. Sa jeszcze dwie plaze, blizej, Jakies 600m. Ale betonowe, na szczescie mniej ludzi. Ale wrocmy do skarpy. Wracamy. Wyjazd okolo 15. O 15.00 okazuje sie ze jednak nie. Sa korki, autobus bedzie 17-18 (w koncu po co biuro mialoby robic kilka godzin zapasu...) Po 18-tej pojawia sie autobus. Ale to nie ten. Wlasciwy autobus pojawia sie dopiero po 19. Ale wyjezdzamy dopiero kolo 20 bo kierowcy musza sie umyc. Tym sposobem tracimy pol dnia na walizkach na sloncu, zamiast spokojnie lezec na plazy. Swoja droga, z walizkami trzeba bylo sie pofatygowac samemu na przystanek. W ta strone juz nikt nas nie odwiozl. Autobus
tankuje, jedziemy, Po kilkunastu kilometrach autobus gasnie. Kierowcy cos tam grzebia, po kilkunastu minutach jedziemy dalej. Znowu kilkanascie kilometrow i znow stoimy. I tak pare razy. W koncu pasazerowie prosza, zeby zadzwonic po inny autobus bo nie
zanosi sie aby tym mielismy dojechac. Ale na to kierowca sie oburza, ze nikt mu nie będzie doradzal co ma robic. Wleczemy sie w ten sposob z przydychajaca klima przez cala noc, az do granicy wegierskiej. I tutaj stoimy. Stoimy 4h. Moze stalibysmy krocej, ale jeden z kierowcow wyzywa pogrnicznikow od ***synow i innych. Generalnie sprawia wrazenie jakby chcial ich pobic. Nicdziwnego, ze stoimy 4h. Autobus coraz czesciej sie rozkracza. W koncu dzwonia po inny. Przejezdzamy cale wegry bez klimatyzacji, w sumie z 4h postojem wychodzi ponad 10h. Jest prawie 40 stopni. W koncu dojezdamy prawie do granicy slowackiej. Tam czekamy jakas godzine na drugi autobus, w koncu jest. Jestesmy w Krakowie na 22.00. Powinnismy byc kolo 12.00. Jesli ktos nie byl z Krakowa i chcial dojechac tam autobusem. To raczej niech o tym zapomnii. Na drugi dzien reklamujemy wczasy. Trafiamy na szefa. Nie jest zainteresowany nasza opinia, nie interesuje go oswiadczenie podpisane przez prawie 40 osob, ktore potwierdza wyzej przytoczone fakty. On chce tylko potwierdzenia pilota. (Co jest wyjatkowo zabawne, pilot ze skarpy ma potwierdzac, ze skarpa dala ciala na calej lini. To tak jakby trzeba bylo pisemnego potwierdzenia zlodzieja, ze ukradl, aby go skazac. Wyborne.). Czekam na odpowiedz Skarpy w sprawie reklamacji. Ale juz po rozmowie z szefem widac, ze ma moja reklamacje i moje nieudane wakacje ma w glebokim powazaniu. Trzymajcie sie jak najdalej od skarpy. Tyle moge wam doradzic.

Pojechałem ze Skarpą do Makarskiej i chciałbym przedstawic druga strone medalu. Wykupiłem tylko sam przejazd (wyjazd 24.08.07 - powrót 02.09.07) bo mogłem pozwolić sobie tylko na tydzien pobytu w cro i nie chciało mi sie jechać taki kawał za kółkiem. Sam przejazd autkarem i w ciemno - niezłe co :D ? Wyjazd z Krakowa opózniony o ok 1,5 godziny - powodem były korki w Krakowie - Kraków aktualnie rozkopany i jazda po tym miescie tragiczna ale pilot siedział juz z nami na dworcu i uspokajał ludzi. Zmierzch sezonu i tylko 15 pasażerów do cro :D 3 miejsca na osobę :D lezeliśmy jak chcieliśmy, wygodnie, przyjemnie i oglądaliśmy filmy. przewodnik młody chłopak, przyjemny po drodze opowaidał o róznych miejscach wartych odwiedzenia a przejeżdzając przez Budapeszt cały czas opowiadał o tym miescie. Ja niestety niewiele zapamietałem z tego co mówił bo jak nie musiałem tankowac paliwa do auta to tankowałem co innego do gardła :D. Na granicach zero problemów. W cro autostardą, korki na 10-15 min tylko przed tunalemi. W Splicie bylismy 1,5 godziny przed czasem pomimo 1,5 godzinnego opóżnionego wyjazdu z Krakowa a autokar jechał spokojnie i wcale nie za szybko. Niestety w Splicie czekalismy ok 1 godz. ponieważ autokar zabiera juz osoby powracające i niestety albo stety osoby te mają zafundowaną jeszcze podróż do Podgory ponieważ autokar w drodze powrotnej nie zajeżdża do Splitu po raz drugi. Ale taki jest rozkład jazdy ze Skarpy czy to sie komus podoba czy nie. W Makarskiej wysiedliśmy 30min przed planowaną rozkładem jazdy godziną przyjazdu. "Wyrzucili " nas na stacji benzynowej, autokar pojechał dalej do Podgory i dalej już musieliśmy sobie radzić sami bo jak wspomniałem pojechaliśmy autkarem w ciemno. Nasze kobitki zostały z bagażami na stacji INA a my w miasto szukać kwater. Oglądamy jedną kwatere, drugą i czwartą a w tej czwartej własciciel kwatery gdy zrozumiał jak my tu dojachalismy i całą sytuacje to wyciagnął piwo z lodówki i mówi : to wy tu pijcie a on przywiezie nasze kobietki i bagaże :D super 8) bo niby walizki na kółkach ale w ponad 30sto stponowym upale to niezbyt przyjemne ciagnąc waliche przez kilometr. Sam pobyt - wiadomo super ale to nie ten dział forum.
Powrót.
własciciel apartamentu jak nas przywiózł to i zaofaerował sie tez ze zawiezie na INA 8) planowy przyjazd autokaru 17.30. Do 10ej opusciliśmy apartament walizki do gospodarza do mieszkania i na plaze. 16.50 podnosimy tyłki z plazy a tu sms ze autokar bedzie ok 17.10. szybko kupilismy jeszcze pifko na droge i zawózka na INA i podjezdza autokar - nie zdązyłem nawet zmienić mokrych kąpielówek - zero czekania siedzienia na walizkach i stresu. Po drodze zabieraliśmy jeszcze osoby ale szło sprawnie - autokar wypełnił sie w 90% wiec nie pospaliśmy tak wygodnie jak w tamtą stronę. Do Krakowa dojechalismy przed 13tą. Po drodze na postoju zmieniłem jeszcze mokre kąpielówki :D
Jak powiadają ze skarpą bywa róznie czasem jest super a czasem baaardzo kiepsko, że tzreba mieć troche szczescia i chyba tym razem nam go nie zabrakło
Poprzednia strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone