Odcinek 3
Przeraźliwie gorąco ....
nie każdy może mieć wszystko a w Muliniastym rydwanie nie ma klimy bo najnormalniej w świecie któregoś pięknego razu postanowiła wyzionąć ducha .Nie było czasu jej naprawić przez uciążliwości i specyfikę pracy. Chorwacja to nie Tunezja więc zbagatelizowałam problem.
Nie miałam sumienia jęknąć małżonkowi , że temperatura w naszym rydwanie wzrasta .
Jedyne pocieszenie jakie znalazłam to to ,że słońce wypali mi kolana i łokcie i przynajmniej na tej powieszchni będę opalona jeszcze przed urlopem;)
Zaczęłam przybierać rózne pozy aby to słońce zaczeło opalać mnie w jakąś większą kratkę . Nie byłam nawet do końca przekonana czy metoda opalania przez szybę jest skuteczna .
Nigdy nie ćwiczyłam Jogi wiec zarzucenie nóg na szyję odpadało ale zupełnie nieźle opracowałam sposób opalania szerszych powieszchni .
Małżonek bez słowa zerkał co wyczyniam ale twardo udawałam że to na skutek twardych siedzeń zmieniam pozycje .Kiedy postanowiłam opalać łopatki biedak nie wytrzymał nerowo
-
Boli Cię coś?
-Tak głowa (odpowiedziałam )
-
Chcesz sie zatrzymać? spytał aksamitnym głosem
-nie... nie chcę , chcę tylko żebyś zabrał ten koszyk z kanapkami te atlasy przewodniki bo mam za mało miejsca
Chyba pomyslał , że oszalałam zaczał zerkać na swojż żonkę ukradkiem
Zapewne gdyby potrwało to dłuzej wywaliłabym nogami którąś szybę ale tym razem siły natury uniemożliwiły mi dalsze opalanie .Słońce powędrowało bardzo wysoko a niestety nie mamy szyberdachu bo z pewnością opalałabym i czoło;)
Dzieci co jakiś czas wydawały z siebie zduszone jęki mordując kolorowanki, zagadki , krzyżówki Wypisały się ze trzy długopisy nie wiedząc czemu. Problem wzrósł diametralnie gdy moja mała mulina wywaliła pudełko kredek które rozsypały się po podlodze .
Zabroniłam kategorycznie wypinać się z pasów więc przez pół godziny wygrzebywałam je za pomocą butelki spod siedzenia
Idealnie do wyciągania kredek i różnych rzeczy , które przez przypadek wleciały za siedzenie kierowcy posłużą japonki, klapek moga byc nawet kalosze;) Trzeba tylko osiągnać pewną precyzję albo poprostu zatrzymac auto ale gdybysmy z mężem reagowali na kazdą kredkę droga do Chorwacji trwałaby tydzień;)
Granica Słowacko- austryjacka nareszcie czemu oni nigdzie nie sadzą drzew krzaków kwiatków wjazd jak na księżyc
zaraz za granicą no niby coś tam w oddali posadzili ale boją sie komarów czy co?
upolowałam taki wiatraczek jest ich tam bardzo dużo nic nie wnoszą do tematu ale cieżko było zrobic zdjęcie więc zostaje;)
Muliniastej mąż przeszczęśliwy bo ma nową karteczkę do przyklejenia na szybkę;)
Jedyne zdjęcie z Wiednia teraz własnie wygrzebuje kredki spod siedzenia
Mineliśmy Wiedeń i znów to potworne rozczarowanie ja przewidywałam kolejne korki i kolejne utrudnienia roboty drogowe zalepianie dziur przez pojazdy drogowe Oczywiscie jak na złość ruch był płynny
i znów ta patelnia
Jedziemy oczywiście na Graz i wreszcie pokazuje się cos innego niż beton Pewnym dowodem , ze jesteśmy juz z daleka od domu była ilosć zabitych robali na przedniej szybie , które utrudniały mi troszkę fotografowanie nie wiem czy to humanitarna sprawa wywozić zwłoki za granicę nie mniej jednak trafialismy je zupełnie niechcący:(
Tutaj nareszcie moje krakanie miało swoje uzasadnienie zaczynało robić się gęsto od aut i gęsto od temperatury
Zaczynam mieć obawy bo gory na horyzoncie ponieważ mam uraz po Rumunii zastanawiam sie gdzie ten rydwan pędzi oby nie na górskie szosy
Stary tunelik
Ewidentnie pali się las . Chcieliśmy lecieć pomóc ale helikoptery były szybsze
Mkniemy jak torpedy przed nami drogowskaz na przejście austryjacko - słoweńskie.Jest tłoczno więc dla odmiany czytam sobie rejestracje bo najwidoczniej coś czytać muszę;) Odczuwa się już bliskość Chorwacji
No to mamy przejscie graniczne . Nie raczyłam męża poinformować jaka jest cena winiety na jakim odcinku i zamiast odczuwać radość z pokonania kolejnego etapu Wzrósł we mnie niepokój wiedziałam , że wyskoczy z budki winietowej z pewnym rozgoryczeniem miałam tylko nadzieję , że nie powiedzą mu ile przez tą Słowenię jest kilometrów hyhy
....Zapłacić zapłacił wyskoczył ale nie powiedzieli mu ile po tej Słoweni będzie buszował HYHYUfff
Wy mnie chyba oszukujecie, że byliście w Chorwacji nikt tam nie jechał droga pusta
Casino szansa dla tych co za dużo wydali w Cro na odkucie albo dla tych co jadą na jakąś gwiazdkę z nieba
dwie dziury w górze
Stoją jakieś budki co za budki myślę szlabany znów płatna autostrada ?
Mąż wychyla główkę sokolim wzrokiem patrzy
Schował główkę i autorytatywnie mówi
-Granica!!!!!!!!!!!!!!
Radosć zapanowała w całym rydwanie byłam gotowa pobiec i dać im paszporty zeby mnie wpuścili już i teraz
Kolejka 5 minutowa to chyba nawet nie można nazwać kolejką Zachwyt dzieci, ze wreszcie ktoś obejrzy ich paszport była nie do opisania podobna reakcje przedstawiały zresztą w Rumuni
Podjechaliśmy powolutku i trzasnał mnie grom przypomniały mi się moje suwaki Pan celnik patrzy patrzy na mnie na dzieci z miną dość smutną
Mój przeuroczy uśmiech go nie rozweselił ale łąskawym okiem spojrzał na rydwan i na nas Kazał jechać
Gdybym wiedziała ze autem wracać juz nie będę postarałabym się bardziej zrobic dobre wrażenie;)
Odjechalismy jakieś 20 metrów ... mąż wymienił walutę na Kuny wsiadł i koniec przyjemnej podróży . Auciak nie chciał zapalić na benzynie. Wyraziłam uprzejme zdziwienie jak to nie chce ?
Mąż popatrzył na mnie z taką rozpaczą , że mój niepokój wzrósł .Odpalił awaryjnie na gazie Uff ruszyła maszyna ale....
Coś wyje ale tak przeraźliwie jak stado narąbanych nietoperzy nie ustaje
Mąż stwierdził że wyje alarmowy czujnik ale czy tego nie da się wyłączyć?
Nie da....
CDN