Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bitwa o Sutivan na wyspie Brać

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
renatalato
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4919
Dołączył(a): 04.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) renatalato » 17.06.2011 15:09

Olu, wracaj, bo w depresję wpadnę :wink: :smo: :smo: :smo:
kor_nick
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 754
Dołączył(a): 09.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kor_nick » 17.06.2011 21:35

kurczę może coś się stało? :roll:
czy admin może sprawdzić kiedy ostatnio się logowała?
mkm
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5455
Dołączył(a): 12.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mkm » 17.06.2011 22:20

Mama... adio :wink:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18947
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 17.06.2011 23:57

Oj , Ola daj znać , że żyjesz

Jeszcze się nam na forum ujawnią samo . . . . :wink:




Ola , Ola , Ola , Ola , Ola , Ola ,Ola ,Ola , Ola :!:

:wink:
infob
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 183
Dołączył(a): 09.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) infob » 18.06.2011 00:08

Pytałem w Lututowie, nikt Jej nie poznaje, męża też - to na pewno KOSMICI!

Janusz coś o ty wie!!!
Kobieta
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 368
Dołączył(a): 03.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kobieta » 18.06.2011 12:54

Ola Ola Ola wraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaacaaaaaaaaaaaaaaaaaaj
Piękna relacja i zdjęcia!
Muliness
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2653
Dołączył(a): 12.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Muliness » 21.06.2011 02:58

Nie jestem w stanie odpisać wszystkim w jednej chwili ale Dziekuję Wam bardzo, ze mnie odwiedzacie i najmocniej Was przepraszam , że tak sie ociągałam ale z ręką na sercu się nie obijam.Tęskno mi za Wami i za pogaduchami ale nadrobimy mam nadzieję;)
Przesyłam wielkiego buziaka wielkie i podziękowania wszystkim czytelnikom i bratnim duszyczkom :D


Odcinek czternasty
Obudził mnie wschód słońca obudził mnie dzwon :) Choć po kilkudniowym pobycie jego dźwięk przestał być morderczym waleniem rozszalałego dzwonnika . Po kilku dniach dzwon stał się zegarem życia wstawałam i kładłam sie przy jego muzyce.
Dzień zapowiadał się jak zawsze upalny , niestety nie mogłam przewidzieć jakie opłakane skutki ze sobą przyniesie :)

Codzienny rytuał śniadania pakowania maneli wizyta w piekarni nic nie zapowiadało że będzie to dzień , który na wiele lat zapadnie mi w pamięci:)
Obrazek

Mąż powiedział , ze jak zamieszczę to zdjecie mam przerabane ale ja niesamowicie lubię ryzyko :lol:

Zasiadłam wygodnie w rydwanie mimo , że przeczuwałam , że ulgowo nie będzie Pierwszą miłą niespodzianką było odkrycie Lidla ucieszyłam się niesamowicie tyle , że nie tak bardzo możliwością zakupów bo nie jestem fanką takich sklepów . Ucieszyłam mnie temperatura wewnątrz sklepu prawdziwa Arktyka ludzie przeciskający się przez regały pląsali z koszykami rzucając się na produkty w tak doskonałych humorach bo każdy w tym miejscu odczuwał styczniowy klimat. To były chyba najdłuższe zakupy jakie odbyłam w życiu pierwszy raz zajeło mi to dłużej niż 10 minut Polecam gdyby ktoś miał przesyt temperatur dodatnich :)

Na samym wstępie wyprawy byłam przekonana , że w obliczu upału Uda nam sie zobaczyć maksymalnie jedną miejscowość . Każda kolejna grozi udarem na pocieszenie to jakieś 150 zakrętów mniej do przejechania
Obrazek
życiowa udręka;)

Obrazek

Dojechałam dzielnie do miejscowości Postiria bo droga w mojej prywatnej skali nadaje się do przeżycia . Oczywiście prawdziwym dramatem jest wjazd i zaparkowanie możliwie blisko centrum . Uliczki są wąziutkie a rydwan niesamowicie szeroki :)
Obrazek
Skrzyżowanie :) Patrząc na znak jakiś inny rydwan też miał problemy:)

Małżonek zaczał groźnie mruczeć co nigdy nie wróży nic dobrego Niecierpliwość i zgrzytanie zębami niesamowicie mnie zawsze rozbawia co również podwójnie nie wróży niczego dobrego Każde miejsce , które wskazałam było nieodpowiednie według osądu małżonka . Konflikt interesów bił po oczach ponieważ ja chciałam wysiąsć a małżonek zaparkować najlepiej na środku stadionu aby rydwan poczuł się komfortowo;)
Myślałam , że będziemy jeździć jak obłąkani w górę i w dół ale małżonek po 15 minutach zdecydował sie wreszcie na jakiś cichy kąt koło jakiś krzorów i sterty kamieni . Trzaśnięcie drzwiami zagłuszyło mój zgrzyt zębami bo takich krzorów i kamieni było pod dostatkiem i można było stanąć wszędzie .

Obrazek
Ruszyliśmy sobie uliczką całkiem miłe domki i gdyby nie temperatura byłoby na prawdę przyjemnie;)

Mój fotoreporterski zmysł skierował wzrok na piękne białe mewy siedzące na płotku tuż przy samym morzu . wstrzymałam rozszalałą rodzinę i ruchem kota geparda zblirzałam się do obiektu.
- Myśląc..... tylko się nie ruszajcie... stójcie zarazy do czasu póki nie zrobię zdjęcia;) Podkradłam się bardzo blisko duma rozsadzała mi serce tak piękne ptaszki :) Zrobiłam kilka klatek w ujęciach pionowych poziomych , krzywych i wszelkich jakie wpadły mi do głowy. Poczułam jednak , że coś jest nie w porządku i brakuje im kilku elementów jakie kazdy normalny ptak powinien mieć :roll:
Wpatrywałam się z zachłannym wzrokiem i moja ormitologiczna fascynacja zgasła tak szybko jak się pojawiła bo te ptaszki nie miały oczu :D Choćbym stanęła na głowie nie poruszyłyby się z tej prostej przyczyny, ze te zarazy były z kamienia :roll: :roll:
:)

Obrazek

Uciekłam z tego miejsca w podskokach szybciej niz gepard i wszystkie koty swiata Mam cichą nadzieję, że nikt z mieszkańców nie widział moich starań chyba , że te ptaszki to taki haczyk na turystów;)

Doszliśmy do portu Oczywiście sesja zdjeciowa we wszelkich możliwych kombinacjach do znudzenia z pieskiem z tatą z siostrzenicą .
Moja rodzina moze tak bez końca natomiast ja przez cały czas nie mogłam darować sobie tych ptaszków;)

Obrazek

Obrazek

Po godzinie.....

Obrazek
Czasem pozwalają mi fotografować coś więcej niż siebie;)


Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek
ale oczywiście chwile obcowania z naturą szybko przemijają ;)

Obrazek

Jedyne co jest ich w stanie odciągnać od fotograficznych sesji to są lody to najskuteczniejszy sposób aby wreszcie dali człowiekowi troche świętego spokoju;)

Obrazek

Udaliśmy się do kawiarenki pod piękną morwą. Udaliśmy się to jest bardzo delikatne określenie bo tak na prawdę to czołgaliśmy się spragnieni kropli wody , lodów i cienia:)

Obrazek

Kawiarenka rewelacja , lody też podobno rewelacja Buzie były umorusane i zadowolone więc z czystym sumieniem mogę polecić;)

Przyznam szczerze , że upał dawał się we znaki i nawet ja zapragnęłam kąpieli Więc żółwim krokiem powlekliśmy się do samochodu jeszcze rzut oka na miejscowy kościółek Niestety stroje nie pozwalały nam wejśc na teren kościoła i w drogę;)

Obrazek
z prawej strony kropka do lewitująca jaskółka choć ona miała oczy;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rydwan stał i zdychał , było mu bardzo źle natomiast nam zrobiło się 100 razy gorzej siadając na siedzeniach . Półdupki wytrzymały 2 sekundy i wszyscy w tym samym momencie byliśmy na zewnątrz. Nastąpiło wietrzenie pojazdu bo od tamtego momentu wiemy już jak czuje się gotowane jajko;)
Jeszcze rzut oka na okolicę i pognalismy do Sutivanu :)
Miałam cichą propozycję aby wpaść do Lidla dla ochłody ale nie był to najzdrowszy pomysł więc nie było innej rady jak cierpliwie znosić temperaturę;)
Obrazek


Obrazek

Postiria w moim prywatnym rankingu jest uplasowana bardzo wysoko .
Urocza , klimatyczna większa od Sutivanu ale nie widziałam dzikich tłumów ludzi. Widziałam 3 sklepy spozywcze kilka straganów z pamiątkami ubraniamii innym tego typu asortymentem w porcie na pewno min 3 kawiarenki restauracje Spacerować jest gdzie;) i na pewno można spędzić tu cudowne wczasy.
To rozległa miejscowosć więc potrzeba troszkę więcej czasu aby przedstawić całą bazę gastronomiczną :)

a co się wydarzyło po powrocie do Sutivanu opowiem w następnym odcinku;) CDN
Będzie czarna rozpacz :D Musiałam zmienić kolor zdjecia bo wydłubałam sobie prawie oczy;) ze zdenerwowania:)
Obrazek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 21.06.2011 06:47

Muliness napisał(a):Będzie czarna rozpacz :D


Jacek S napisał(a):
Nic to - czekam dalej.



... no to czekamy ! ;)
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 21.06.2011 07:29

Hmmm, poranna kawka i Twoja relacja...

Przy mewach łuśmiałam się :wink: - z siebie też trochę, bo się tym mewom dałam nabrać :lol: Co z podstępne ptaszyska :wink:

A na następny odcinek muszę sobie podwójną melisę strzelić - w końcu uprzedzasz, że będzie groźnie :wink:

Mulinkę macie śliczną :D


pozdrawiam
:D
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 21.06.2011 07:31

Tymona napisał(a):A na następny odcinek muszę sobie podwójną melisę strzelić - w końcu uprzedzasz, że będzie groźnie :wink:


Obawiam się, że to będzie za dwa odcinki ...







:wink:




Pzdr
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 21.06.2011 07:39

Jacek S napisał(a):Obawiam się, że to będzie za dwa odcinki ...
no to może nawet i lepiej - zdążę się jeszcze psychicznie przygotować :wink:

pozdrawiam
:D
renatalato
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4919
Dołączył(a): 04.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) renatalato » 21.06.2011 08:25

No i usłyszała nasze wołanie.................., dzięki Ci Olu

Muliness napisał(a): Mąż powiedział , ze jak zamieszczę to zdjecie mam przerabane ale ja niesamowicie lubię ryzyko :lol:


............a jak teraz znikniesz to będę miała pewne podejrzenia :wink: :hearts:
Krzysztof i Lidia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3332
Dołączył(a): 23.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzysztof i Lidia » 21.06.2011 08:42

Muliness napisał(a):Nie jestem w stanie odpisać


8O

To troszkę tłumaczy przerwę w relacji ale ile można :roll:

:wink:

Piękne mewy
ulcia
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 12.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ulcia » 21.06.2011 09:23

Witam wszystkich! Niestety moje trzecie podejście do wjazdu do Chorwacji znowu nieudane. Tym razem dotknęła nas tragedia- wczoraj zmarł mój teść. Wykupiłam wycieczkę objazdową na 10 dni w biurze RainbowTours, ale niestety nie zapłaciłam ubezpieczenia od rezygnacji, w związku z czym otrzymam jedynie 25% kosztów. Mam propozycję: chciałabym sprzedać 3 miejsca za 2/3 ceny, czyli za 3600zł. Koszt wycieczki 1800 zł/osobę, a ja chciałabym 1200. Jest to wycieczka objazdowa: zaczyna się od jaskini Postojna w Słowenii, Plitvickie Jeziora, Split, Trogir, Dubrovnik, wodospady na rzece Krka i 3 dni leniuchowania z możliwością skorzystania z wycieczek fakultatywnych (Mostar, Medjugorje, piknik rybny, wyspa Korcula)..... W cenie śniadania i obiadokolacje. Wyjazd w sobotę 25.06- z Lublina o 7.00. Dzisiaj mam pogrzeb teścia, więc nie będę mogła do wieczora odpowiadać na forum, natomiast proszę pisać na e-mail: adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl, odpowiem wieczorem
minimartini
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 26.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) minimartini » 21.06.2011 12:16

Jaka niespodzianka! :)

Jak tak piszesz o tych upałach, zaraz przypomniał mi się Mostar i 50 stopni w cieniu :twisted: ... i cola z lodówki, której raczej było bliżej do grzańca niż schłodzonego napoju :lol:

... a ja przeczytawszy na początku "Dzień zapowiadał się jak zawsze upalny , niestety nie mogłam przewidzieć jakie opłakane skutki ze sobą przyniesie"już miałam dziesiątki pomysłów w głowie, cóż takiego mogło się stać (ot taka natura Sherlocka ;) ), a tu taka retardacja :D

Postira cudna!
A fotogeniczny piesek Mulinki jak najbardziej wpisuje się w klimat - toż przecież dalmatyński psiak :lol: hi hi
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Bitwa o Sutivan na wyspie Brać - strona 31
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone