Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bitwa o Sutivan na wyspie Brać

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
marko350
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2371
Dołączył(a): 14.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) marko350 » 19.05.2011 19:46

Świetne zdjęcia, pozdrawiam i czekam na cdn. :D :D :D
Muliness
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2653
Dołączył(a): 12.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Muliness » 19.05.2011 20:49

minimartini napisał(a):Jak cudownie przenieść się do pięknej Cro, czytając Twą relację :)
Od kiedy się pojawiła z niecierpliwością czekam na kolejną część - po kilka razy oglądając zdjęcia z części już istniejących :) zwłaszcza, że w planach na ten rok chwilowo myśleliśmy o Brač, ale zwyciężył ukochany Hvar :)

p.s. ... a w tunelu też w uszach trzeszczało ;)

Pozdrawiam serdecznie :)

Pomyslcie w przyszłych latach ;) uważam, ze warto ale jak wiadomo każdy chwali tam gdzie był;) może Was przekonam;) Pozdrowiaki:)

Czesiek63 napisał(a):Cieszę sie bardzo że oprócz kilku osób na tym forum jest następna osoba ' /Muliness / , która jest pozytywnie zakręcona Bracem i Sutivanem to mamy wspólne :) , a wyspa i te miejsca są warte tego :!:

Lada chwila tam wreszcie dojedziemy hihihh
marko350 napisał(a):Świetne zdjęcia, pozdrawiam i czekam na cdn. :D :D :D

:roll: Dziękuję :) Pozdrawiam i zapraszam na kolejny odcineczek;)

No to smigam kolejny odcinek jeszcze tylko herbata....:)
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 19.05.2011 21:30

Cześć, Muliness! Melduję, że czytam i sprawia mi to przyjemność ;).
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 19.05.2011 21:47

Nareszcie trochę czasu :roll: i przebijam się przez Twoją Wspaniałą relację :lol:

Pozdrawiam.
smoki3
szczepciu
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 245
Dołączył(a): 02.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) szczepciu » 19.05.2011 22:18

Kurczę, ale się narobiło! Żeby dzień zaczynać i kończyć od zaglądnięcia, co tam dziś Muliness ciekawego napisała... To jakieś uzależnienie chyba... 8O :D
Muliness
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2653
Dołączył(a): 12.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Muliness » 19.05.2011 23:29

Odcinek 7

Cudownie obudzić się w nowym miejscu Otworzyłam jedno oko... co za kraj...o której tu jest wschód słońca ?? znów szarówka 8O 8O albo zaczynam popadać w bezsenność albo śpię na jakiś żyłach wodnych. W normalnych Polskich warunkach nie widuję wschodów słońca a tutaj dzieje się coś niesamowitego. 8O 8O
Po ostatnim tańcowaniu wstawałam ostrożnie aby nie przejechać sie tym razem na sandałkach dzieci .
Poczłapałam do łazienki w lustrze doszłam do prawdziwie odkrywczych wniosków.
Dobrze jest wstać pierwszą;) Człowiek nie musi zabijać sie o łazienkę :D :D :D nikt nie łomocze w drzwi .
Jedyny minus to brak herbaty o której to śniadanie.... ? :evil:
Czajnik został w samochodzie nie chciałam na jedną noc ciągnąć tych wszystkich klamotów. Usiadłam na łóżku i co tu robić... :roll: :roll: :roll:
Jaśnie Państwo wreszcie wstało i mogliśmy zejść na śniadanko.
Śniadanie było w cenie pokoju gdybym wiedziała ,że będzie tak uroczo zabrałabym aparat... Stoły pięknie nakryte rozstawione były na małym podwóreczku .Wybralliśmy sobie stoliczek pod jakimś krzorem i raj dla podniebienia :)
Herbaty pod dostatkiem ...piłam jak smoczyca musiałam uzupełnic braki z dwóch dni jedna - dwie herbatki w ciagu dnia mnie nie urządzają :D Ludzie obok tańcowali z kawą zerkając na mnie co to za dziwni ludzie nie piją rannej kawy ? skąd oni przyjechali ? chyba z Chin skoro taka skłonność do herbaty 8O 8O 8O
Pieczywko pachnące ,wędlinka serki i co najważniejsze śrut i mleko dla dzieci;) Śmiechy, gwar niesamowicie sympatyczne miejsce.
- Mała Mulina z pełną paszczą mówi- Maoma cotjamrojśnie na tym dzrewijje?
Zamarłam z kanapką w dłoni....
Nie mówi się z pełną buzią warknęłam
- Przełknęła jak smok - oczy pełne łez Co tam rośnie na tym drzewie mamo ?
- aaa na tym ?... spojrzałam (jessu myślę co to jest ? 8O .Palnę gruszka i ci ludzie obok przy stoliku spadną z krzeseł z dzikim rechotem.
Gapię się w coś zielonego .... okrągłe jak jabłko z cyckiem na końcu intensywnie myśląc co w tych relacjach pisaliście o owocach ...banan to nie jest ani cytryna 8O
- Granat odpowiedziałam dobitnie ale nie bardzo przekonana w duchu
- Taki co ma dużo pestek? spytała mala Mulina
- tak dziecko ale ten jest zielony bo jest jeszcze niedojrzały
- To nie moze być Granat autoratywnie stwierdziło dziecko.
- Na pewno to granat w tym krają są cytryny, pomarańcze, kiwi
Nie przekonałam dziecka , które do tamtego dnia uważało , że mandarynki rosną w Afryce;)i nie mają prawa urosnąć nigdzie indziej na świecie .
Konwersacja trwała długo bo dzieci jak to dzieci pytały bez końca .
Problem polega na tym , że ja do dzis nie wiem co rosło w tym ogródku, widziałam później granaty ale zatarł mi się obraz jak wyglądał ten pierwszy widziany ;) Zwróćcie uwagę jedząc tam śniadanie co tam rośnie bo spać w nocy nie mogę;)
Z pełnymi brzuchami ruszamy w dalszą drogę. Na pożegnanie dostaliśmy w butelce winko własnej roboty,. Było nam bardzo miło porozmawialiśmy z Panem właścicielem i w drogę.....
Ponieważ zrezygnowaliśmy z zobaczenia wodospadów Krka
Obstawiałam ,że trafimy na dużo wcześniejszy prom niz to planowałam:)
Wyjeżdżając ze Skradinu rozglądałam sie na lewo i prawo gryzły mnie te granaty po kostkach i kolanach .
Chciałam za wszelką cenę pokazać dziecku jaki ze mnie znawca roślin i ogrodnik Za pierwszym zakrętem ryknęłam do męża
-Stań!!
zahamował spojrzał przerażony 8O 8O
Kazałam dzieciorom wysiadać Przy jakimś płocie oznajmiłam z dumą
To jest cytryna!!!!!!! :D :D :D


Obrazek
Podziw w oczach dzieci był zauważalny mąż wychylił głowę przez szybę zerknął;) co go tam taka cytrynka a jednak błysk zaciekawienia był;) Byłam dumna jak Paw .Przynajmniej znam sie na cytrynach:)

Dzieciaki zawarły rozejm od samego rana . Przeczuwały moc wrażeń . Rejs statkiem cos niesamowitego do tego sam fakt ,że wjedziemy tam autem a statek jest podobno wielki jak nasz dom to się małej Mulinie nie mieściło w głowie.
Powstał jednak uciażliwy minus tej atrakcji .Co pięć minut pytały czy daleko jeszcze ? a miało byc blisko? to już?
Dostały więc przeszkolenie gruntowne jak odczytywać tablice z kilometrami co to Split. Od tego momentu były lepsze niz GPS i moje mapy . Wrzeszczały teraz w prawo teraz tyle kilometrów !!!! O nieeeeeeee 70 :cry:
Pruliśmy do Splitu bramka za bramką i nagle spojrzałam zaniepokojona bo coś było jak dla mnie za wysoko 8O 8O Jakoś domki zrobiły się maleńkie i nagle zamarłam przed nami rozciągał się obrzydliwie wysoki i cienki jak wstążka wiadukt 8O Poczułam skurcz w żołądku czemu nikt mi nie powiedział o tych wiaduktach :cry: :cry:
Z całych sił wbiłam się japonkami w podłogę rydwanu czemu nie można zbudować drogi troche nizej i czemu musi byc taka powywijana .Góry górami ale jak sie robi dziurę tak wysoko to czemu nie można zrobić takiej samej w jakiś niższych partiach bardzo mi się nie podobało. Malżonkowi przeciwnie
- Rób zdjęcia !!!!! wołał przejęty
- Chyba oszalałeś ...czym zębami? Przeciez trzymam się z całych sił asekuracyjnie uchwyru nad głową
Pieruńskie wiadukty trwały bez końca w moim skromnym odczuciu ale w swojej łaskowości jedno zdjecie zrobiłam Pobocza :D bo żadna siła nie zmusiłaby mnie do patrzenia przed siebie a co dopiero w dół;)

Obrazek
pierwszy koszmar :D

Wszystko co dobre i złe kiedyś ma swój koniec w tym przypadku to złe wreszcie się skończyło .Wjechaliśmy do całkiem ludzkiego miasta Gdzie w prawdzie były korki ale po ostatnich przeżyciach emocjonalnych było mi szczerze obojętne ile na tych światłach stoimy:)
Droga dość dobrze oznaczona w jednym miejscu przez chwilkę się wahaliśmy ale generalnie mają baczenie , że tu sami zbłąkani kursują

Obrazek
Split gdyby ktoś miał wątpliwości;)

Obrazek
Wjazd do portu był nielada zaskoczeniem pojawił się jakoś nagle .

Obrazek
Uniosłam brew czego sterczysz tym autokarem na środku zasłaniasz mi prom

Cisza w samochodzie była niespotykana dla mojej rodziny Wyczułam poddenerwowanie u męża , które okazuje w takich sytuacjach Mimo , że płynął już promem chocby do Wielkiej Brytani jednak to sytuacja chyba na tyle sporadyczna , że bacznie wywracał oczami na lewo i prawo. Miły pan pokazał gdzie stanąć gdzie iść po bilet. Wyczołgałam się z samochodu mąż o dziwo za mną w kasie biletowej znów bez kolejki 8O .Odpływamy za 10 minutek;)
Obrazek
No teraz coś widać Prom hyhy;)

Obrazek
Pupsko konkurencji;)

Pomachali kazali dawać to dajemy zaklekotało na trapie .. grzecznie ustawilismy się za jakimś auciskiem .Aparat pod pachę dzieci za łapę i na pokład;)
Obrazek
Jeszcze nie jest upalnie na tyle , żeby siedzieć w klimatyzowanym pomieszczeniu tak na prawdę czuć że to dopiero 11a może 12 :oops:

Obrazek

Obrazek
Przy odpływaniu promu na całym pokładzie jest niesamowity ruch . Kazdy przedstawiciel grupyzorganizowanej lub rodziny miota się z aparatem i wisi to na lewej to na prawej burcie . Wszyscy mają te same zdjęcia:)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czas sprawdzić ile jest szalup ostatecznie jakąś dziurą może wlać się trochę za dużo wody i drogę ewakuacji muszę mieć opracowaną;)
Obrazek
jak nas upchną jak śledzie to może damy radę;)

Obrazek

koło widziałam jedno służy chyba tylko do pojedyńczych wyskoków w otchłań morską
Jesteśmy względnie bezpieczni więc czas na foteczkę " a my to płyneliśmy promem" Piękne uśmiechy iiii
Obrazek
no uśmiechy promienne jak zawsze ponoć znów razi :evil:

Obrazek
nie to nie bez lachy może ptaszek zdjęcie chce;)... leciał i zamarł;)

Obrazek

no ten przynajmniej widać , że żyje;)
Płyniemy sobie rozkoszując się widokami a za 5 minut dopływamy do wyspu Brać CDN :D :D

Obrazek
Automobile już pojękują .... ;)
Ostatnio edytowano 20.05.2011 01:27 przez Muliness, łącznie edytowano 2 razy
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108188
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 19.05.2011 23:48

Muliness napisał(a):Wszystko co dobre i złe kiedyś ma swój koniec w tym przypadku to złe wreszcie się skończyło Wjechaliśmy do całkiem ludzkiego miasta


Splite moj

Muliness napisał(a):Obrazek


A Muliness to która :?: :wink:
Muliness
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2653
Dołączył(a): 12.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Muliness » 20.05.2011 00:02

szczepciu napisał(a):Kurczę, ale się narobiło! Żeby dzień zaczynać i kończyć od zaglądnięcia, co tam dziś Muliness ciekawego napisała... To jakieś uzależnienie chyba... 8O :D

Szczepcio Twoja obecnosc mnie motywuje do dalszego pisania;)
Ciesze się, ze zaglądasz Niestety odcinki piszę wieczorami bo w dzień nie mam jak :D

smoki3 napisał(a):Nareszcie trochę czasu :roll: i przebijam się przez Twoją Wspaniałą relację :lol:

Pozdrawiam.
smoki3

Cieszę się , że jesteście i pomyśleć, że minął prawie rok Ja właśnie poprawiam literówki już myślałam , że koniec a widzę kolejne trzy można tak poprawiać bez końca;)
Krzychooo napisał(a):Cześć, Muliness! Melduję, że czytam i sprawia mi to przyjemność ;).

Super cieszę się, że zaglądasz;) Pozdrawiam cieplutko;)

Janusz Bajcer napisał(a):A Muliness to która :?: :wink:


Duża Muliness załapała sie na późniejsze zdjecia:) Ustawiłam dziecku wodny aparacik na auto i pokaże Wam jej twórczośćhyhy Natomiast mała Mulina to ta z ciemnymi włosami:) kompletnie do mamy nie podobna :roll:
Tomasz W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1152
Dołączył(a): 04.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tomasz W » 20.05.2011 05:05

No ładnie.... Fajny jest Split widziany od strony morza.
tomtot
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 151
Dołączył(a): 27.03.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) tomtot » 20.05.2011 07:09

Śledzę relację od początku. Muszę się oficjalnie przyłączyć aby pochwalić zdjęcia. Świetne oko, ręka do pisania. no i pamięć.
Pozdrawiam i czekam na cd.
minimartini
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 26.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) minimartini » 20.05.2011 08:05

Muliness napisał(a): Pomyslcie w przyszłych latach ;) uważam, ze warto ale jak wiadomo każdy chwali tam gdzie był;) może Was przekonam;) Pozdrowiaki:)



Na pewno! Jest tyle wspaniałych miejsc, które chciałoby się zobaczyć - a mnie najbardziej ciągnie właśnie na wyspy, dlatego Brač to tylko kwestia czasu :) Tymczasem mknę przeczytać następny odcinek, bo widzę, że się pojawił ;)
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 20.05.2011 09:25

Ale się ubawiłam przy tym "cytrynowym objaśnianiu świata" - stwierdzam, że całkowicie rozumiem, że duma Cię rozpierała - nie wiem jak ty, ale ja, jak padają dziecięce pytania pt.: "a to to co?", a moim w pobliżu nie ma guglarki - to czuję lekką obawę, czy aby dam radę :wink: :D


Bardzo u Was słonecznie :D

pozdrawiam
:D
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 20.05.2011 09:42

Błagam Was, nie straszcie, moja Jula właśnie na etapie: a co to, a dlaczego, a po co.....obawiam się, że mimo iż to jej 4 pobyt w Cro będzie to od nadmiaru pytań mogę zwariować :)
bezelek_89
Croentuzjasta
Posty: 169
Dołączył(a): 19.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) bezelek_89 » 20.05.2011 10:04

bardzo mi się podoba relacja :)
lubię szczegółową okraszoną sporą ilością zdjęć już od samego wejścia do auta;)

w końcu po to są aparaty cyfrowe żeby pstrykać non-stop:)
Ewa B
Globtroter
Posty: 39
Dołączył(a): 02.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ewa B » 20.05.2011 13:49

I ja od dłuższego czasu z zaciekawieniem śledzę Twoją piękną relację tym bardziej że w tym roku Brać (Povlja). Już wiem że będzie pięknie. Pozdrawiam.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Bitwa o Sutivan na wyspie Brać - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone