Biograd czy inna miejscowość????????

pawelh napisał(a): to racja ta miejscowość jest znana z tego,że jest znana z niczego.Brakuje jej tego Chorwackiego klimatu.Pozdrawiam

Zaprawdę Synu blądzisz!
Znana jest z tego, że ja, i nie tylko, promuję ją od jakiegoś, a w zasadzie dlugiego, czasu.
Jest doskonala jako miejscówka wypadowa do Plitvic, Krka, Zadaru, Sibenika, Trogiru, splitu, Kornati, etc.

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi to zblądziłeś totalnie!
Na dniach Pakostane Kolega byl, hę?
Jeżeli nie byl, to niech relacji np. Janusza Bajcera szuka i nie pisze od rzeczy...

FUX napisał(a):

pawelh napisał(a): to racja ta miejscowość jest znana z tego,że jest znana z niczego.Brakuje jej tego Chorwackiego klimatu.Pozdrawiam

Zaprawdę Synu blądzisz!
Znana jest z tego, że ja, i nie tylko, promuję ją od jakiegoś, a w zasadzie dlugiego, czasu.
Jest doskonala jako miejscówka wypadowa do Plitvic, Krka, Zadaru, Sibenika, Trogiru, splitu, Kornati, etc.

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi to zblądziłeś totalnie!
Na dniach Pakostane Kolega byl, hę?
Jeżeli nie byl, to niech relacji np. Janusza Bajcera szuka i nie pisze od rzeczy...

W Pakostane byłem trzy razy i ta miejscowość służyła jako baza wypadowa do wymienionych miejsc,które zaliczyłem natomiast ten Biograd jakoś nie przypadł mi do gustu,ale jak się komuś podoba to jego zdanie,które szanuję

pawelh, a czy ja napisalem, że Biograd to mniód????

Chyba się Koledzy nie zrozumieli w sprawie Biodgradu

Biograd rzeczywiście się nie nadaje na spędzanie urlopu w Chorwacji natomiast Pakostane choć leży 4-5 km od Biogradu to już inna bajka no i jezioro płytkie gorące i pełne ryb (70 kun karta do łowienia)

A ja jadę trzeci raz do Biogradu i mi sie tam podoba.

bananboy napisał(a):A ja jadę trzeci raz do Biogradu i mi sie tam podoba.

Jeden lubi ogórki drugi ogrodnika córki.

bananboy napisał(a):A ja jadę trzeci raz do Biogradu i mi sie tam podoba.

Yyyy. To co Ci się tam, prócz knajp i widokow, np. panienek podoba?

O Pakoštane jest kilka bajek na forum

O Biogradzie mniej lub wcale , co nie znaczy że są amatorzy spędzania wakacji
w mieście królów Chorwacji

Biograd na moru

Yyyy. To co Ci się tam, prócz knajp i widokow, np. panienek podoba? [/quote]
Właśnie to A tak na powaznie to jak mieszkałem w Polsce koło Mielna to morza tego krzyku tej młodzieży miałem po dziurki w nosie.Także dla mnie Biograd to spoko miejscowość.

bananboy napisał(a):A ja jadę trzeci raz do Biogradu i mi sie tam podoba.

Moja znajoma w 2010 była też w Biogradzie i była zachwycona- tylko jedno,ale ona zna Cro tylko z tej perspektywy. To wszystko tłumaczy

Kto jak lubi. Biograd to raczej miejsce dla ludzi młodych, dyskoteki, ścisk na plaży, tylko Polaków jak na lekarstwo. Z drugiej strony nie mogę (jeszcze) porównać do innych miejsc...

butcher napisał(a):Kto jak lubi. Biograd to raczej miejsce dla ludzi młodych, dyskoteki, ścisk na plaży, tylko Polaków jak na lekarstwo. Z drugiej strony nie mogę (jeszcze) porównać do innych miejsc...

Z tym ściskiem na plaży to masz 100%racji ale tak wygląda tylko koło hotelu po lewej stronie.Tam jest potworny ścisk.

butcher napisał(a):..... ścisk na plaży ....

akurat tym, to nie tylko Biograd może się "pochwalić"

Można odwiedzić i Biograd,ale Cro ma tyle niesamowitych miejsc,że żal ich nie odwiedzić biorąc pod uwagę poświęcony czas i dojazd o kosztach nie wspomnę.Oczywiście jedni wolą odpoczywać na spokojnej pustej plaży inny w ścisku gdzie zero prywatności albo zwiedzać piękne miasta i nie tylko.Ja akurat wolę spokój,ale by dało się coś przy okazji zwiedzić.Plan był zawsze prosty wyjazd w ciemno,tydzień w jednym miejscu a drugi gdzie oczy poniosą byle się spodobało.A,że jeździłem dwa razy do roku to w ciągu czterech lat spokojnie mogłem zwiedzić prawie całe wybrzeże i nie tylko.Reasumując Cro jest zbyt piękna by znać ją tylko z perspektywy Biogradu.Pozdrawiam