Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Biograd 2009 - czyli mój pierwszy raz :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
butcher
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 10.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) butcher » 13.01.2011 23:51

Nadszedł w końcu czas na typowo biwakową kolację. W markecie zaopatrzyliśmy się w kiełbasę i kilka kawałków kurczaka zapakowanej na tacce. Po cichu z bólem serca zapłaciłem wręcz za przekąskę 150 kun. Ale co zrobić, mimo iz mieliśmy niewielki budżet to nie zamierzaliśmy sobie żałować, bo nie na tym to polega. Takie wakacje zdarzają się raz na kilka lat. Ale do rzeczy. Poszliśmy do recepcji zapytać się jak widzą rozpalanie grilla na kempingu. Odpowiedź bardzo rozczarowująca. O tej porze jest zakaz rozpalania ognisk i niestety tradycyjny grill tez zalicza się do tych rzeczy. Można używać jedynie grilli elektrycznych. Takowego nie posiadaliśmy. Tak więc mały i poręczny grill kupiony specjalnie na ten wyjazd okazał się niewypałem i zmarnowanym miejscem, tak samo jak brykiet. Mała narada z poznanymi Polakami. I okazuje się, że jak Polak chce to potrafi. Koło ich namiotu, wręcz na samym końcu kempingu stoi wielki grill. Wielka kolubryna, jak szafa trzy a nawet pięciodrzwiowa, z z komorą do grillowania o długości 2 metrów. I krótka analiza. W koło prawie nikt si nie kręci, a jak ktoś przyjdzie z pretensjami to będziemy udawać idiotów, że nic o żadnym zakazie nie wiedzieliśmy. Tak więc zaczęliśmy przygotowania do imprezy.

Obrazek

Obrazek

Trochę ze strachem ale rozpaliliśmy. Z biegiem czasu i kolejnych wypitych Karlovackach poczuliśmy się pewniej.W końcu dożywocia nie dają za takie rzeczy.

Obrazek

Prawda, że apetyczny widok? Impreza rozkręciła się na całego. To już był 25 sierpnia i kamp zaczął pustoszeć. I dobrze, bo w promieniu dobrych 25 metrów nie było sąsiadów, tak więc nasze zachowanie nikomu nie przeszkadzało i nie musieliśmy czuć się skrępowani.

Obrazek

Gdy starszyzna siedziała sobie przy winku przy namiocie, my młodsi poszliśmy pograć w siatkę. Razem 6 osób w wieku do 26 lat> Ja nie chwaląc się dostałem nowy przydomek "papay". Dlaczego? Otóż w pewnym momencie przed moimi serwami ogłosiłem krótka przerwę na uzupełnienie płynów. I ów ten szlachetny, złocisty trunek dodał mi skrzydeł. Poszło chyba z 6 asów (kozak co nie 8) ).

Obrazek

Ledwo poszliśmy spać, a tu trzeba już wstać. W końcu szkoda kolejnego pięknego dnia na spanie. Od dłuższego czasu chodziła mi po głowie wyspa Pasman. To długa wyspa, która codziennie oglądaliśmy z plaży patrząc się przez wodę. W przewodniku wyczytałem, że wzdłuż górskich grzbietów prowadzi efektowna trasa turystyczna o długości ok 20 km. Niestety nie mogłem wśród swojej ekipy znaleźć sprzymierzeńców do stawienia czoła tej przygodzie. Mimo iż wyglądam jak wyglądam to uwielbiam górskie wędrówki. W końcu z domu gdzie się nie ruszę tam góry :lol: . Po drodze zaliczam 4 zawały serca, ale zawsze daje radę. Jedyne na co dali się namówić to wycieczka promem do miasteczka Tkon vis a vis Biogradu, za kanałem Pasmańskim. Nie pamiętam ceny, ale wcale nie wychodziło to drogo. Wybraliśmy się więc do biogradzkiego portu. Promy odchodzą mniej więcej co godzinę a rejs trwa ok 20 minut.

Obrazek

Na miejscu praktycznie nic się nie dzieje. Typowa mieścina dla amatorów ciszy i spokoju. Kilka pensjonatów, w tym jeden z dość interesującym brzegiem

Obrazek

Jakąż nieopartą miałem chęć, alby wbić się na takie krzesełko. Tak to pół dnia można siedzieć i cieszyć się promieniami chorwackiego słońca. Poszliśmy prosto jakąś boczną dróżką, zobaczyć gdzie dojdziemy. W końcu udało mi się sfotografować te bezczelnie drące się bestie.

Obrazek

W pierwszym dniu zjechawszy z autostrady poczułem niepokój słysząc te odgłosy. Nie wiem czemu ale miałem przeczucie, że owady te gryzą i rzucają się na ludzi. Tak wiem, za dużo filmów się naoglądałem. Ale przez cały wyjazd żadne z nich nie znalazło się bliżej mnie niż ten któremu robiłem zdjęcie. Skręciliśmy w prawo pod górę w głąb miejscowości. Jedno co muszę przyznać, to że w sumie nic tam się nie dzieje ale wioska bardzo urokliwa i nadająca się na popołudniowy spacerek wśród drzewek oliwkowych (szkoda, że niedojrzałe, bo wśród nas byli sami amatorzy tych owoców). Wrażenia przednie, wydawało mi się, że spaceruje wioską rybacką sprzed 100 lat.

Obrazek

Także z góry sympatryczny widok

Obrazek

Minęliśmy w sumie niewiele mieszkańców, bo w godzinach 15-16 pewnie wszyscy siedzą w chłodnych domach z kamienia, ale odniosłem wrażenie, że zamieszkują tutaj raczej ludzie starsi, szczególnie, że większość stojących samochodów wygalała tak:

Obrazek

W sumie w niewielkim stopniu ale spełniłem swoją chęć odwiedzenia najblizszej nam wyspy. Może kiedys przejde się tym szlakiem, zatrzymując się w Pakostane. Miejsce chwalone przez wielu, ale wcześniej czeka mnie jeszcze do odwiedzenia riwiera makarska i jakaś wyspa...

W następnym odcinku: pożegnanie z Chorwacją :(
Ostatnio edytowano 21.10.2011 23:40 przez butcher, łącznie edytowano 1 raz
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 14.01.2011 07:57

butcher napisał(a):...Jakąż nieopartą miałem chęć, alby wbić się na takie krzesełko...


Ale przypływ Wam się trafił...
























:wink: :lol:
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 14.01.2011 08:13

butcher napisał(a):ale wcześniej czeka mnie jeszcze do odwiedzenia riwiera makarska i jakaś wyspa...

........a Istria, Pag , Peljasac , Dubrovnik .....itd itd :lol:
Jejku ....a przed nami jeszcze ile. 8O

Fajnie piszesz i miło się czyta ...... czekam na więcej. :)

...i fotki dawaj , fotki .......dużo. :lol:

butcher napisał(a):W następnym odcinku: pożegnanie z Chorwacją :(

Tak szybko....... 8O Już koniec ?
butcher
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 10.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) butcher » 14.01.2011 09:45

maniust napisał(a):.......a Istria, Pag , Peljasac , Dubrovnik .....itd itd :lol:
Jejku ....a przed nami jeszcze ile. 8O


na wszystko przyjdzie kolej. A Istria jak cos to na szarym końcu, podobno to deutchlandia i na kampach trudno znaleść zacienione miejsce (tzw. patelnia)

maniust napisał(a):Tak szybko....... 8O Już koniec ?


Cóż, nie jestem zwolennikiem mody na sukces. W planach są jeszcze 2 odcinki, bo nie wiem już o czym więcej pisać :P

Jacek S napisał(a):Ale przypływ Wam się trafił...


No, trafiliśmy na powódź tysiąclecia :D

pozdrawiam wszystkich czytających
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 14.01.2011 11:22

butcher napisał(a):A Istria jak cos to na szarym końcu, podobno to deutchlandia i na kampach trudno znaleść zacienione miejsce (tzw. patelnia)
Fakt że na Istrii jest przewaga Niemców i Włochów , wiadomo mają tu przysłowiowy "rzut beretem" , ale zapewniam cię że ma to swoje plusy , chociażby w postaci warunków socjalnych które na większości campów są na 5+. Podobno campy na Istrii są robione , jak to określiłeś pod "deutchlandię".

Co do trudnego znalezienie miejsc zacienionych , to się nie zgodzę.
Gdybyś kiedyś się wybierał na Istrię to z ręką na sercu mogę ci polecić camp "Valdaliso" . Na części lewej drzew mnóstwo i znajdziesz sporo cienia. :)

Pozdrawiam
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108174
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 14.01.2011 11:36

maniust napisał(a):
butcher napisał(a):A Istria jak cos to na szarym końcu, podobno to deutchlandia i na kampach trudno znaleść zacienione miejsce (tzw. patelnia)


Co do trudnego znalezienie miejsc zacienionych , to się nie zgodzę.
Gdybyś kiedyś się wybierał na Istrię to z ręką na sercu mogę ci polecić camp "Valdaliso" . Na części lewej drzew mnóstwo i znajdziesz sporo cienia. :)

Pozdrawiam


A ja mogę z ręką na sercu polecić camp Valkanela, byłem na nim 4 razy. :D
Jarzynka_Magda
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 62
Dołączył(a): 21.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jarzynka_Magda » 16.01.2011 20:50

Czekam na końcówkę, fajnie piszesz ;)

W Medulinie (Istria) jest duży camping i pełno drzew, więc spokojnie można znajdź dobre miejsce i okolica fajna bo byłam, tylko, że na kwaterze prywatnej.
butcher
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 10.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) butcher » 16.01.2011 23:02

Dzięki za zainetesowanie :) kolejna część jutro, niestety praca nie pozwoliła mi wcześniej...
butcher
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 10.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) butcher » 19.01.2011 00:30

Jak to zwykle bywa wszystko co dobre szybko się kończy. Nawet nie spostrzegliśmy kiedy wakacje dobiegły końca! Dopadła mnie mała nostalgia. Jeszcze nie wyjechałem a już tęskniłem za tymi zachodami z piwkiem w ręku, wąskimi uliczkami, czarem małych miasteczek i ich sielską atmosferą. Nawet cykady tego dnia przestały mi przeszkadzać. Wcale mi się nie podobała perspektywa powrotu (wiem, odkryłem Amerykę 8) ). Po tradycyjnym plażowaniu i wyjątkowo późnym obiedzie poszliśmy pożegnać z Biogradem.

Obrazek

Ostatni zachód słońca jaki było mi dane zobaczyć. I mimo iż nie różnił się od wcześniejszych to i tak był najpiękniejszy i wyjątkowy.

Obrazek

W końcu skusiłem się na namalowanie (a raczej na wykręcenie) swojego obrazka. Zabawa całkiem przednia. Na kartkę leje się farbki z małych tubek a następnie maszyna wszystko szybko kręci w koło i farba się rozmazuje tworząc niepowtarzalne wzorki. Do samego końca nie można przewidziec co z tego wyjdzie. A oto nasze wypociny:

Obrazek

I oczywiście stały punkt wypadu do centrum - looooody :D

Obrazek

Załapaliśmy się jeszcze na imprezkę przy miejscowych rytmach. Kapelka grała całkiem sympatycznie, po pewnym czasie cały plac bawił się przednio

Obrazek

Na straganie zainteresowały mnie marionetki. Początkowo wziąłem jedną, żeby się trochę pobawić. Bo prawdę powiedziawszy nigdy nie miałem czegoś takiego w ręku. Znałem je tylko z teatrzyków, ale zawsze jako widz. Tak mi się to spodobało, że zaadoptowaliśmy ją. Jako, że nasz dziwoląg urodził się w Chorwacji ochrzciliśmy go Panem Hrvatkiem.

Obrazek

Mając już ostatnią pamiątkę mogliśmy grzecznie wrócić do obozu. W końcu jutro powrót i trzeba było nabrać sił przed podróżą. Rano wczesna pobódka, bo jeszcze dużo roboty przed nami. Szybkie śniadanko i trzeba było zacząć się pakować. A było co pakować.

Obrazek

Dalej dziw mnie bierze, że wszystko weszło do zwykłego sedanika. I zaczęło się. Niektórzy skrupulatnie pakowali cały nasz dobytek

Obrazek

Inni nadzorowali całość prac 8)

Obrazek

Niestety kadra kierownicza dała ciała i aparat znalazł się gdzieś w torbach w bagażniku. Obiad dziś w knajpce na plaży. Miałem skusić się na kalmary, ale w ostatniej chwili wymiękłem (w tym roku na pewno zjem :D ) Wyjątkowo szkoda było zapakowanego aparatu, bo wybraliśmy się jeszcze z polskimi sąsiadami na ostatnie plażowanie. Tak samo jak my byli już spakowani i poszli pożegnać z morzem. Nas Chorwacja przegrała pięknie, ich nie za bardzo. Jednemu w stopę wbił się kolec jeżowca. Cóż za pech, całe 2 tygodnie kąpali się bez butów i wszystko grało a tutaj na godzinę przed wyjazdem taka skucha. Nie wiemy jak sie wszystko skończyło, bo na nas przyszedł juz czas i musieliśmy wyjeżdżać. Po raz pierwszy od 2 tygodni ubrałem na siebie jeansy. Strasznie dziwne uczucie, miałem wrażenie, że ważą chyba z tonę...

Chorwacja pożegnała nas rzewnymi łzami, gdy tylko wychyliliśmy czubek auta zza tunelu Sv.Rock. Powrót prowadził identyczną trasą co w pierwszą stronę.

W ostatnim odcinku: podsumowanie wakacji i ich koszta
Ostatnio edytowano 21.10.2011 23:59 przez butcher, łącznie edytowano 1 raz
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 19.01.2011 08:05

butcher napisał(a):I oczywiście stały punkt wypadu do centrum - looooody :D
....i też tęsknię za tymi lodami a najbardziej o smaku "Red Bula" :lol:

Fajny namiocik macie , też rozglądałem się w zeszłym, roku za takim , ale w końcu doszedłem jednak do wniosków , że dla dwójki to za wielki będzie.
Jednak zdecydowałem się na Sumatra 5 (5-cio osobówka) , bo nie lubię ciasnoty. :wink:
filip122 vel Darek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 743
Dołączył(a): 19.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) filip122 vel Darek » 05.05.2011 15:01

Przeglądam relacje i zaciekawiło mnie Twoje pióro. Dobrze piszesz jak na swój młody wiek :lol: :lol: :lol:

Ale Ci zdjecia powcinało i trochę smutno czyta się relacje bez fotek . Poproszę o zdjecia z powrotem

:wink: :wink: :wink:
butcher
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 10.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) butcher » 22.10.2011 00:04

wedle życzenia - zdjęcia ponownie wrzucone :)
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 22.10.2011 09:50

butcher napisał(a):wedle życzenia - zdjęcia ponownie wrzucone :)


Kolego buhter , grila to zrobiliście rzeczywiście polskiego. Ciekawe co na to inne nacje narodowościowe :roll: :roll: :roll:
butcher
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 10.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) butcher » 22.10.2011 14:40

jak już wspomniałem wcześniej, mieliśmy trochę luzu koło siebie, bo to już ostatnie dni sierpnia i dużo ludków po prostu wyjechało. Tak więc myślę, że dla nikogo nie byliśmy uciążliwi.... bo rozumiem, że o to Ci chodzi :)
Poprzednia strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Biograd 2009 - czyli mój pierwszy raz :) - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone