Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

BiH, Albania - bezpieczeństwo

Bośnia i Hercegowina to kraj, w którym obowiązują aż trzy języki urzędowe, czyli serbski, chorwacki i bośniacki. Państwo to nazywane jest Krainą w Kształcie Serca, ponieważ przy odrobinie wyobraźni i dobrych chęci właśnie taki kształt widać na mapie. Sahat Kula, czyli wieża zegarowa w Sarajewie, jest ostatnim zegarem w Europie, który pokazuje czas zgodnie z zegarem księżycowym.
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006
BiH, Albania - bezpieczeństwo

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 04.06.2006 16:08

Zastanawiam się nad powrotem z CRO przez Dubrovnik, dalej Grecja (Thesaloniki). Jak wygląda przejazd przez Albanię? Chodzi mi głównie o bezpieczeństwo i jakość dróg (+ opłaty za przejazd).
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 04.06.2006 17:38

Hej!
Trochę się już na ten temat na Forum pisywało. Warto zerknąć na przykład tu i na ciąg dalszy tu. W środku jest odnośnik, w który również warto wejść i poczytać.

A może jeszcze ktoś coś dopisze... :)

Pozdrav
Jola
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 04.06.2006 17:40

Dzięki. Czytałem całe archiwum, jednakże pytanie moje skierowane jest głównie na to, jak obecnie to wygląda (w sensie czy przejadę sobie przez Albanię cały i zdrowy ;-)).
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 04.06.2006 19:40

Spoko przejedziesz w jednym kawałku. Jak nie szukasz kłopotów to one Cię same nie powinny znaleźć. A jak już niedawno gdzieś tu pisałem pecha można mieć i w "dzikiej" Albanii i na "cywilizowanym" Zachodzie :)
Rozumiem że chcesz się trzymać głównych dróg w Albanii - to tym bardziej nie ma obaw, tylko uważaj na dziury.
W tamtych rejonach nie byłem, trochę tylko znam góry na pn. i pn-wsch., zresztą jak przejrzałeś archiwum to mogłeś widzieć moją relację :)
pzdr
MCR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 15.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) MCR » 04.06.2006 19:43

Widziałem, a raczej czytałem :)
To będzie tylko tranzyt z CRO do GR, mam nadzieję, że stan dróg od zeszłego roku (stąd pochodzą relacje) się poprawił. Jadę w dzień i nie jest to długa trasa, więc spokojnie da się ją pokonać w kilka godzin (na to liczę).
Dzięki :)
von Laos
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 89
Dołączył(a): 28.10.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) von Laos » 08.06.2006 10:52

zawodowiec napisał(a):... Jak nie szukasz kłopotów to one Cię same nie powinny znaleźć. ...


Zawodowiec, czy widziałeś już ten film:


:?:

Parafrazując pewną reklamę, "nie powinny" - robi wielką różnicę :wink:
salkos
Odkrywca
Posty: 102
Dołączył(a): 21.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) salkos » 19.06.2006 20:07

MCR napisał(a):Dzięki. Czytałem całe archiwum, jednakże pytanie moje skierowane jest głównie na to, jak obecnie to wygląda (w sensie czy przejadę sobie przez Albanię cały i zdrowy ;-)).


Tydzień temu przejechałem Albanię w drodze z GR do CG. Teraz siedzę sobie w domu w Polsce i piszę te słowa, więc można śmiało stwierdzić iż wróciłem cały :D

Na pewno tą podróż zapamiętam moje autko. Stan dróg w Albanii jest katastrofalny (uwaga ta tyczy się przede wszystkim dróg w miastach). W Tiranie dziury wielkie jak studnia, parę razy musiałem wypraszać swoich pasażerów, by autko mogło przejechać przeszkodę (z obciążeniem 3 osób byłoby to niemożliwe). Nie wspomnę już o oznaczeniu dróg, którego po prostu w Tiranie nie ma. na całe szczęście ludzie są bardzo życzliwi i chętnie pomagają.

Pod względem bezpieczeństwa naprawdę nie ma co się obawiać.

Albania to naprawdę bardzo specyficzny kraj i długo by trzeba opisywać to wszystko....

Pozdrawiam!
von Laos
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 89
Dołączył(a): 28.10.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) von Laos » 20.06.2006 01:38

salkos napisał(a):[...] i długo by trzeba opisywać to wszystko....
Pozdrawiam!


No coz, nie wiem, jak inni, ale ja chetnie przeczytam te opowiesc... :wink:
salkos
Odkrywca
Posty: 102
Dołączył(a): 21.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) salkos » 20.06.2006 14:16

von Laos napisał(a):
salkos napisał(a):[...] i długo by trzeba opisywać to wszystko....
Pozdrawiam!


No coz, nie wiem, jak inni, ale ja chetnie przeczytam te opowiesc... :wink:


Do Albanii wjeżdżamy od strony granicy macedońskiej. Wyjeżdżamy z Macedonii, przejeżdżamy 100 m strefy niczyjej i nie możemy wjechać na przejście albańskie. Do przejścia dzieli nas 20 m i wielki dół w którym jest kałuża wody. Czyli teoretycznie dół może być jeszcze większy, bo nie wiadomo ile tam tej wody może być (i jak głęboko jest w rzeczywistości). Ryzyk fizyk, jedziemy. Z wielkim trudem przejeżdżamy przeszkodę.
Albański pogranicznik pyta się: Germany?. Odpowiadam zgodnie z prawdą, że my z Polski. A on na to, że w takim razie 10 EURO od głowy musimy zapłacić. Tłumaczę mu, że Polacy nie muszą płacić, poza tym my studenty.

On jednak niewzruszony 40E! W międzyczasie podjeżdża na przejście jakiś dyplomata dyplomata (samochód oznakowany CD) oraz Albańczyk. Celnicy mają bardzo poważny problem z rozszyfrowaniem narodowości owego dyplomaty, przeglądają paszport na różne strony. W końcu wspomniany Albańczyk wyrywa im paszport i rozszyfrowuje zagadkę Hungaria :!: . A jak z Hungarii, to też musi zapłacić10 E :D . Węgier oburzony po angielsku i niemiecku pyta się pograniczników, za co ma płacić, poza tym jest on dyplomatą. Celnicy nie wiedzą o co chodzi temu człowiekowi, ale tutaj znowu z pomocą przychodzi już wspomniany Albańczyk, tłumacząc im wszystko. Ale oni nie stosują żadnych taryf ulgowych
W końcu zdesperowany Węgier płaci 10E i dostaje pokwitowanie.

Ja spokojnie czekam jak pogranicznik wklepie do komputera numery naszych paszportów. Przy okazji zachwycam się na temat Albanii. Taka taktyka popłaciła, bo w końcu pogranicznik poklepując mnie, puszcza mi oczko i mówi NIE PLACICIE. Pierwsza wygrana! :lol: Jedziemy dalej.

Pierwsze kilkadziesiąt kilometrów albańskiej drogi jest naprawdę rewelacyjnej jakości, nowiutki asfalt, aż się chce jechać. Wokół drogi wszędzie bunkry, które są elementem albańskiego krajobrazu

Ok. 50 km przed Tiraną zaczyna się podjazd pod górę. Serpentyny wiją się w górę. W końcu wjechaliśmy powyżej chmur!!!!! Czasami droga kurczy się o połowę (po prostu się zawaliła). Na ogół nie ma żadnych barierek. Moi pasażerowie z przerażeniem patrzą w dół w przepaść.

Cdn
:arrow:
Ostatnio edytowano 20.06.2006 14:19 przez salkos, łącznie edytowano 1 raz
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 20.06.2006 14:19

Raaaaaaaaaany! Salkos! czekamy niecierpliwie!!! PISZ! PISZ! PISZ! (po meczu oczywiście :wink: )
dorszumax
Turysta
Posty: 13
Dołączył(a): 27.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) dorszumax » 20.06.2006 14:29

tak mnie zaciekawiło, że zacząłem klikać w strzałkę na końcu, aby przejść dalej :oops:
salkos
Odkrywca
Posty: 102
Dołączył(a): 21.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) salkos » 21.06.2006 08:10

:arrow:
Ja też mam lekkiego pietra, bo momentami droga robi się naprawdę wąska, a chmury ograniczają troszkę widoczność. W końcu jednak osiągamy szczyt i zaczynamy zjeżdżać w dół. Uff. Udało się! Przed samą Tiraną droga pogarsza się jeszcze bardziej, a jak tylko wjeżdżamy do albańskiej stolicy, to jakość dróg robi się wręcz dramatyczna. Słowo „drogi” jest tutaj sporym nadużyciem. Wszędzie ogromne doły, dziury, spadki.. Samochody jeżdżą od lewej do prawej (tak najprościej ominąć przeszkody). A najgorsze jest to, że nie ma żadnych oznakowań. W całej Tiranie natrafiliśmy na JEDEN drogowskaz!!!!! Na szczęście Albańczycy są bardzo życzliwi. Pytam się o drogę na Szkoder. Albańczyk tłumaczy mi, że jak dojadą na rondo, to mam skręcić w lewo. Jadę więc dalej z prędkością 10 km/h modląc się, żebym na którejś z dziur nie zostawił elementów zawieszenia samochodu. Czasami moi pasażerowie muszą wysiąść z samochodu, by zmniejszyć jego obciążenie – inaczej byśmy nie przejechali. Wszyscy trąbią na wszystkich, czasami (ba, często) jadą pod prąd
Po kilku minutach docieramy do wielkiego placu na którym jest jeszcze więcej dziur (sic!) i każdy jedzie i idzie jak chce. Czy to jest to wspominiane przez Albańczyka rondo????? Szybka decyzja – to prawdopodobnie jest albańska wersja ronda, jedziemy więc w lewo.

Bardzo dużą popularnością wśród albańskich kierowców cieszą się chodniki dla pieszych. Te są w miarę równe, więc się po nich dobrze jedzie. A że piesi chodzą, to raczej nie ma dla nikogo znaczenia. Czasami bezczelny pieszy nie chcę się usunąć z chodnika (pomimo trąbienia), ale to nie ma znaczenia dla kierowcy.

Po kilku kolejnych konsultacjach z autochtonami w końcu wyjeżdżamy z Tirany i jedziemy jakąś drogą. Tylko czy jedziemy dobrze? Nadal żadnych drogowskazów!. W końcu pojawia się jakiś. Jedziemy dobrze!!! Wszystkim spada kamień z serca. Droga poza miastem całkiem niezła, więc jedziemy te 60-70 km/h. Bardzo dużo policji na drodze. Ale są bardzo przewidywalni – za każdym ograniczeniem prędkości do 40km/h czai się patrol z radarem.

Na koniec tej części zagadka - zgadnijcie jakie są najpopularniejsze punkty usługowe przy albańskich drogach??? (jest ich naprawdę cała masa)

cdn
:arrow:
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 21.06.2006 08:42

Czyżby wulkanizatorzy... :?: :lol: :lol: :lol:
salkos
Odkrywca
Posty: 102
Dołączył(a): 21.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) salkos » 21.06.2006 09:15

shtriga napisał(a):Czyżby wulkanizatorzy... :?: :lol: :lol: :lol:


BRAWO :!: :!: :!: Cóż za szybkie rozwiązanie tej trudnej zagadki!
:D

Została nam jeszcze tylko jednak zagadka -
jaki jest drugi najpopularniejszy punkt usługowy?????
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 21.06.2006 09:29

Czyżby myjnie samochodowe... :?: :lol: Tu juz nie jestem taka pewna :lol:
Następna strona

Powrót do Bośnia i Hercegowina - Bosna i Hercegovina

cron
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone