Do Bibinje trafiłam przez przypadek z dużymi obawami. Jak się okazało niepotrzebnie. To bardzo przyjazne miejsce, niezłe plaże, piękna marina, niezatłoczony deptak, sklepiki, restauracje i drzewa figowe rosnące przy drodze (figi na wyciągnięcie ręki). To też dobra baza wypadowa: Zadar, Kornati, Pag, Nin...
Najbardziej obawiałam się wybranego w pośpiechu apartamentu. I tu też bardzo miła niespodzianka.
Właścicielka - przesympatyczna młoda dziewczyna, dopiero zaczyna w tej "branży" ale uczy się od rodziny, która w Bibinje wynajmuje inne domy. Porozmawia o życiu w Chorwacji, zainteresuje się czy gościom niczego nie brakuje, zaprosi na kawę.
Nie wiem co mogę napisać, aby nie zostało to uznane za reklamę?
Na moją prośbę podała mi wszelkie dane kontaktowe oraz cennik na 2014 rok! Zaprasza rodziny 2+2 lub 2+3
Jestem jak najdalej od "wciskania" komukolwiek czegokolwiek ale wiem jak to jest kiedy się rozpoczyna przygodę z Chorwacją i zupełnie nie wiadomo co wybrać.
Pozdrawiam