BIAŁORUŚ 1992

PabloX napisał(a):

Raul73 napisał(a): Sam chciałem kupić takie cudo na pamiątkę w dordze powrotnej - niestety, już było zamknięte

Najśmieszniejsze jest to, że my też tych "jogurtów" sobie nie kupiliśmy. Nie byliśmy w nastroju, żeby się wtedy intoksykować alkoholowo, a do żadnej głupiej pały nie przyszło, żeby kupić takie kuriozum na później, na pamiątkę.
A byłby to eksponat prawie równie egzotyczny jak kazachska wódka, którą posiadam - z logotypem dziennika "Prawda" i wizerunkiem Breżniewa na etykiecie.

niesamowite to jest eksponat ktory nie tylko chcialbym zobaczyc ale i posmakowac
byc moze bedziesz mogl puscic go na aukcji
slyszalem ze ma powstac specjalne mauzoleum w moskwie dla
abslowentow sovieckich szkol wojskowych i wywiadu
toz to bylaby perelka taka flaszka na tle ekranu obrazujacego typowe SB eckie czy KGB owskie przesluchanie
odrazu widze opowiesc o " prawdziwym czlowieku "
na teraz jednak zbieraja pamiatki po kiszczaku jaruzelskim
i zdjecia pilkarskie tuska oraz przemowienia komorowskiego

Janus napisał(a): niesamowite to jest eksponat ktory nie tylko chcialbym zobaczyc ale i posmakowac
byc moze bedziesz mogl puscic go na aukcji

Stoi sobie spokojnie od wielu lat w szafie, ale wypijać jej nie zamierzam. Na aukcji sprzedawać też nie. Pokazuję owo kuriozum znajomym, na każdym robi wrażenie nierozstrzygnięte pozostaje zagadnienie, czy kazachski producent tego napitku wyprodukował go dla żartu, czy może jest grupa konsumentów, którym lepiej smakuje, jak pijąc widzą facjatę Breżniewa

Janus napisał(a): slyszalem ze ma powstac specjalne mauzoleum w moskwie dla
abslowentow sovieckich szkol wojskowych i wywiadu
toz to bylaby perelka taka flaszka na tle ekranu obrazujacego typowe SB eckie czy KGB owskie przesluchanie

Podobno ten sam producent wyemitował też serie wódek z innymi sowieckimi gierojami - Dzierżyńskim i Stalinem, ale takich flaszek nie mam, ani nawet nie widziałem. Ci dwaj bardziej by pasowali w kontekście, o którym mówisz

Janus napisał(a): na teraz jednak zbieraja pamiatki po kiszczaku jaruzelskim

Breżniew akurat do tych by pasował, ale tak czy inaczej - flaszki nie oddam

http://vk.com/wall-33732208_95253?z=pho ... 8_00%2Frev

поздрав.

I ja was pazdrawljaju s dniom wielikoj aktjabrskoj sacjalisticzeskoj rjewoluciji

PabloX napisał(a):I ja was pazdrawljaju....

tak mi się kawał skojarzył..
...lotnisko w New Yorku..
...po stopniach samolotu schodzi licho ubrany człowiek..
...podchodzi do niego bagażowy a on do niego :zawołaj wsiech...
...lecą chłopy bo przeca strój za wielką wodą nie jest wyznacznikiem bogactwa..może jaki milioner sfiksowany
...chłopina się pyta -wsie pryszli.. ..odpowiadają: wsie...
...to ja was pazdrawlaju...ja toże bagażowy
..sorry za OT..znikam a przy okazji jestem wiernym czytelnikiem wątku.

PabloX napisał(a):

Janus napisał(a): niesamowite to jest eksponat ktory nie tylko chcialbym zobaczyc ale i posmakowac
byc moze bedziesz mogl puscic go na aukcji

Stoi sobie spokojnie od wielu lat w szafie, ale wypijać jej nie zamierzam. Na aukcji sprzedawać też nie. Pokazuję owo kuriozum znajomym, na każdym robi wrażenie nierozstrzygnięte pozostaje zagadnienie, czy kazachski producent tego napitku wyprodukował go dla żartu, czy może jest grupa konsumentów, którym lepiej smakuje, jak pijąc widzą facjatę Breżniewa

Janus napisał(a): slyszalem ze ma powstac specjalne mauzoleum w moskwie dla
abslowentow sovieckich szkol wojskowych i wywiadu
toz to bylaby perelka taka flaszka na tle ekranu obrazujacego typowe SB eckie czy KGB owskie przesluchanie

Podobno ten sam producent wyemitował też serie wódek z innymi sowieckimi gierojami - Dzierżyńskim i Stalinem, ale takich flaszek nie mam, ani nawet nie widziałem. Ci dwaj bardziej by pasowali w kontekście, o którym mówisz

Janus napisał(a): na teraz jednak zbieraja pamiatki po kiszczaku jaruzelskim

Breżniew akurat do tych by pasował, ale tak czy inaczej - flaszki nie oddam

musicie wziasc pod uwage ze byl to swoistego rodzaju alkomat tamtych czasow brezniew ostry pijacy trzezwy i tak az do o kurwa nic nie widze

lubelski napisał(a): tak mi się kawał skojarzył.

A skoro kawał i dopiero co Pierwszy Kołchoźnik uroczyście uczcił kolejną rocznicę rewolucji

Syn prosi ojca, żeby mu wytłumaczył, o co chodzi z tą rewolucją październikową.
Ojciec mu na to:
- Synku, pewien człowiek w Rosji przygotowywał rewolucję. No, w zasadzie to go do tej Rosji pociągiem z Niemiec przywieźli. Ten człowiek nazywał się Lenin, chociaż tak naprawdę Uljanow. W końcu zrobił tą rewolucję, aczkolwiek raczej był to przewrót. Nazywa się "październikowa", bo wybuchła w październiku... hmmm, mimo że w rzeczywistości to był listopad...
- Tato, ja nic z tego nie rozumiem!
- Świetnie, synku - czyli zaczynasz to wszystko rozumieć.

Krótka relacja z pobytu w szpitalu podroz-do-wnetrza-nosa-t39613.html

Zapraszam do trwającej relacji z Krety 2002.

Przy okazji impresji z Knossos trochę uwspółcześniłem mit o Minotaurze i Tezeuszu. Mam wrażenie, że może się spodobać kontrrewolucjonistom z tego wątku