04.03 - Arabba, w stronę Alta Badii
Drugiego dnia nartowania przenosimy się na stoki po przeciwnej stronie Porta Vescovo. Część tras, po których będziemy jeździć należy rownocześnie do ośrodka Alta Badia.
Dla rozeznania mapka.
Przed dziewiątą meldujemy się na tym samym co w niedzielę, dużym, bezpłatnym parkingu pod stacją wyciągów na Porta Vescovo.
Tego dnia pobijamy nasz rekord wszechczasów jeśli chodzi o rozpoczęcie jeżdżenia - o 8.58 przechodzimy przez bramkę gondolki nr 3 .
Poprzedniego dnia wystartowaliśmy o 9.02 .
Na trasie oczywiście sztruksik . Włosi potrafią to znakomicie
Jest sztruksik, jest radość .
Od gondolki dojazdówką nr 11 docieramy do kanapy nr 9, która zabiera nas na trasę nr 1.
Dobrze już przez nas objeżdżoną poprzedniego dnia czerwona jedynką, a następnie niebieską czwórką dojeżdzamy do kanapy nr 8, a nią do krzesełka nr 5. Te dwa wyciągi zapewniają połączenie między obszarem Porta Vescovo, a terenami narciarskimi po drugiej stronie Arabby bez koniecznością zdejmowania nart.
Kolejna kanapa (nr 6) wyciąga nas na wysokość ponad 2.000 metrów. Mimo dużej wysokości poza trasami widoczne są braki śniegu. To efekt południowej ekspozycji tych terenów.
Kanapa nr 6 obsługuje czerwone trasy 24 i 27. Na mapie 24 jest wprawdzie zaznaczona jako czarna, ale w realu stoją przy niej oznaczenia w kolorze czerwonym i z tego powodu ostatecznie zdecydowałam się jednak nią zjechać .
Zdecydowanie warto, bo jest niezwykle widokowa.
Bez wsparcia armatek jazda tutaj w marcu byłaby niemożliwa.
Śmigamy po parę razy na przemian trasami 24 i 27, a następnie zjeżdżamy na przełęcz Passo Campolongo.
CDN