Dzień V, Grostè
W nocy nie spałam dobrze . Śniły mi sie lodowe stoki . Obudziłam się przed budzikiem i rozpoczęłam dzień od sprawdzenia serwisów pogodowych. Jest dobrze, nie wieje Skoro pogoda nareszcie się zlitowała pojedziemy na Grostè .
Grostè to najwyżej położona część ośrodka Madonna di Campiglio. Po lekturze internetów właśnie na trasy z Passo Grostè najbardziej ostrzyłam sobie zęby.
Szkoda nam było marnować czasu na dojazd na nartach z Daolasy. Zamiast do skibusa wsiedliśmy więc w auto i po ok. pół godzinie jazdy zaparkowaliśmy przed stacją gondolki na Grostè.
Parking jest płatny. Cena 3,50€ za cały dzień do przełknięcia.
Dla lepszej orientacji mapaka tras.
Dochodzi 9.00, ale bramki są jeszcze zamknięte. Obsługa przeprasza za to opóźnienie informując, że na górze pracują jeszcze ratarki.
Chwilę później szczęśliwi siedzimy już w wagoniku .
Wjeżdżamy na 2.500 metrów. Tak wysoko w czasie tego wyjazdu jeszcze nie byliśmy .
Ratraki pracują jeszcze tylko przy przeszkodach w snowparku.
Niebieską trasą zjeżdżamy do sześcioosobowej kanapy "Groste".
(...)