Witajcie,
Podpowiedzcie coś bo siedzę z nosem w mapie i nie wiem na co się zdecydować. Wyjeżdżam 15.08 (czyli u nas święto) rano z ok. Katowic w kierunku Belgradu. Podpowiedzcie jak najlepiej "bezpłatnie" (czyt. nie płacąc za autostrady w Słowacji i Węgrzech) dojechać do Serbii. Budapeszt "złapie" mnie w środku dnia czy jest się czego obawiać w sensie dużego ruchu/korków, radzicie omijać? Z tego co czytam forum to na obwodnicy trwają jakieś roboty/remonty więc też nieciekawie. Może jakaś alternatywa omijająca węgierską stolicę szerokim łukiem. Granicę HU/SRB chciałbym przekraczać w Tompie. Co byście zaproponowali?...
EDIT:
Opcja nr 1
Opcja nr 2
Przewiozę się chyba pierwszą trasą, zobaczymy...