Bezpieczna / wystarczająca prędkość

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Mam pytanie do bardziej doświadczonych - czy za wystarczającą prędkością do bezpiecznego (fale, prądy, załamania pogody) poruszania się po Adriatyku można przyjąć 5-6 węzłów? Taką prędkość "przelotową" utrzymuje moja wypornościowa łódka na wodach wewnętrznych. Pewnie na Adriatyku prędkość ta będzie nieco mniejsza. Pozdrawiam i z góry dziękuję za Wasze odpowiedzi.

Shalom napisał(a):Witam wszystkich bardzo serdecznie. Mam pytanie do bardziej doświadczonych - czy za wystarczającą prędkością do bezpiecznego (fale, prądy, załamania pogody) poruszania się po Adriatyku można przyjąć 5-6 węzłów? Taką prędkość "przelotową" utrzymuje moja wypornościowa łódka na wodach wewnętrznych. Pewnie na Adriatyku prędkość ta będzie nieco mniejsza. Pozdrawiam i z góry dziękuję za Wasze odpowiedzi.

Pływałem troszkę łódką o podobnej prędkości maksymalnej (Adriatic 790 + 35HP), tylko akurat pogodę miałem jak drut, więc trudno mi powiedzieć jak sobie radzi z silnym wiatrem i wysoką falą, ale skoro takie łódki chodzą w czarterze to chyba nie ma większych problemów.

pozdrav K
PS. To ta łódka z awatara? Możesz pokazać większe zdjęcia i coś więcej o niej napisać?

Łódka o której piszę to ta ze zdjęcia ...chętnie pokazałbym ją w większym formacie ale jestem tu nowy i jeszcze nie wiem jak . Generalnie to motosailer Janmor 33 tyle że bez sailera . Po latach "ganiania" motorówkami nareszcie odnalazłem swój ideał! Od kwietnia do chwili obecnej "katuję" ją na Mazurach ..żeby popsuło się wszystko co na gwarancji ma się popsuć a żeby wykonawca nie miał za daleko jeździć i naprawiać . Z uwagą śledzę opinię na forum bo na wiosnę mam ogromną ochotę podjąć się próby przewiezienia jej na Istrię. Przyznam że z lekka przeraża mnie ta operacja - logistycznie, merytorycznie i kosztowo ale ...do odważnych świat należy . Zadałem pytanie o prędkość gdyż mój serdeczny przyjaciel z dużym morskim doświadczeniem (ale nie z Adriatyku) trochę mnie straszy. Nie zamierzam szaleć przy każdej pogodzie...to mają być raczej rodzinne wyjazdy połączone z pływaniem ok 20-30 mil dziennie. Będę wdzięczny za każdy kometarz osób z większym od mojego doświadczeniem.

Niezła łupinka Prawie 7 ton wyporności (ile to waży?), szerokość 3,30 Jak to zamierzasz przetransportować?

Fakt - łupinka Na dzwigu ważyła 6500 kg. Jedyny transport jaki wchodzi w grę to niestety tir . O kosztach szkoda pisać ...z Wa-wy na Mazury (ok 220 km) kosztowało mnie to 5000 zł. Niestety długość waga i jej szerokość 3,60 m powodują że nie mam pomysłu na inną opcję. Nawet myślałem żeby dopłynąć nią na Adriatyk ale niestety jeszcze nie jestem na emeryturze i przynajmniej co jakiś czas muszę popracować a taka wyprawa zajęłaby zbyt dużo czasu. W zimie zamierzam wybrać się do Chorwacji i przynajmniej wstepnie zarezerwować miejsce w porcie...dowiedzieć się o procedury itd.

Shalom napisał(a):jeszcze nie jestem na emeryturze i przynajmniej co jakiś czas muszę popracować

A jak długo będziesz pływał, bo jeśli mniej niż 4-5 tygodni to chyba koszt transportu będzie większy niż koszt czarteru czegoś podobnego na miejscu. Podobnej wielkości łódkę możesz wyczarterować za 2000 euro/tydzień albo nawet mniej, a jak wystarczą Ci 4 koje to i za 1000 euro się znajdzie. Wiem, że "ciasne ale własne" ale sam jestem ciekaw ile by kosztował taki transport.

Hmmm....sezon w Chorwacji jest długi więc zdecydowanie mam plan pływać dłużej niż 4 tygodnie A poza tym nie zakładam ciągania jej tam co roku. Porównując ceny marin na Istrii i np. na Mazurach okazuje się że praktycznie nie ma już takiej przepaści. Fakt ..koszt transportu będzie bolesny..jak już wynegocjuję ostateczną kwotę z przewoźnikiem dam znać na forum ..tylko proszę nie wysyłać linka do mojej żony Co do czarterów to cóż ..próbowałem - w Chorwacji również ale jednak na swojej czuję się zdecydowanie NAJLEPIEJ:). Zresztą od początku budowałem ją z myślą o Chorwacji.

No właśnie - jestem bardzo ciekawy jak rozwiążesz transport - waga to nie problem , lecz szerokość, z tego co wiem 3,6 to już przekroczona skrajnia, żeby takie coś wlec potrzebny pilot i zezwolenia ....

Miałem taki sam problem z transportem ładowarki - ale to było po Polsce

Ładna szafa...

Tak tak tak. Szerokość to problem ...jej waga to problem ...odległość to problem ...nastawienie żony to problem Generalnie na tym etapie są same problemy. Mam tylko nadzieję że nie potknę się na zadnym z nich. A wybiegając w przyszłość - mam jeszcze takie pytanie - czy na Istrii jest opcja pozostawienia łodzi na zimę w wodzie? Czy raczej wszyscy wyciągają?

FUX napisał(a):Ładna szafa...

Ładna ale bardzo wolna, przydało by się przynajmniej 10-12 węzłów.
Pozdrawiam.

Shalom napisał(a):Tak tak tak. Szerokość to problem ...jej waga to problem ...odległość to problem ...nastawienie żony to problem Generalnie na tym etapie są same problemy. Mam tylko nadzieję że nie potknę się na zadnym z nich. A wybiegając w przyszłość - mam jeszcze takie pytanie - czy na Istrii jest opcja pozostawienia łodzi na zimę w wodzie? Czy raczej wszyscy wyciągają?

Są tacy i tacy, woda nie zamarza. Problemem raczej jest wiatr, myśląc o całorocznym wodowaniu trzeba znaleźć dobrze osłoniętą marinę.
Pozdrawiam.

Znaleść dobrze osłoniętą marinę .... kolejny problem A wracając do głównego tematu - mam poczucie że prędkość 10 węzłów dałaby mi większe poczucie komfortu ale ... mam też nadzieję że 5-6 węzłów nie przyczyni się do zwiększenia niebezpieczeństwa porzy rozsądnym pływaniu??

Shalom napisał(a):Znaleść dobrze osłoniętą marinę .... kolejny problem A wracając do głównego tematu - mam poczucie że prędkość 10 węzłów dałaby mi większe poczucie komfortu ale ... mam też nadzieję że 5-6 węzłów nie przyczyni się do zwiększenia niebezpieczeństwa porzy rozsądnym pływaniu??

Bora jest nieprzewidywalna, teoretycznie najbezpieczniejsze pływanie to miesiące wakacyjne.
Jakiś ratunek to radio, ale gdy jesteś daleko od brzegu....

Pozdrawiam.

Dla żeglugi przybrzeżnej, 5-6 węzłów wystarczy.

Transport łódźy - może jest to rozwiązanie problemu:

http://www.camping.hr/depotList.aspx?j=eng