Jadąc z południa drogą M18 dojeżdża się (dosłownie) do starego miasta, przejeżdżając wcześniej przez niemal całe śródmieście szerokim, kilkupasmowym prospektem. W tym miejscu miasto sprawia wrażenie witalnego i nowoczesnego. Nie sposób zabłądzić do starego miasta, tym bardziej że są znaki „old town” i Baščaršija - historyczny targ muzułmański i główna część starego miasta. Parkujemy zatem na parkingu podziemnym nazwanym „Baščaršija”. Ceny za godzinę postoju nie znam ponieważ młodzieńcy kierujący ruchem na parkingu, gdy dowiedzieli się, że szukamy noclegu zaprowadzili nas do recepcji motelu albo pensjonatu, znajdującego się nad parkingiem i nazwanego oczywiście Baščaršija. Tam mieli tylko pokój czteroosobowy, który wynajęli nam w cenie jak za trzy osoby, to jest za 80 marek. Nie tanio, ale w cenie był parking, a za rogiem znajdowało się stare miasto. Dla tych, którzy w Sarajewie pragną zrobić sobie tylko krótką przerwę w podróży skorzystanie z tego parkingu lub sąsiednich będzie dobrym rozwiązaniem. Dwie godziny powinny wystarczyć na zakosztowanie klimatów orientu w starym mieście, doznać wrażeń związanych z kontrastującym widokiem niemuzułmańskiej części miasta (także w ubiorze i zachowaniu ludzi i architekturze). Obejrzeć sąsiadujące: meczet, katedrę katolicką i cerkiew prawosławną (synagoga jest nieco dalej). Wypić stawiającą na nogi kawę i nawet przekąsić coś na starym mieście, bo ceny jedzenia są dość umiarkowane. Warto w tym miejscu pobyć, nie koniecznie nawet zwiedzać. Przynajmniej my postawiliśmy na takie emocjonalne wczucie się w to miejsce, czyli intuicyjne wałęsanie się po ulicach i uliczkach, nie zaprzątając głowy encyklopedyczną wiedzą z przewodników. Oczywiście czym więcej czasu na przebywanie w tym pięknym miejscu tym lepiej. My mieliśmy czas do południa następnego dnia.
Bazar Baščaršija z fontanną Sebilj
Boczne uliczki
Cmentarz muzułmański położony 200 m od Baščaršiji. Grozę budziły napisy na nagrobkach wskazujące na daty śmierci wszystkich Pochowanych na przestrzeni 2 lat.
Powrót do pensjonatu
Następnego dnia