O schabowym pisałem ogólnie, a nie per osoba.
Z takimi pretensjami spotykałem sie w e Włoszech często.
Zresztą nie tylko.
W Turcji było podobnie.
Trzeba przyjąć, że skoro jedziemy w inne regiony żywieniowe, nie oczekujmy tego, co mamy w PL.
No w Skandynawii to na pewno skisłego śledzia bym nie jadł.
Wieloryb jest ok.
P.S. Padwy akurat nie odwiedzaliśmy.