Re: Beskidzkie i tatrzańskie wędrówki
napisał(a) Dawigs » 09.01.2022 15:35
30.08.2019 Kasprowy WierchWycieczki z poprzednich dni były zaplanowane wcześniej. Kolejna miała być na Giewont ale z wiadomych przyczyn nie mogła dojść do skutku. By przynajmniej zobaczyć Giewont z daleka wymyśliłem wycieczkę Czerwonymi Wierchami po uprzednim wjechaniu kolejką na Kasprowy. Bilety rezerwuję jeszcze w domu biorąc pod uwagę prognozy pogody oraz dostępność biletów on-line.
Rano sprawdzam prognozy a te nie są korzystne. Od 14-tej burze
. Na Kasprowym mamy być ok. 9:30. Przejście Czerwonych Wierchów z zejściem do Kir doliczając odpoczynki to pewnie z 7 godzin jak nie więcej. Nie ma szans. Zmieniam plany. Chcę iść z Kasprowego na Przełęcz Świnicką a potem czarnym szlakiem na Halę Gąsienicową i z niej do Kuźnic. Przy odrobinie szczęścia można tam zobaczyć świstaki
.
Meldujemy się z wyprzedzeniem czasowym w Kuźnicach. Kolejka do kolejki nawet krótka ale widać pora jeszcze wczesna
.
Można obejrzeć z bliska stare wagoniki a w tle startuje nowy
.
W czasie czekania na naszą godzinę wejścia prognozy zostały zaktualizowane. Burze już od 13-tej
. Kolejna zmiana planów. Idziemy tylko do Przełęczy Liliowe a z niej zielonym szlakiem na Hale Gąsienicową.
No to jedziemy. Hotel PTTK znajdujący się na polanie Kalatówki widziany z kolejki.
Po wjeździe od razu wchodzimy na szczyt Kasprowego bo ten jest 26 metrów wyżej niż górna stacja kolejki.
Najwyżej położone budynki w Polsce czyli obserwatorium meteorologiczne oraz górna stacja kolejki na Kasprowy.
A tu najwyżej położony dzwon w Polsce
.
Ale my tu przyjechaliśmy dla widoków
. Czerwone Wierchy kuszą ale niestety tym razem musimy odpuścić.
Tu z górami po Słowackiej stronie.
A tu z Giewontem.
Tatry Wysokie pod słońce.
Przejrzystość powietrza nie za dobra, zapowiada burzę.
CDN