Beskidy.

napisał(a) **greenrs** » 30.09.2013 17:30

maslinka napisał(a):
To chyba też indyki albo jakieś dziwne kury :

napisał(a) **janusz.w.** » 30.09.2013 18:08

maslinka napisał(a):
Cała wędrówka zajęła nam 4,5 godziny. Pokonaliśmy około 20 km. Warto było! Beskid Mały, mimo że niewysoki, to ciekawe miejsce na krótkie górskie wypady

Zazdroszczę tak spędzonego weekendu :!:

maslinka napisał(a):To chyba też indyki albo jakieś dziwne kury

Oj..., ta dzisiejsza młodzież miejska :lol:

Kamil

Wielkie gratulacje :!:

Kolejne

pozdr

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 30.09.2013 18:56

Koledzy się tu podśmiechują zamiast napisać wprost, że te nakrapiańce to perliczki. :lol:

Dla BUT-owego kolegi ... BRAWO !!! :lol:

napisał(a) **zawodowiec** » 30.09.2013 20:39

Agnieszka, Mariusz, Janusz, Kenik - wielkie dzięki, miło mi

Mariusz, minęliśmy się jak nie przymierzając kilka razy Ty z Maslinką, albo jeszcze bliżej :lol:

Agnieszka, piękne widoczki, ale na widok tych beskidzkich dróg usłanych bajborami i kamerdolcami mnie jeszcze trzęsie :wink:

Dziś bym nie skoczył tak wysoko jak Ty... raczej wcale bym nie skoczył... Ten BUT85 to dla mnie był BUL100 :oczko_usmiech:

Przed biegiem nauczyłem Stefa jednego pożytecznego polskiego zwrotu żeby sobie powtarzał w kryzysowych momentach. Jak byłem gdzieś w Bystrej między Chatą na Groniu i ostatnim natarciem na Szyndzielnię, Stef zadzwonił już z mety 55-tki. Zacząłem jęczeć na temat mojego samopoczucia i wtedy w słuchawce usłyszałem twardym belgijskim akcentem: NAPIERAJ, NIE PIER**L!

:lol:

napisał(a) **maslinka** » 30.09.2013 21:30

Krzychooo napisał(a):Wyciąg nie działa, bo właściciele "Czarnego Gronia" popełnili spory błąd. Wycięli kawałek lasu pod wyciąg, a dopiero potem zatroszczyli się o niezbędne pozwolenia. Więcej o sprawie: http://wadowice24.pl/pieniadze/biznes/2 ... ym-groniem

Znam sprawę, chociaż... z innej strony

Teraz to już chyba nie ma co szukać winnych. Szkoda tylko, że taki piękny wyciąg się marnuje...

Krzychooo napisał(a):Rzyki to gwarowa forma nazwy Rzeki (w okolicy sporo niewielkich potoków). Stąd gwarowe do Rzyk (jak do Rzek).

A, to wszystko jasne

Krzychooo napisał(a):Jeszcze jedno. Będąc na szczycie Leskowca, warto pójść na polanę z tyłu drewnianej budki. Otwiera się wtedy panorama także na drugą stronę, nie tylko na Babią i Tatry.

Byłam, fociłam

Tylko niestety moje zdjęcia nie są tak dobre jak Twoje. Tłumaczę to gorszą widocznością

Hehe, bardzo słabe, więc pierwotnie ich tu nie wrzucałam.

Lednice napisał(a):Zaczynają się przymrozki i grzybów będzie ubywać

Oj tak, a my jeszcze nie zaczęliśmy zbierać...

janusz.w. napisał(a):Oj..., ta dzisiejsza młodzież miejska

Dziękuję za tę "młodzież"

Greenrs, Janusz - jestem kompletnym zoologicznym lajkonikiem, również (a może zwłaszcza

) jeśli chodzi o zwierzęta hodowlane :mrgreen:

Kenik napisał(a):Koledzy się tu podśmiechują zamiast napisać wprost, że te nakrapiańce to perliczki.

Kenik, dziękuję!

Perliczka

zawodowiec napisał(a):Agnieszka, piękne widoczki, ale na widok tych beskidzkich dróg usłanych bajborami i kamerdolcami mnie jeszcze trzęsie

Żebyś się tylko nie zraził do Beskidów

Może kiedyś wybierzesz się w te rejony na spokojne łazikowanie?

Chociaż nie wiem, czy by Ci się nie nudziło... Brak tu skalnych wyryp :mrgreen:

napisał(a) **zawodowiec** » 03.10.2013 00:47

Agnieszka, spokojna Twoja uczesana, nie zrażę się :lol:

Znudzić też mi się nie znudzi, odpoczynek też jest potrzebny, a może i moja - Twoja imienniczka - też się da w ten sposób do gór przekonać

Dobrze pamiętam że w niedzielę byliście w Niskim? Nadludzie z BUT220 z tego co wiem mieli limit na mecie do niedzieli do 20:00, czy przypadkiem nikt z nich nie napierał jeszcze czerwonym szlakiem jak tam byliście?

Kojarzę jeden przysiółek na zbiegu z Klimczoka do Brennej, gdzie mieszkańcy nam zrobili wspaniały nocny doping. Lecieliśmy tam razem ze spotkaną zawodniczką jak wiatr i nie pamiętam gdzie to dokładnie było, ale z mapy mi wychodzi że to musiała być Błatnia. Czy tam są jacyś stali mieszkańcy, czy tylko schronisko?

napisał(a) **maslinka** » 03.10.2013 12:37

zawodowiec napisał(a):Znudzić też mi się nie znudzi, odpoczynek też jest potrzebny, a może i moja - Twoja imienniczka - też się da w ten sposób do gór przekonać

Jak będziesz wybierał ładne dni (z dobrą widocznością) na wędrówki, to na pewno da się przekonać

Wiem, że jest wiele osób (zapalonych łazików), które uważają, że "w górach liczy się droga" :mrgreen:

Dla mnie jednak liczą się widoki! Jak leje, to ciężko mnie wyciągnąć w góry

Może Ag ma podobnie

zawodowiec napisał(a):Dobrze pamiętam że w niedzielę byliście w Niskim? Nadludzie z BUT220 z tego co wiem mieli limit na mecie do niedzieli do 20:00, czy przypadkiem nikt z nich nie napierał jeszcze czerwonym szlakiem jak tam byliście?

Kamil, nie byliśmy w Niskim, tylko w Małym

Pewnie dlatego nikt nie napierał :mrgreen:

zawodowiec napisał(a):Kojarzę jeden przysiółek na zbiegu z Klimczoka do Brennej, gdzie mieszkańcy nam zrobili wspaniały nocny doping. Lecieliśmy tam razem ze spotkaną zawodniczką jak wiatr i nie pamiętam gdzie to dokładnie było, ale z mapy mi wychodzi że to musiała być Błatnia. Czy tam są jacyś stali mieszkańcy, czy tylko schronisko?

Poniżej szczytu Błatniej jest kilka zabudowań. Na pewno gospodarstwo agroturystyczne Ranczo Błatnia. Mogli to więc być stali mieszkańcy

napisał(a) **zawodowiec** » 03.10.2013 13:05

maslinka napisał(a):Kamil, nie byliśmy w Niskim, tylko w Małym Pewnie dlatego nikt nie napierał

Oczywiście że w Małym. Miałem na myśli Mały a napisałem Niski :roll:

Spojrzałem na trasę 220 i zobaczyłem że leci czerwonym szlakiem przez cały Mały ze wschodu na zachód aż do jeziora i dalej przez Szyndzielnię do mety. Dlatego mieliście szansę się spotkać z jakimiś zawodnikami, ale widać byli tak rozrzuceni że na żadnego nie trafiliście

Tak, to musiało być Ranczo. Pohukiwania było słychać już z daleka, doping dodawał skrzyyyydeł :mrgreen:

Dla Ag idealna wycieczka by była taka żeby się nie nastawiać na żaden cel, tylko iść kawałek, odpocząć i wrócić, a ze mną trudno o takie wycieczki :wink:

napisał(a) **maslinka** » 03.10.2013 13:45

zawodowiec napisał(a):Dlatego mieliście szansę się spotkać z jakimiś zawodnikami, ale widać byli tak rozrzuceni że na żadnego nie trafiliście

Albo już dawno byli na mecie, kiedy my ruszyliśmy na szlak

Zaczęliśmy podchodzenie koło 12:30 :lol:

Chcieliśmy się wyspać, przynajmniej w niedzielę

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 03.10.2013 16:36

zawodowiec napisał(a):Kojarzę jeden przysiółek ....

A co ze Świniorką?... Tak jak mówiłem, przelecisz ją nawet nie będziesz wiedział kiedy :wink:

Co do pomylonego szlaku czarnego w Brennej.... to do płaskich nie należy, a dwa i pół kilometra to już chyba kulminacja na Horzelicy... można się wk.... zdenerwować.

W Niskim także już pojawiają się imprezy terenowe. Zimowe na przykład. Stowarzyszenie Rozwoju Sołectwa Krzywa ma swój projekt bodajże "Trasy przez lasy"... ja bym tam jednak wolał ciszę i spokój jak do tej pory.

Pozdrawiam.
Interseal.

napisał(a) **zawodowiec** » 03.10.2013 17:06

Świniorkę żeśmy z Kubą przelecieli po ciemku nie wiedząc o tym, tak jak mówiłeś :lol:

Tzn. pamiętałem że gdzieś tam jest po drodze...

Na czarnym szlaku było ostro pod górę, nie doszliśmy do kulminacji, ale ktoś z GPSem powiedział że było ok. 2.5k. Wk... byłem tylko przez chwilę, a potem zagrała złość sportowa i postanowiłem że skończę tą 85-tkę choćby żabami z nieba prało

Na jednym zimowym biegu byłem, ale w Żywieckim, w wolnej chwili wrzucę opis bo mam gotowy.

Na razie mi jeszcze trudno wrócić do rzeczywistości, bo po 19 godzinach w innym świecie przystosowanie się na nowo zajmuje kilka dni :lol:

napisał(a) **piotrf** » 03.10.2013 17:26

Chwilę

mnie tu nie było , ale po powrocie z radością stwierdzam , że wątek żyje i ma się bardzo dobrze

Agnieszko , piękne spacery jesienne i relacja miodzio

Kamilu , wielkie gratulacje !!!!! Wiem czym jest bieganie po górskich trasach , ale o takich dystansach to nawet nigdy myślałem , dlatego mój podziw i szacunek jest ogromny .

Interseal napisał(a):W Niskim także już pojawiają się imprezy terenowe. Zimowe na przykład. Stowarzyszenie Rozwoju Sołectwa Krzywa ma swój projekt bodajże "Trasy przez lasy"... ja bym tam jednak wolał ciszę i spokój jak do tej pory.

Ja również

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 03.10.2013 20:23

Interseal napisał(a):
Stowarzyszenie Rozwoju Sołectwa Krzywa ma swój projekt bodajże "Trasy przez lasy"... ja bym tam jednak wolał ciszę i spokój jak do tej pory.

Pozdrawiam.
Interseal.

Czyżbyś znał Banicę ?

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 03.10.2013 20:42

Kenik napisał(a):Czyżbyś znał Banicę ?

Przejazdem. Przechodem planowałem poznać idąc z Bartnego, ale w tym roku już nic nie wyjdzie.

W listopadzie być może na weekend do Radocyny i to będzie chyba na tyle w BN... no chyba, że na narty do Chyrowej (Hyrowej) przy okazji odwiedzin znajomych w Jaśle.

Pozdrawiam.

napisał(a) **Krzychooo** » 03.10.2013 20:53

Jesień w Beskidach uwielbiam. Byłem dzisiaj i stwierdzam, że już przyszła. Liści jeszcze dużo, sporo wciąż zielonych, ale kto chce znaleźć jesień, ten znajdzie. W weekend (zwłaszcza w sobotę) ma być słonecznie, więc na szlaki, Bracia i Siostry

.