Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Beskidy.

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 22.09.2013 22:51

maslinka napisał(a): Wrzesień był (jeszcze jest!) dosyć paskudny, więc październik musi być ładny :)


No!
Czaruj Aga, czaruj...
:) :wink: :mrgreen:
Oby duchy były łaskawe...
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.09.2013 20:50

maslinka napisał(a):Hmm, wydaje mi się, że nie było żadnej tabliczki. Pod warunkiem, że to, co uznaliśmy za Stary Groń, rzeczywiście nim jest - zdjęcie sprzed 2 lat z Gronia. To on?:

Obrazek

Tu była tabliczka: Stary Groń, a kawałek dalej (chyba na Horzelicy) nie było żadnej.


Dla mnie właśnie to zawsze była Horzelica, ale już niczego nie jestem pewien. Horzelica to szczyt, a Stary Groń to cały masyw, płaski grzbiet od Horzelicy do Grabowej, bez wyraźnej kulminacji. Tak zawsze my miejscowi określaliśmy te wzniesienia.

Mnie zawsze fascynują tamtejsze kamienne murki. Mało już takich w Beskidzie Śląskim.

Kawałek dalej za tym zdjęciem nie ma już nic. To znaczy szlak opada stromo w dół. Jest jeszcze rozwidlenie na nieistniejący już w tym miejscu szlak żółty i zielony do Brennej. Czarny stromo opada ponad kamieniołomem w rejon ośrodka zdrowia.

Pozdrawiam.
Interseal
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.09.2013 21:05

maslinka napisał(a):W Brennej wszystko jest możliwe ;)


:) jakieś inne przykłady ...? :wink:


maslinka napisał(a):Widać, że czerpiąc ze starych legend, ktoś chce stworzyć "nową mitologię" ;)


Będąc dzieckiem bałem się sam wieczorem wychodzić na pole przez te opowieści starych ciotek i łujców o utopcach i nocznicach. Człowiek ma czterdziechę na karku, a są miejsca, gdzie jeszcze przechodząc wieczorem mam wywołujące ciary na plecach wspomnienia.

Teraz z utopca zrobili wodnika szuwarka...
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.09.2013 21:17

Interseal napisał(a):
maslinka napisał(a):W Brennej wszystko jest możliwe ;)


:) jakieś inne przykłady ...? :wink:

Zwłaszcza Ty to powinieneś wiedzieć ;), przecież tam trawa jest bardziej zielona ;)

A tak serio, to Brenna od dziecka dobrze mi się kojarzyła :) Dobrze to mało powiedziane. Może to głupio zabrzmi, ale więcej niż dobrze, magicznie... Już wyjaśniam, bo zaraz wyjdę na wariatkę ;)

Jak byłam mała, spędzaliśmy z Rodzicami w Brennej wakacje letnie i zimowe - w Bukowej, w Hołcynie...
Nauczyłam się tu "suwać" na nartach, słuchałam muzyki z magnetofonu szpulowego (miałam jakieś 4 lata, ale pamiętam ;)).

I pamiętam też "magiczne" zdarzenie. Była bardzo śnieżna zima (teraz już takich nie ma!), zaspy po pas albo i lepiej... Pojechaliśmy na kulig i mój tato zgubił swoją ślubną obrączkę. W tych zaspach.

No to koniec, bo przecież to gorzej niż z przysłowiową igłą w stogu siana... Próbował szukać, ale bezskutecznie. Już stracił nadzieję, kiedy następnego dnia boksujące koła jakiegoś fiata 126p wydobyły obrączkę z głębokiej zaspy. Zalśniła w słońcu. Pamiętam to jak dzisiaj :D I ta radość mamy :mrgreen:
Tato miał szczęście ;)

Się rozpisałam... Ale właśnie coś takiego miałam na myśli :) Wyjątkowe wspomnienia z dzieciństwa :D


Interseal napisał(a):Teraz z utopca zrobili wodnika szuwarka...

:lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.09.2013 21:33

Przed utopcami ostrzegała mnie babcia :roll:

I przed bebokami oraz strzygami
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.09.2013 21:34

maslinka napisał(a):Pojechaliśmy na kulig i mój tato zgubił swoją ślubną obrączkę. W tych zaspach


Mój teść miał dokładnie ten sam przypadek, ale gorzej bo w dniu ślubu (na terenie obecnego ośrodka Dolina Leśnicy). Obrączka też się znalazła. W metrowej zaspie. :) Na drugi dzień. Coś jest na rzeczy :wink:

maslinka napisał(a):Zwłaszcza Ty to powinieneś wiedzieć ;), przecież tam trawa jest bardziej zielona ;)


W czasie przeszłym Agnieszko... przeszłym...

"The grass was greener
The light was brighter
The taste was sweeter
The nights of wonder
With friends surrounded
The dawn mist glowing
The water flowing
The endless river

Forever and ever"

Hymn do mojego "raju utraconego"... ale chyba zbyt osobiście się zrobiło.

Dobrej nocy.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 23.09.2013 21:35

Lednice napisał(a):Przed utopcami ostrzegała mnie babcia :roll:

I przed bebokami oraz strzygami


A przed szatanami i sromotnikami tyż? :) :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.09.2013 21:39

Interseal napisał(a):
maslinka napisał(a):Pojechaliśmy na kulig i mój tato zgubił swoją ślubną obrączkę. W tych zaspach


Mój teść miał dokładnie ten sam przypadek, ale gorzej bo w dniu ślubu (na terenie obecnego ośrodka Dolina Leśnicy). Obrączka też się znalazła. W metrowej zaspie. :) Na drugi dzień. Coś jest na rzeczy :wink:

A widzisz! :) Mówiłam, że w Brennej wszystko jest możliwe.


Interseal napisał(a):W czasie przeszłym Agnieszko... przeszłym...

No tak... właśnie to miałam na myśli. I to, co poniżej napisałeś...


Interseal napisał(a):... ale chyba zbyt osobiście się zrobiło.

Chyba tak. I sentymentalnie. Może czasami tak trzeba...
Laku noć :papa:


A na dobranoc - Beboki właściwie czy Baboki ;)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.09.2013 21:42

Ja, Fata, starka ostrzegała, szczególnie przed szatanami :wink:

Baboki :?:

Beboki :!:

Obrazek

Nikierzy godajóm, co beboki to sóm stare kocury:
Obrazek
http://www.national-geographic.pl/foto/ ... ebok-35082


Wracając do Beskidów :wink:

To jest jedno z moich ulubionyh miejsc:
Obrazek
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 24.09.2013 13:49

Fajne opowieści snujecie.
Na BUT-a mimo wszystko nie zabieram obrączki ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.09.2013 20:09

zawodowiec napisał(a):Na BUT-a mimo wszystko nie zabieram obrączki ;)

Kamil, szerokości... czy jak to się mówi przy górskich biegach długodystansowych ;) :mrgreen:

Niestety jutro różne sprawy trzymają nas w Gliwicach i nie wyskoczymy w Beskidy. Może w niedzielę się uda...

W każdym razie mocno ściskam kciuki! (Początek już za niecałe 3 godziny 8O)
Pozdrav :papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.09.2013 20:59

Kamil! Także trzymam kciuki !
Dla mnie to totalny odjazd ten BUT bez względu na cyfrę.

Pogoda całkiem znośna się zrobiła , ale na szlakach błota "od groma po kolano".

Powodzenia!!!!
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.09.2013 06:17

Żeby nie było, że nie kibicowałem

Dziś 6:40 Przełęcz Salmpopolska :wink:

Obrazek

:papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.09.2013 08:51

Interseal napisał(a):Żeby nie było, że nie kibicowałem

8O
Ja o tej porze przewracałam się na drugi bok ;), Ty już kibicowałeś, a Kamil miał prawie 7 godzin w nogach :mrgreen:

Żeby nie było, że ja się nie ruszam, to zaraz zmykam na fitness :D Nie ma to jak dobrze zacząć dzień!

Kamil, czekamy na relację po powrocie :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.09.2013 16:09

maslinka napisał(a):Ja o tej porze przewracałam się na drugi bok ;), Ty już kibicowałeś, a Kamil miał prawie 7 godzin w nogach :mrgreen: D


No proszę, to się nazywa opóźnienie "startu" :wink:
Dodam, że byłem tam służbowo... to znaczy w drodze do roboty.

maslinka napisał(a):Żeby nie było, że ja się nie ruszam, to zaraz zmykam na fitness :D Nie ma to jak dobrze zacząć dzień! :D


Ja właśnie zakończyłem swój sobotni "fitness".... szczerze mówiąc nie mogę się już doczekać mroźnej, śnieżnej, białej, dłuuugiej (no i narciarskiej) ZIMY! Dajcie mi wtedy w sobotę wszyscy święty spokój! :wink:

Pozdrawiam.

P.S. Gdybym choć wiedział jaki Kamil miał numer? Bo jak wygląda pojęcia nie mam. Na pierwszej w stronie Wisły serpentynie spotkałem kilkunastu uczestników. Choć niektórzy wyglądali jak siedem nieszczęść - to szczerze i zdrowo im zazdroszczę.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska

cron
Beskidy. - strona 58
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone