Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Beskidy.

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 06.05.2013 09:14

No to jest nas dwóch greens... :lol: :) :wink:
(przede wszystkim to "rozruszanie kości po zimie" :lol: ).

Pozdr.
Mariusz_Z
Autostopowicz
Avatar użytkownika
Posty: 3
Dołączył(a): 17.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mariusz_Z » 17.05.2013 17:19

Widzę, że dużo tutaj wielbicieli Beskidów, w związku z tym mam pytanie.

Interesuje nas Beskid Śląski, konkretnie okolice Wisły i Ustronia. Dopiero zaczynamy swoją przygodę z górami, szukamy jakiegoś przyjemnego i widokowego szlaku, długość najlepiej tak w granicach pięciu godzin. Poza tym nie jesteśmy zmotoryzowani także zależałoby nam żeby wyjście na szlak kończył i zaczynał się w okolicach stacji kolejowej. Jaką trasę możecie polecić?

Sam myślałem o takiej trasie: Wisła Głębce -> Mraźnica -> Kiczory -> Stożek -> Wisła Dziechcinka. Co o tym myślicie? W którym miejscu kończy się ten szlak w Dziechcince?

Ewentualnie chodzi mi po głowie jeszcze jeden wariant: Wisła Uzdrowisko -> Wisła Jawornik -> Przełęcz Beskidek -> Soszów Wielki -> Stożek -> Mraźnica - Wisła Głębce.

Który wariant jest bardziej widokowy i przyjemniejszy do przejścia dla zaczynających swoją przygodę z górami? :) Liczę też na Wasze sugestie i propozycje. Po powrocie na pewno wrzucę relacje. :wink:
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 17.05.2013 19:00

Słuchaj, ale to nie jest tak, że jak Ci ktoś tu pomoże to od razu relację musisz pisać... :lol: :mrgreen: :wink:

Na początek i ze stacji kolejowej to żeś całkiem fajnie wybrał jak na nowicjusza w tych stronach. :)

Wprawdzie koleje tak poobcinały połączenia, że ja już sam nie wiem, czy w te góry jeszcze coś jeździ, ale widok stacji we Wiśle ostatnio mnie przygnębił, bo pamiętam jak to tam kiedyś wyglądało.
Oki, Stożek jak najbardziej na tak- widokowo i przy dobrej pogodzie bardzo widokowo.
A schronisko kultowe. Z Milką. I zawodami w zjeździe rowerami górskimi w okolicy.
Którą trasą to w sumie obojętne. Soszów taki dość też fajny- nie wiem czy wyciąg latem chodzi, ale nie pamiętam co z niego widać, bo ja widziałem figę z makiem w chmurach deszczowych. :lol: :twisted: :evil:

Szlak w Dziechcince zaczyna/kończy się zdaje się przy przystanku PKS, a do stacji jest niedaleko.
Na Kiczorach jest fajna skałka z drabiną (o ile nie zgniła albo jej nie ukradli... :) :wink: ) .
Tam jest sporo szlaków i można je różnie skonfigurować- np. z Dziechcinki można i żółtym przez dolinę, a jak się ma szczęście to i podjechać kawałek do końca.
krzyswerm
Croentuzjasta
Posty: 164
Dołączył(a): 03.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) krzyswerm » 21.05.2013 19:19

Witam.
Ja na początek proponowałbym jakieś lekkie szlaki, np. doliną Czarnej Wisełki do schroniska na Przysłopie. Potem, może na drugi dzień atak na Baranią Górę. Co do dojazdu, to podjedziecie PKS-em.

Pozdrawiam.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15079
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.09.2013 13:57

Dawno tu nikt nic nie wrzucał...

To ja się pochwalę, że wreszcie udało nam się zdobyć Królową (zwaną "Królową Niepogody", co trochę się sprawdziło :? ) - Babią Górę.

Planowaliśmy wdrapanie się na nią od ładnych kilku lat (bo to chyba wstyd - nie być na Babiej ;)) i w końcu zrealizowaliśmy ten plan. Zapraszam na krótką fotorelację.


31 sierpnia: Babia Góra

Wyruszamy w większym niż zwykle składzie. W sumie jest nas sześcioro i jestem w tej ekipie jedyną kobietą, co jest bardzo fajne ;)

Samochody zostawiamy na parkingu na Krowiarkach i rozpoczynamy przygodę :D

Rano pogoda dopisuje. Humory również :D

Przed wejściem do Parku Narodowego (i oczywiście na szlak):

Obrazek

Droga prowadzi przez las i jest mało urozmaicona:

Obrazek

Urozmaicamy ją więc rozmowami, dzięki czemu bardzo szybko docieramy do schroniska na Markowych Szczawinach:

Obrazek

Mamy tu zarezerwowane noclegi. Ale póki co, zostawiamy plecaki albo przynajmniej cięższe rzeczy i zaczynamy właściwą część wycieczki - podejście na Babią. Wejdziemy żółtym szlakiem, czyli "kultową" Percią Akademików.

Szlak pnie się stromo w górę, więc szybko zdobywamy wysokość:

Obrazek

Obrazek

Wkrótce zaczyna się to, co Maslinki w górach lubią najbardziej - łańcuchy :D:

Obrazek

Obrazek

Ładne widoki też lubią ;) W dole Zawoja i trasy ośrodka narciarskiego Mosorny Groń:

Obrazek

Szlak wspina się coraz wyżej i możemy podziwiać Małą Babią Górę, która przypomina nam Wielkofatrzańską Magistralę ;):

Obrazek

Jeszcze kapliczka pod skałą:

Obrazek

i zdobywamy szczyt! :D

Po lewej Gówniak:

Obrazek

jednak na dłużej rozłożymy się na Diablaku.

Obrazek

Miałam nadzieję, że ze szczytu będzie widać Tatry... Niestety o dobrej widoczności możemy dzisiaj pomarzyć. Ale mogło być gorzej, w końcu Babia nie jest spowita chmurami i coś tam widać ;) Np. Jezioro Orawskie:

Obrazek

Pilsko i chyba Wielki Chocz... ale na zdjęciach trudno mi odnaleźć te szczyty.

Najlepiej widoczna jest Mała Babia Góra ;):

Obrazek

Obrazek

Strasznie wieje, więc chowamy się za wyłomem skalnym i piknikujemy przez jakąś godzinę.

Wiatr wzmaga się, rozsądnie będzie zacząć schodzić:

Obrazek

W drodze na Przełęcz Brona:

Obrazek

W planach mieliśmy pętelkę przez Małą Babią i Halę Czarną, ale niestety pogoda krzyżuje nam szyki :(

Ostatnie zdjęcia:

Obrazek

Obrazek

zrobione, zanim spadł deszcz....

Lunęło całkiem nagle, choć patrząc na nadciągające chmury nie mieliśmy złudzeń. Zostało nam jakieś 40 minut do schroniska.

Cieszymy się, że tu nocujemy, bo jesteśmy zupełnie przemoczeni. Gorący prysznic, później pyszny obiadek i w ciepłych wnętrzach schroniska spędzamy sympatyczny wieczór :)

Pogoda nas nie rozpieszczała, ale nie było źle. Mogło przecież padać od rana ;) A tak suchą stopą zdobyliśmy Babią!

Plany nocnego wejścia na szczyt i podziwiania wschodu słońca niestety również nie wypaliły. Całą noc lało...
I tak mniej więcej do popołudnia następnego dnia... :(

Nie chcieliśmy przemoknąć, wracając na parking na Krowiarkach, więc siedzieliśmy w schronisku w niedzielę mniej więcej do 16:00. Na szczęście mieli spory wybór gier planszowych :D

Można było sobie przypomnieć dzieciństwo, grając w "Monopoly". A ile było przy tym emocji! :D Dawno się tak dobrze nie bawiłam! :mrgreen:

Plany nie zostały zrealizowane w 100%, więc trzeba będzie tu wrócić...
Ale i tak było super!

Wczorajszy uśmiech przy opuszczaniu Markowych Szczawin:

Obrazek

i pusty parking oraz okolice wejścia na szlaki (Krowiarki):

Obrazek

"Królowa Niepogody" została zdobyta, chociaż mam pewien niedosyt... Trzeba będzie wkrótce znowu "połazikować" :mrgreen:

Pozdrawiam :papa:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 02.09.2013 14:33

maslinka napisał(a):
Planowaliśmy wdrapanie się na nią od ładnych kilku lat (bo to chyba wstyd - nie być na Babiej ;)) i w końcu zrealizowaliśmy ten plan. Zapraszam na krótką fotorelację.


Ja nie byłem na Babiej 8O :oops: :oczko_usmiech:
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 02.09.2013 14:35

Gratuluję :!: :D
Bo wstyd :wink: (był) straszny - nie być na Babiej :lol:
...ale teraz znowu jest wstyd... :wink:
Do 16 siedzieć w schronisku :roll: :lol:

pozdr
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 02.09.2013 14:40

maslinka napisał(a):31 sierpnia: Babia Góra

Brawo! :)

maslinka napisał(a):Po lewej Gówniak

Gdzieś Ci to "ł" uciekło. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15079
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.09.2013 15:06

tony montana napisał(a):Ja nie byłem na Babiej 8O :oops: :oczko_usmiech:

Ty masz jednak trochę dalej niż ja, więc można powiedzieć, że jesteś usprawiedliwiony ;)


janusz.w. napisał(a):Do 16 siedzieć w schronisku :roll: :lol:

:mrgreen:
Ale tak fajnie było! :D

Niby nie jestem z cukru, ale moknąć nie lubię 8)


Franz napisał(a):
maslinka napisał(a):Po lewej Gówniak

Gdzieś Ci to "ł" uciekło. ;)

8O

Zawsze (jak przez lata planowaliśmy to wejście ;)) myślałam o nim: Gówniak ;) Tak mam zresztą na mapie. Teraz widzę, że szczyt jest znany pod kilkoma nazwami, ale chyba Gówniak jest najpopularniejsza...? Oczywiście mogę się mylić :)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 02.09.2013 15:15

maslinka napisał(a):Zawsze (jak przez lata planowaliśmy to wejście ;)) myślałam o nim: Gówniak ;) Tak mam zresztą na mapie. Teraz widzę, że szczyt jest znany pod kilkoma nazwami, ale chyba Gówniak jest najpopularniejsza...? Oczywiście mogę się mylić :)

Mnie na kursie przewodnickim uczono: "Główniak"; tak też było na mapach. Ale to było prawie 40 lat temu, a język stale ewoluuje.
Cóż z tego, że czasami w śmierdzącym kierunku. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 02.09.2013 15:24

Franz napisał(a):Mnie na kursie przewodnickim uczono: "Główniak"; tak też było na mapach. Ale to było prawie 40 lat temu, a język stale ewoluuje.
Cóż z tego, że czasami w śmierdzącym kierunku. ;)


To raczej nie jest kwestia ewolucji języka, tylko powrót do etymologicznie właściwej formy. Przez Pasmo Babiogórskie pędzono kiedyś krowy z Zawoi na Orawę i w okolicach tego szczytu zatrzymywano się na popas. Bydło zostawiało ślady, które miały niebagatelny wpływ na późniejszą nazwę szczytu :). Zresztą takich nazw jest tam więcej, na przykład Krowiarki.

Gratuluję, Maslinko, nareszcie ;).

Pozdrawiam :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.09.2013 15:48

Cześć.

Dobrze, że podniosłaś wątek z martwych.

Fajna, choć niekompletna wycieczka. Babia Góra wymaga cierpliwości. Spośród chyba już jedenastu moich wejść, może z cztery razy widoczność sięgała Tatr.

Jak odnalazłaś się w schronisku? Wpuścili Was na górę w butach, czy szuraliście w bamboszach?


Pozdrawiam
Interseal
romuald22
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4906
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 02.09.2013 19:35

maslinka napisał(a):...(bo to chyba wstyd - nie być na Babiej ;))...

Ano wstyd :wink:

A mój młody wylazł sobie przedwczoraj ze Slanej Wody na Małą Babią.
Nie ukarałem go za to ;-).
Pozdrawiam.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 03.09.2013 00:29

Maslinko , gratulacje :D
Byłem pewny , że tam się kiedyś wybierzesz i będziesz się dobrze bawić , i "wstydu" :lol: już nie będzie . . . . teraz została Babia zimą :wink:

Swoją drogą - nie mogę nie zapytać - zaliczyłaś ( zaliczyliście ) koronę Bieszczadów :?: :wink:
Dziękuję za odkopanie i ubarwienie wątku 8)


Pozdrawiam
Piotr
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15079
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 03.09.2013 14:20

Krzychooo napisał(a):To raczej nie jest kwestia ewolucji języka, tylko powrót do etymologicznie właściwej formy. Przez Pasmo Babiogórskie pędzono kiedyś krowy z Zawoi na Orawę i w okolicach tego szczytu zatrzymywano się na popas.

Przeczytałam to po tym, jak mój mąż powiedział mniej więcej to samo 8) Gówniana nazwa ma więc uzasadnienie historyczne ;)


Krzychooo napisał(a):Gratuluję, Maslinko, nareszcie ;).

Dziękuję :mrgreen:


Interseal napisał(a):Fajna, choć niekompletna wycieczka. Babia Góra wymaga cierpliwości. Spośród chyba już jedenastu moich wejść, może z cztery razy widoczność sięgała Tatr.

Nie wiem, czy wystarczy mi cierpliwości ;)


Interseal napisał(a):Jak odnalazłaś się w schronisku? Wpuścili Was na górę w butach, czy szuraliście w bamboszach?

W butach - wykluczone ;) Najpierw weszliśmy w skarpetkach - zostawić rzeczy. A potem w klapkach biegaliśmy.

Warunki bardzo dobre! Tak jak mówiłeś - bardziej pensjonat niż schronisko. Czyste i ładne toalety, prysznice. Tylko trochę drogo... Za dwuosobowy pokój z umywalką płaciliśmy 52 zł od osoby (44 zł + 8 zł za pościel). Piętnastoosobowe pokoje też niezbyt tanie - 31 zł za osobę (plus pościel, jeśli ktoś chce).

Zainwestowali w nowe schronisko, to teraz zarabiają ;) Wszystko fajnie, tylko trochę brak "klimatu". Ale coś za coś...


romuald22 napisał(a):A mój młody wylazł sobie przedwczoraj ze Slanej Wody na Małą Babią.
Nie ukarałem go za to ;-).

Gdyby deszcz nie padał, może byśmy się spotkali, bo też poleźlibyśmy na Małą Babią 8)


piotrf napisał(a):Swoją drogą - nie mogę nie zapytać - zaliczyłaś ( zaliczyliście ) koronę Bieszczadów :?: :wink:

Cześć Piotrze.
Tak, zaliczyliśmy Tarnicę (zresztą razem z Haliczem i Rozsypańcem :)) w październiku 2006 roku. Pięknie było, bo dzień trafił nam się ciepły, a kolory o tej porze roku bajeczne! :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska

cron
Beskidy. - strona 51
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone