Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Beskidy.

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.07.2010 08:18

Beskidy po raz drugi zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie :D , wtedy, kilka lat temu nastawiliśmy się bardziej na Żywiecczyznę, byliśmy m in na Pilsku i Lipowskiej (ale też i na Skrzycznem), teraz dotarłem właśnie do Szczyrku i Wisły.

Całkiem fajny jest dojazd w te tereny, autostradą z Wrocławia, potem przez Rybnik i Żory i dwupasmówka do Ustronia.... może kiedyś wybierzemy się tam z M już wspólnie na jakiś weekend :roll:

Interseal napisał(a):Trójwieś Beskidzka

Teraz wiem jak się mówi na te okolice :lol: .
Tam bardzo mi się podobało... a zwłaszcza zdobycie wybitnego szczytu Ochodzitej :wink: .

Powiem szczerze, że jadąc z Rycerki przez Laliki do Koniakowa czułem się trochę jak w Czarnogórze 8O . Wąska, nierówna droga, mały ruch, rozsiane gdzieniegdzie zabudowania, prawie kompletny brak drogowskazów..... ktoś taki jak ja, kto był w tym miejscu po raz pierwszy mógł się czuć trochę jak nie we własnym kraju :wink:

W Wiśle w centrum nie zatrzymałem się..... raz, że powoli trzeba było kierować się na zachód ku Wrocławiowi, dwa, przeraziły mnie potworne, niedzielne tłumy 8O . Mówiąc o atrakcyjności tego miejsca miałem na myśli okolice Kubalonki i zapory w Czarnym :wink:

A jeszcze o Malince..... jak dla mnie budowa skoczni w tym miejscu to pomyłka :roll: . Wiem że pewnie zdecydowały tu względy tradycji i ekonomii, jednak ten zeskok i trybuny tuż nad drogą :? połączone z niewielką ilością miejsc dla publiczności nie robią dobrego wrażenia. Będąc tam poczułem się jak obywatel kraju wielkości Liechtenstainu gdzie może zabraknąć miejsca na tego typu inwestycje. Polska to duży kraj i nie wierzę, że w nawet bliskiej okolicy nie można było znaleźć znacznie lepszej lokalizacji na drugą polską dużą skocznię :? Natomiast Skalite, super obiekt, ładne 3 skocznie. Szkoda że nie trafiłem na żaden trening, chętnie popatrzyłbym na skaczącą młodzież :D

Pozdrawiam
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.07.2010 17:20

U-la... co się stało ze Sthrigą? :wink:

No widzisz mijamy się.... podobnie mam z Maslinką, depczemy sobie po śladach ale jeszcze na szlaku się nie spotkaliśmy. :)

Mnie Żywiecki też bardzo się podoba, gdyby tylko nie to dreptanie po kilka kilometrów asfaltem czy to z Rycerki, Nickuliny, czy Soblówki, żeby się na pociąg dostać...
Pozatym o wiele mniej "niedzielnych turystów". Żeby gdzieś dojść trzeba iść, a nie wozić się kolejkami jak w Śląskim (Skrzyczne, Czantoria, Szyndzielnia, Soszów, Stożek..) :)

Ten czerwony z Rycerzowej do Rajczy, to rzeczywiście czasem jak z filmu grozy. Niskie gałęzie. Martwe, porośnięte jakimś pasożytem drzewa. Trochę mgły (jak ja miałem) i gęsia skóra :wink:

O autobusie do Rycerki to nie wiedziałem... fajna sprawa. Dzięki.

Kulka. Skocznia w Malince to temat rzeka. Problemy z nią były są i będą.
Natomiast co do skoków, to od 23 do 25 lipca rozgrywane w Szczyrku i w Wiśle będą Mistrzostwa Polski.
W Szczyrku pierwszy raz przy sztucznym świetle.

Pozdrawiam
Interseal M.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 14.08.2010 14:43

Już równo miesiąc mija od ostatniej, zamieszczonej tu relacji. Czas więc byłby na odświeżenie beskidzkich szlaków. :)

Oto jeden z pięknych jesiennych dni, który zaczyna się na przełęczy Lipnickiej, znanej lepiej jako Polana Krowiarki.

Ledwo wychodzę w trasę, a już i słońce postanawia powstać z pieleszy i mi towarzyszyć.

Obrazek

Z Sokolicy pierwszy widok na Diablak.

Obrazek

Bardziej na prawo pierwsze skrzypce grają Lachów Groń, Czerniawa Sucha i Jałowiec.

Obrazek

Zaś ponad orawskimi i podhalańskimi mgłami unoszą się Tatry Wysokie.

Obrazek

Horyzont za mną zamyka Beskid Wyspowy oraz Gorce z Turbaczem.

Obrazek

Tuż za moimi plecami Police.

Obrazek

Daleko, na południowym-zachodzie Wielka Fatra.

Obrazek

Również i Wielki Chocz towarzyszy mojej wędrówce.

Obrazek

Blisko po prawej wyciąg na Mosorny Groń.

Obrazek

A ja spoglądam znów na słowacką Orawę.

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 14.08.2010 14:58

Na lewo od grzbietu Babiej Góry - Mała Fatra.

Obrazek

Mijam kolejne wierzchołki masywu.

Obrazek

Blisko Diablaka mam już dobry widok na Cyl - Małą Babią Górę.

Obrazek

Ze szczytu jeszcze spojrzenie na polską Orawę i Podhale, na Tatry Bielskie oraz grupę Łomnicy i Lodowego w Tatrach Wysokich.

Obrazek

I już schodzę na przełęcz Brona, mając przed sobą Pilsko, Lipowską i Romankę.

Obrazek

W dali Beskid Mały, bliżej hale na Lachowie, Czerniawej i Jałowcu, ale ja wyszukuję wzrokiem przejścia zalesionym grzbietem w kierunku Wełczonia nad Zawoją.

Obrazek

Nie odwracam jednak na dłużej oczu od Słowacji z jej mgłami i dalekim grzbietem Wielkiej Fatry ponad niższymi wierzchołkami Gór Choczańskich.

Obrazek

Na Cylu ktoś akurat rozpoczyna zejście na słowacką stronę.

Obrazek

I znów zwracam się w kierunku Polski, a tam rodzaj bramy tworzy dolina Szczyrku pomiędzy Skrzycznem a Klimczokiem z Magurą.

Obrazek

Mijam Przełęcz Jałowiecką i po krótkim podejściu staję przy bacówce na Mędralowej.

Obrazek

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.08.2010 14:20

Obowiązkowy, krótki popas na Mędralowej.

Obrazek

Obrazek

Po czym schodzę na siodło przed Kolistym Groniem, rzucając spojrzenia na Babią Górę z profilu.
Na Hali Kamińskiego na Kolistym Groniu widzę grupę podążającą szlakiem.

Obrazek

Obrazek

Ja zostawiam już szlak i najpierw polaną, potem ścieżkami leśnymi zataczam krąg ponad Zawoją Czatożą.

Obrazek

Obrazek

Piękny, październikowy dzień roztacza przede mną wszystkie barwy jesieni.

Obrazek

Obrazek

Kolejne spotkania z przedstawicielami flory i fauny.

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.08.2010 14:24

Opuszczam grzbiet Wełczonia (Kuklowej Grapy) i wcelowuję się w Zawoję Widły.
Niespodziewany mostek rozwiązuje kwestię sforsowania Skawicy.

Obrazek

Obrazek

Przekraczam szosę i pierwszą dróżką wspinam się na przeciwległy stok, przechodzący wyżej w grzbiet Mosornego Gronia.

Obrazek

Obrazek

Napotykam po drodze kilka chatek, szałasów.

Obrazek

Obrazek

Z Mosornego Gronia kieruję się na Cyl Hali Śmietanowej w paśmie Polic.

Obrazek

Obrazek

Jeszcze ostatnie przeszkody na trasie i już wkrótce zamknę pętlę na Krowiarkach.
To był wspaniały dzień. Postanawiam następnego dnia ponownie wyruszyć w trasę - tym razem zrobić pętlę Lipowskiej. Ale to już opisałem w jednym z wcześniejszych odcinków.

Obrazek

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 23.08.2010 20:38

W nawiązaniu do relacji Franza w tą niedzielę tłum gawiedzi na Diablaczku był taki - mały wycinek:
Obrazek
Uffff, ile narodu. Jak w supermarkecie. Nigdy więcej w niedzielę w sezonie.
Tatry nieco za mglą. Bez upiększania, obróbki , na żywo mniej więcej tak:
Obrazek

To był mój pierwszy raz na Babiej. Piękna góra. Doskonała panorama.

I ten sam Cyl.
Obrazek
Jednak widzę, że jesienią o poranku wygląda bardziej korzystnie ...
grek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 165
Dołączył(a): 14.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) grek » 16.09.2010 09:41

12.09.2010 Beskid Śląski - z Brennej na Błatnią i Klimczok

Do końca nie byłem pewny, czy uda mi się wyjechać na tą jedną z ostatnich, tegorocznych wypraw.
W sobotę lało jak z cebra, ale niedziela według zapowiedzi synoptyków miała być znacznie lepsza.
Bralem po uwagę jeszcze wyjazd do Soblówki, z której chciałem wyruszyć na Rycerzową (chyba najpiękniejszego miejsca w Beskidzie Żywieckim),
lub wyjazd do Żabnicy, z której miałem udać się przez Boraczą na Rysiankę.
W końcu zdecydowałem się na wyjazd trochę bliżej, tym bardziej, ze na Błatniej dawno mnie nie było, a po drugie jechalem sam, więc nie chciało mi się jechać samochodem dwie godziny (tym bardziej, że Bielsko rozkopane)

W Błatniej zameldowałem się przed ósmą parkując samochód pod zapełnionym kościelnym parkingiem (frekwencja robi wrażenie). Oczywiście sprawiło mi kłopot znalezienie czarnych znaków, którymi miałem udać się w kierunku północnym.

Tempo narzuciłem dość szybkie (przynajmniej z mojego punktu widzenia) i po jakiejś godzinie i 15 minutach znalazłem się pod schroniskiem na Błatniach.
Po drodze oczywiście podziwiałem wspaniałe widoki oraz na chwilę zatrzymałem się przy kapliczce na polanie Szarówka.

Obrazek
Obrazek

Po drodze spotkałem tylko jednego turystę idącego w przeciwnym kierunku.
Zresztą tłumów nie zastałem także i w schronisku (pozdrowienia dla czterech uroczych dziewczyn-dzięki za zrobienie zdjęcia)
Mając jeszcze zapas jedzenia decyduję się jedynie na zakup kufelka Żywca.

Obrazek

Po jakimś kwadransie kontyuję wyprawę. Niestety wychodząc na polaną podszczytową Błatniej okazuje się, że góry przysłoniła ogromna chmura (mgła?), więc o widokach mogłem sobie tylko pomarzyć.
Mimo, że szedłem dość popularnym szlakiem pierwszych "turystów" spotykam dopiero przez Klimczokiem (to znak, że niedaleko stąd do wyciągu). Przy czym raczej to typowa rozwrzeszczana stonka w białych adidasach.
Moje przewidywania się sprawdzają - na Klimczoku mgła, więc po zrobieniu ledwie kilku zdjęć kieruję się od razu w dół w kierunku schroniska.


Co zaskakujące nie ma jeszcze dużo ludzi (choć jest już prawie 11.00). Zamawiam jadło drwala, ale tym razem nie jest tak dobre jak w tamtym roku (placki strasznie ociekają tłuszczem).
Zejście na przełęcz Karkoszczonkę jest chyba najtrudniejszym odcinkiem na dzisiejszej trasie. Mimo, iż idę w dół muszę uważać na liczne kamienie i gałęzie (wyrąb lasu).

Obrazek

Po drugie jest tu naprawdę stromo, wielu turystów udających się w kierunku Klimczoka ma duże trudności - inna sprawa, że większość to tzw.niedzielni turyści.
Spory tłumek na przełęczy zniechęca mnie do odwiedzin Chaty Wuja Toma (może innym razem), więc kieruję się od razu w prawo w kierunku Brennej.
Obrazek

Wygodną drogą (praktycznie cały czas sfalt) szlak sprowadza mnie do Bukowicy. Zbliżając się do pętli autobusowej widzę jak ucieka mi busik. Następny autobus jedzie za półtorej godziny. Szkoda, bo myślałem, ze najnudniejszy odcinek prowadzący przez wieś sobie skrócę.
Na szczęście wyszło znowu słońce i spacerowym tempem po 40 minutach docieram do parkingu pod kościolem w Brennej.

Szersza fotorelacja z wycieczki tu:

http://picasaweb.google.pl/114044068954 ... zokBrenna#
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 16.09.2010 17:07

Witam.

Czarny szlak zaczyna się na przystanku PKS pomiedzy Urzędem Gminy a OSP i jeżeli był tam jeszcze remont drogi, to rzeczywiście trudniej na niego trafić.

Szkoda, że na zejściu z Klimczoka chmura zasłoniła Ci widoki. Są piękne. Szczególnie te dalekie - na Tatry

Szlak sprowadził Cię chyba do Bukowej, a nie Bukowicy?. :wink:

Fajna wycieczka
Pozdrawiam
grek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 165
Dołączył(a): 14.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) grek » 16.09.2010 20:32

Tak, oczywiście do Bukowej - małe przejęzyczenie z mojej strony.

Jeśli chodzi o czarny szlak, to przy skrzyżowaniu dróg tuż przy kościele widziałem zamazane czarne znaki, co mnie trochę zdezorientowało.
200-300 metrów od tej krzyżówki (w dół doliny) odchodzi od głównej drogi wąska uliczka (ul. Jastrzębiec) i tędy własnie biegnie czarny szlak.

Na szczęście wiele razy byłem na Klimczoku i nie raz miałem okazję oglądać panoramę Tatr i Babiej Góry.

Na szczęście w pierwszym etapie wyprawy z widokami było o wiele lepiej.

pozdrawiam serdecznie
grek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 22.10.2010 13:23

Najpierw postulat do autora wątku: Mariusz, może zrobiłbyś spis treści?

- - - -

Skoro sam się przymówiłem o rozszerzenie tytułu wątku o Beskid Mały - a do tej pory nic na jego temat się jeszcze nie pojawiło - to pora na jakąś wędrówkę w tych górach.

Pojedźmy sobie do Andrychowa i skręćmy tam w dolinę odchodzącą w kierunku południowo-wschodnim. Przynajmniej, ja tak zrobiłem pewnego pięknego, jesiennego dnia.
Wóz zostawiam w Rzykach. Mam w planie wejście na Gancarz w bocznym grzbiecie, dojście na Leskowiec, potem głównym grzbietem przez Łamaną Skałę (Madohorę) na Potrójną i powrót do Rzyk.

Obrazek

Obrazek


Wyszukuję odpowiedniego miejsca do opuszczenia szosy. W końcu wybieram miedzę, którą powinienem dojść do widocznej pod lasem drogi. Nią wygodnie przez las, by przed szczytem Gancarza osiągnąć zielony szlak turystyczny.
Wkrótce zaglądam już do leżącej po wschodniej stronie grzbietu Kaczyny.

Obrazek

Obrazek

Szlak wiedzie przyjemnym lasem, od czasu do czasu pozwalając na rzucenie szerszego spojrzenia.

Obrazek

Obrazek

Dochodzę na Leskowiec. Konkretnie, najpierw na Jaworzynę, którą ostatnio przemianowano na Groń Jana Pawła II i po chwili mijam już schronisko na Leskowcu.

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 22.10.2010 13:26

Na południe otwiera się rozległy widok, m.in. na Babią Górę oraz na Pilsko.

Obrazek

Obrazek

Większą częścią trasy prowadzi szeroka droga, tylko chwilami przybierająca bardziej górski charakter.

Obrazek

W okolicach Łamanej Skały kilka ostańców.

Obrazek

Obrazek

Nie schodząc do leżącej poniżej grzbietu Chatki pod Potrójną, osiągam wkrótce polany przed szczytem. Tu już zostawię czerwony szlak i odbiję na północ.

Obrazek

(dokończenie wkrótce)

Pozdrawiam,
Wojtek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.10.2010 23:24

Franz napisał(a):Najpierw postulat do autora wątku: Mariusz, może zrobiłbyś spis treści?

Mariusz ostatnio nam zniknął z forum...

Fajna wycieczka, Wojtku :D
Rzyki znam od strony narciarskiej, a właściwie stację Rzyki - Praciaki :D

W czerwono-żółtej jesiennej szacie też się pięknie prezentują.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 23.10.2010 07:57

Spis treści nie problem, mogę wrzucić w przyklejony, tylko, że tu co post, to dwa - trzy zdjęcia "skądś", dodatkowo enigmatycznie opisane.
Wyjdzie z pół setki pozycji.

Mogę w "Polsce na weekend" zrobić odnośniki do tych pogrubionych,
a wy, ewentualnie, skorygujcie i uzupełnijcie.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.10.2010 12:54

maslinka napisał(a):Mariusz ostatnio nam zniknął z forum...

Może wyciągnie go z matecznika mail, że w jego wątku pojawiło się coś nowego. ;)

maslinka napisał(a):Fajna wycieczka, Wojtku :D

Ano. Beskid Mały jest trochę niedoceniany, a można tam znaleźć ładne miejsca, bez nadmiernego tłoku.
Jedynie w niedziele na szczycie Gronia JPII można napotkać trudności - kiedyś musiałem się tam przeciskać pomiędzy klęczącymi ludźmi. Żeby nie było niejasności - szedłem szlakiem.

weldon napisał(a):Spis treści nie problem, mogę wrzucić w przyklejony, tylko, że tu co post, to dwa - trzy zdjęcia "skądś", dodatkowo enigmatycznie opisane.
Wyjdzie z pół setki pozycji.

Moim zdaniem, w Twoim spisie by wystarczył odnośnik z informacją, że tu Śląski Żywiecki i Mały. Szczegóły mogłyby się znaleźć w drobiazgowym spisie już w tym wątku. Ale może się mylę...

Przy okazji - masz tam literówkę w miejscu Wielkiej Raczy. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska

cron
Beskidy. - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone