Reaktywacja - wątku i moja
12 lutego (niedziela): Rycerka Górna - Schronisko na Przegibku - Bendoszka - Rycerka GórnaZima w górach jest przepiękna, więc wczoraj ruszyliśmy w Beskid Żywiecki.
Takiej ilości śniegu się nie spodziewaliśmy
Startujemy z Rycerki Górnej. Od razu wrzucę mapkę:
Pół parkingu zaśnieżone, ale po małych perypetiach
udało się zaparkować.
W drogę!
:
Pierwszy raz tej zimy wykorzystujemy stuptuty i raczki
Wcześniej albo nie było śniegu, albo byliśmy na nartach
Po jakimś czasie okazuje się, że dawno zgubiliśmy zielony szlak
Nic dziwnego zimą. Idziemy drogą rowerową, "przedeptem"
zrobionym przez turystów przed nami.
Chwila na podziwianie widoków:
Taką zimę uwielbiam!
:
Zasypane Schronisko pod Przegibkiem:
Taaakie sople i taaakie słońce!:
Grzaniec i naleśniki orawskie też niczego sobie
:
Podejście na Bendoszkę:
W tle majaczą słowackie Zapadne Tatry:
Na szczycie Bendoszki:
I schodzimy, tym razem czerwonym szlakiem, do Rycerki Górnej:
Czasami zjeżdżamy na "dupolotach"
:
Chodzi się ciężko, po śladach innych łazików, często zapadając się dość głęboko:
Cieszę się jak dziecko, robiąc orły (anioły)
:
Kiedy docieramy do samochodu, właśnie zapada zmrok. Oczywiście mieliśmy latarki, a ostatni fragment trasy to już asfalt przez miejscowość.
Przeszliśmy 10 km. Dystans niezbyt imponujący, ale jak na pierwsze (w tym sezonie!) zimowe łazikowanie dość satysfakcjonujący. Niesamowicie ciężko chodziło się w tak głębokim śniegu!
Herbatka z termosu na zakończenie udanego dnia
:
Pozdrawiam