napisał(a) maslinka » 11.04.2021 17:41
piekara114 napisał(a):My na dziś też planowaliśmy spacer w góry, ale wiedząc, że będzie mokra breja, sporo wody na szlaku stwierdziliśmy, że nie chce nam się walczyć z pogodą i wygrał rower po krakowskich wałach nadwiślańskich.
Rowery też super
10 kwietnia (sobota): Radziechowy - Hala Radziechowska - Magurka Radziechowska - Muronka - Ostre - Radziechowy (część druga)Wychodzimy na Halę Radziechowską. Jest zachwyt
:
Wielki Rozsutec, a za nim Stoh:
Siadamy na progu wiaty:
i oddajemy się czeskim przyjemnościom
:
Babia w całej okazałości:
Tyle śniegu jeszcze zostało, miejscami:
Głupawka po piwku
:
Puszka była już pusta
Dobre pół godziny jesteśmy na Hali całkiem sami. Potem zwalniamy wiatę kolejnej parze
Zmierzamy w stronę Magurki Radziechowskiej:
Spojrzenie za siebie:
Pozuję z Babią:
Dalsza część szlaku to totalna breja:
Wolimy już przeciskać się między choinkami, choć czasami wpada się po kolana
:
Po krótkiej "zabawie" w przecieranie nowych szlaków
docieramy do naszego drugiego celu - Magurki Radziechowskiej:
Byliśmy tu we wrześniu. Tak jak poprzednio, siadamy na skałach. Za nami Skrzyczne:
Podobnie jak na Hali Radziechowskiej, jesteśmy tu sami. Do czasu
:
I tak pora na nas. Wymyślamy sobie powrót inną trasą, zielonym szlakiem do Ostrego, z którego spróbujemy przejść najkrótszą drogą do Radziechów.
Tak się chyba odmienia nazwę tej miejscowości c.d.n.