14 lutego (niedziela): Bystra - Chata Słowianka - Bystra (część pierwsza)
Nie spodziewaliśmy się tak pięknej pogody. Prognozy były rozbieżne, ale mieliśmy nadzieję... Dzień okazał się wspaniały, nie tylko pod względem warunków atmosferycznych. Ale po kolei
Ruszamy z Bystrej, tej za Wieprzem , nie za Bielskiem. Będziemy łazikować w Beskidzie Żywieckim. Za cel obrałam chyba mało popularne miejsce, sama przed dwoma dniami jeszcze o nim nie słyszałam Chodzi o Chatę Słowianka, o której przeczytałam niezwykle pochlebne komentarze. Poczułam, że bardzo chcę zobaczyć to miejsce.
Wycieczka podoba mi się od samego początku. Kiedy parkujemy w Bystrej, koń wesoło rży na nasz widok Piękny jest i chyba niewiele widzi przez grzywę opadającą mu na oczy :
Ruszamy :
Niebieskim szlakiem, najpierw przez miejscowość:
Niedługo wchodzimy do lasu. Miśki chyba śpią :
Jest świeżo po opadach. Zimowa bajka :
Mniej więcej w tym miejscu gubimy szlak :
który mocno odbija w prawo. Trudno byłoby się nie zgubić, bo nie ma żadnych oznaczeń (pewnie śnieg je przysypał), a my nie idziemy z nosem w telefonach...
Dobrze wydeptaną drogą idziemy cały czas prosto, nieświadomi, że oddalamy się od szlaku. Zresztą przed nami są inni turyści. Dochodzimy do pięknej polany, na której organizujemy pierwszy "piknik" :
To zdjęcie już znacie :
Wkrótce po tym, jak narysowałam serduszko, Małż mówi, że od prawie 2 km nie jesteśmy na szlaku Pyta, czy chcę wracać. Jasne, że nie Jakoś to będzie, znajdziemy zrywkę i dojdziemy do szlaku; tak, jak to zrobiliśmy w drodze na Błatnią. No cóż, dzisiaj jestem niepoprawną optymistką
Idziemy! Kierując się kobiecą intuicją , skręcam w ścieżkę odbijającą stromo w lewo. Choć Małż kręci nosem, bo przecież szlak odchodził w prawo...
Jest coraz piękniej :
Czasami idzie się mozolnie, ale dajemy radę.
Dość szybko "robimy" wysokość. Biało-niebieski świat :
Na tej polance już wiemy, że, jak zwykle , tak i teraz, należy słuchać intuicji Szczególnie mojej :
Na spokojnie możemy się napić herbaty, bo zaraz dojdziemy do szlaku.
Nie śpieszy nam się, podziwiamy zimę :
Nie wiemy, że będzie jeszcze piękniej
Wkrótce docieramy do niebieskiego szlaku, a później do rozwidlenia:
Stąd mamy już tylko 1,5 km do Chaty...
c.d.n.