Bella Italia

Umówmy się we Włoszech wszystko jest droższe ( pomijając prosciutto, parmezan i "ichną" mortadelę) począwszy od chleba na piwie skończywszy. Myślę że wystarczy jedna wizyta na targu ( środa i/lub sobota ), a później porównanie ceny w najbliższym warzywniaku lub supermarkecie i wszystko będzie jasne. Zresztą turystów to tam rżną na każdym kroku więc i tak przepłacisz

Odnośnie Bibione. To oczywiście rejon tylko turystyczny, sztuczne miasta, dla głównie niemieckich wczasowiczów, bo dla nich tu blisko i dobrze. Podobne sąsiednie Lignano Sabbiadoro. Nie licz na prawdziwy folklor ani na rybaka z łodzią. Targ drogi. Poszukaj sklepów w rodzaju tańszych parahurtowych marketów, bo niemiaszki też lubią w takich kupować. Tam ceny nie są złe, a i owoce morza można zakupić, taniej nawet lepiej te mrożone. Tam też znajdziesz w miarę tanie owoce i warzywa, i samemu można przebrać... Taki region. Za to plaże piaszczyste, morze trochę wybełtane, ale dla dzieci w sumie dobre warunki. Po autentyczne Włochy- to tylko na południe. Ale i tam owoce morza i ryby drogie. A gdzie one są tanie??? Z tego co sam widziałem, to tylko wschodnia Azja pozostaje. I to nie wszędzie!!!

Pozdrawiam, Grzegorz.

Bibione jak Riccione.
Kicha...

Dzięki za odpowiedzi.
Dałem się namówić zanojomym na tergoroczne Biobione.
Mam nadzieje że mnie nie rozczaruje.
A jak mnie zawiedzie to tym chętniej powrócę poraz kolejny do mojej ,faworyty, Chorwacji.
chociaż z drugiej strony w kolejce stoją już w jakieś lotnicze ALL, coby wiek synka wykorzystać. flug i wikt za free

udanych urlopów
p.s. oczywiście chętnie poczytam kolejne posty w każddym temacie o Bibione

W życiu nie ma nic za free!

Jedź do Toskanii, a to Bibione rzuć szybko w pi....
Co tam będziesz robił? Lansik na promenadzie?
Leżał na plaży?
Chyba, że lubisz.

Bibione kojarzy mi się z rewią mody
To kurort " niemiecki"
Duży pasaż z mnóstwem knajpek sklepów i wielkim tłumem wieczorami (byłam w 2 połow. lipca)
Wystrojone panie w długich sukniach, eleganccy panowie, szpan i zadęcie
Żadnych targów z rybami, dużo marketów pod turystów, ewentualnie stoiska z warzywami, owocami.

Morze łagodnie opadające, ogromna plaża z małymi placami zabaw - to jedyny plus dla dzieci.

Szczerze: JA sto razy wolę Chorwację, albo południe Włoch np. Apulię albo Toskanię.

Ładniej i klimatyczniej jest nieopodal, w Caorle (polecam wycieczkę )

Ale o gustach się nie dyskutuje, każdemu co innego sie podoba,
więc życzę miłego urlopu

FUX napisał(a):W życiu nie ma nic za free!

Jedź do Toskanii, a to Bibione rzuć szybko w pi....
Co tam będziesz robił? Lansik na promenadzie?
Leżał na plaży?
Chyba, że lubisz.

Bibione to takie Międzyzdroje.
Można jechać, ale po sezonie, bo nie będzie dzikich tłumów i potraktować jako bazę wypadową do zwiedzania między innymi Wenecji, Padwy, Werony...
ale różnie ludzie lubią wypoczywać

Zależy po co się jedzie na wakacje i jaki ma się budżet i czas. Ja bym wolał dom na lekkim wzniesieniu z widokiem na morze a w koło góry. Ale :
1. Dzieci wolą piasek i żeby było do morza blisko
2. Ja mniej się boję jak wiem, że morze łagodnie opada i nie muszę dzieci wiązać sznurkami
3. Krotki urlop mi nie pozwala na takie dalekie dojazdy
4. Budżet nie pozwala na wynajęcie tego wymarzonego domu na wzgórzu.
Wiec jak co roku wybieram się na kemping pomiędzy Jesolo a Punta Sabbioni a Toskanię zwiedzam bez dzieci na wiosnę lub jesienią.

jak ma być blisko i woda to lepiej jechać nad Gardę. widoki na pewno ladniejsze i można liznąc prawdziwych Włoch.

czuszka napisał(a):jak ma być blisko i woda to lepiej jechać nad Gardę. widoki na pewno ladniejsze i można liznąc prawdziwych Włoch.

Jak rezerwacja zrobiona, to niech chłop jedzie.
Jak się nie spodoba wypoczynek na leżaka, zawsze będzie można uciec w wędrowne zwiedzanie

A nad Gardą jest ładnie, widać Alpy, okoliczne miasteczka są też bardzo ładne i jakoś bardziej panuja nad "bałaganem", który wnosza turyści ale jednak Garda to nie morze. Nie ma ładnych plaż, brakuje fal itd.

Powiedzcie jeszcze proszę, jak wygląda sprawa ewentualnej pomocy medycznej? Trzeba się dodatkowo ubezpieczać, płacić, czy brać jakieś zaświadczenia z kraju itp.
W Chorwacji był pod tym względem luksus, wszystko za free, po okazaniu paszportu.
Pozdrawiam.

Poważniejsze zachorowania: publiczna służba zdrowia z karta EKUZ. Drobniejsze sprawy : lepiej mieć ubezpieczenie prywatne, które w razie czego pokryje koszty wizyty u lekarza.

Czyli karta z NFZ.
Dzięki Łukasz!

Witamy
W tym roku wybraliśmy słoneczną Italię. Wyjazd 29 czerwca, powrót 14 lipca. Ktoś się wybiera w podobnym terminie? Ze względu na dzieciaki i odległość wybraliśmy północ - okolice Wenecji.
Pozdrawiamy!
PS - czy podróżujący do Włoch mają swoje naklejki?