Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bella Italia

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 19.07.2006 12:24

mama_Kapiszonka napisał(a):Fajna wyprawa. Czy ten likier to osławione Limoncello?

A będą zdjęcia? Duuużo zdjęć...byłoby super! Czy na campach, o których piszesz są domki lub mobilehomy? Bo my całkiem nienamiotowi jesteśmy :-(

Bo my z kolei (a dokładniej ja) już planujemy Italię 2007 :-D


Tak to się nazywało... (Limoncello), dobre, ale mocne :wink:
Zdjęcia podeślę - na razie jestem jeszcze analogowy, więc muszę je poskanować, a to niestety trwa.
Na kempingach praktycznie zawsze są domki lub przyczepy do wynajęcia!
pozdr
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 19.07.2006 13:20

Kupiłam je 4 lata temu w San Marino (odmian jest bez liku). Ale jakoś mi nie podeszło, bo taki sztuczne jakieś trafiłam. Za to zasmakowałam w nalewce poziomkowej. Mniamuśna!
Generalnie tamte zakupy nie wspominam najlepiej, bo urwała mi się reklamówka i na parking rozlała się butelka Chianti z Gran Reservy za ponad 40 eurasów....Raaany, myślałam, że mnie szlag trafi. Dobrze, że butelka z winnicy Mussoliniego przetrwała!
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 19.07.2006 13:53

"Poocham" i "acham" sobie po relacji Janusza - och i ach!!! :lol:
Limoncello w maleńkim flakoniku o wymyślnych kształtach przywiozłam sobie w sierpniu 2002 r. z Capri. I pamiętam jak dziś wieczór w lutym 2003 - zawierucha, śnieg, 20 stopniu mrozu i wtedy... nie wytrzymałam - prosto z buteleczki łyknęłam przed lustrem :lol: :lol: :lol: . No i od razu słońce w sercu :D
Oj nakręcacie mnie tą Italią, ale ja chyba jeszcze nie teraz. Sie zobaczy kiedy :D
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 20.07.2006 10:18

Pojawiło się tu kilka głosów o CAPRI, dlatego dzisiaj wyprawa na tą najbardziej znaną cesarską wyspę

Zwykle wypływamy z okolicy Sorrento lub z wybrzeża Amalfi- http://impressive.net/people/gerald/200 ... rento.html Różnej wielkości krypy które o określonej godzinie podpływają pod przystanek wodny i zabierają kolejnych turystów na wyznaczonej trasie. Płyniemy w kierunku wyspy, zwykle dobrze kołysze. Pierwsza część planu to opłynięcie wyspy od strony wschodniej, oglądanie wspaniałych klifów na Capri, najbardziej znanych skał- liczne foto i dużych jaskiń, do ktorych łódz wplywa.
Dopiero potem podpływamy pod Dolną Capri- wysiadka przy malej plaży i zwiedzanie tej części wyspy swoim sumptem. Wspinamy się do Górnej Caprii- autobusiki lub na piechotkę, dobrze daje pod górę, zabieramy dużo wody- przyda się. Na górze tarasy widokowe, knajpki, pamiątki.
Schodzimy na dół, krótkie opalanko na plaży jesli uda się złowić miejsce, i oczywiście kąpiemy się.
O określonej godzinie podpływa krypa i opływamy dalej wyspę. Dopływamy do LAZUROWEJ GROTY:

http://impressive.net/people/gerald/200 ... capri.html

Lazurowa Grota (Grotta Azzurra) jest jedną z największych atrakcji włoskiej wyspy Capri. Położona jest na zachodnim jej brzegu, wejście znajduje się na wysokości lustra wody. Dla turystów udostępniona jest tylko jedna z wielu sal o długości 70,0 m i szerokości 25,0 m. Wysokość waha się od 7,0 - 14,0 m, głębokość ok. 22,0 m. Do wnętrza groty wpływa się niewielką łódką. Światło słoneczne oświetlające wnętrze groty dostaje się poprzez wodę, która przybiera wspaniały, lazurowy odcień.

Lazurowa Grota znana była już Rzymianom w czasach Cesarstwa Rzymskiego. Cesarz Tyberiusz zamienił ją w nimfeum znajdujące się na terenie jednej z jego willi ; Damecuta. Po opuszczeniu przez Rzymian, omijana przez mieszkańców wyspy (rybacy wierzyli, że miejsce to jest nawiedzone przez duchy).

Do groty wpływają małe łódki z turystami, niestety za dodatkową opłatą.

I tak upojeni widokami, owiani morską bryzą wracamy na wybrzeże. Pozostają wspomnienia...

Pozdrawiam. Grzegorz. :wink:
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 20.07.2006 11:47

Do górnej części miasteczka Capri pojechałam kolejką (funivią :D ) i potem szwendałam się takimi wąziuteńkimi uliczkami między chałupkami od wybrzeża do wybrzeża - jakie kolory, zapachy! Monstrualne rośliny, które takie tycie rosną mi w doniczkach - ech!!! Bella Italia! :D
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 22.07.2006 17:56

Podróżując po wybrzeżu Liguryjskim natrafiamy na bajeczne miasteczka wzdłuż morza, często trudno dostępne, chronione przed nadmierną natarczywością turystów swoim własnym naturalnym położeniem.

Dzisiaj zajrzymy do jednego z najbardziej znanych, wielokrotnie pokazywanych w różnego typu relacjach, filmach i wspomnieniach ludzi z pierwszych okładek kolorowych tygodników.

PORTOFINO, jedno z najpiękniejszych miejsc w Europie. Miejsce szczególnie owiane kultem wakacyjnego wypoczynku, typowego dolce vita, kwintesencji włoskiego klimatu i na pewno luksusu. Maleńka mieścinka z naturalnym portem jachtowym i dominującym nad nim zbudowanym na wysokiej skale zamkiem. Uliczki i domy, utrzymane w starym, włoskim stylu, stwarzają wrażenie jakby czas zatrzymał się tu w miejscu. Jednocześnie Portofino jest miejscem, gdzie wpływają ekskluzywne i bardzo duże jachty. Wszystko tylko po to, by zrobić zakupy w najdroższych sklepach - dzięki temu miasto jest jednak świetnie utrzymane.

Czy warto tan zajrzeć? Oczywiście, że tak. Może nawet dla samej zasady, że wszystko co ludzkie nie jest nam obce, że może nie zdarzy się nam już ponowny pobyt w tej okolicy, że miejsca tak kultowe musimy zobaczyć. Również spojrzeć na piękne wille, niesamowite jachty w porcie, zrozumieć co znaczy powiew luksusu i trochę pomarzyć...

Ale trzeba się uzbroić w cierpliwość. Zjazd do miasteczka z głównej drogi odbywa się powolną kawalkadą aut podążających w kierunku parkingu. Wjazd do samego miasteczka tylko dla samochodów uprawnionych. Jest to podyktowane małą przepuszczalnością dróg i niewielkim obszarem samego miasteczka oraz dużą ilością chętnych do zwiedzania.

A teraz zobaczmy perełkę Ligurii, miasteczko jak na dłoni:

http://www.portofinocoasthotels.com/onl ... ramica.jpg

http://www.bluestorm.it/images/MVC-010S.JPG

http://www.globopix.net/img.asp?i=5835

http://www.globopix.net/img.asp?i=3819

http://www.globopix.net/img.asp?i=3817

http://www.globopix.net/img.asp?i=5827

http://www.globopix.net/img.asp?i=5830


Bella Italia, Pozdrawiam Grzegorz. :wink:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 01.08.2006 10:58

Dzisiejsza propozycja to Werona, jedno z najpiękniejszych miast we Włoszech. Miejsce cudowne, z ogromnym bogactwem rzymskich zabytków i uliczek zabudowanych różowymi, średniowiecznymi domami Werona ma do zaoferowania więcej niż inne miasta w Veneto, prowincji, w której się znajduje.
http://www.globopix.net/img.asp?i=3488

Kultowe miejsce- należy odwiedzić Casa di Giulietta, Dom Julii, i obejrzeć słynny balkon, miejsce romantycznej sceny, uwiecznionej przez Szekspira. Obowiązkowe zdjęcie na balkonie oraz czule obejmując Julię... Każde miasto we Włoszech ma takie miejsce i taki posąg, rzeźbę, którą należy pogłaskać, potrzymać za tękę- we Florencji posąg dzika, w Rzymie Wilczyca.. w Weronie oczywiscie Julia.
http://www.globopix.net/img.asp?i=3503
http://www.globopix.net/img.asp?i=3507

Drugim kultowym miejscem jest rzymska arena (I w. n.e.), gdzie dwa tysiące lat temu Werończycy zabawiali się widokiem zabijanych zwierząt i ludzi. W XII wieku zniszczona częściowo przez trzęsienie ziemi, do dziś jednak imponuje - jest to bądź co bądź trzeci co do wielkości taki zabytek w Italii, a zachowany może nawet lepiej od rzymskiego Colosseum. Tutaj odbyło się wiele wspaniałych m.in. rockowych występów największych gwiazd świata muzyki.
http://www.globopix.net/img.asp?i=3364

Zatrzymać się można głównie wokół nabrzeża rzeki Adygi- przepięknej rzeki okalającej zabytki starego miasta, tu i w okolicy można odszukać miejsca parkingowe, wyruszjąc dobrze jest oznaczyć sobie na mapie miejsce pozostawionego samochodu.

Ponownie wracamy na ulice i place Werony. Przez Łuk Żebra (gdzie powieszono żebro wieloryba) przechodzimy na plac Dantego. Króluje tu pomnik najwspanialszego poety włoskiego Dantego Alighieri (1265-1321), który po wygnaniu z rodzinnej Florencji na początku XIV wieku najpierw przebywał właśnie w Weronie. Był rok 1304 i zapewne także tu, na werońskich brukach, myślał i szkicował swoje największe dzieło - "Komedię", dziś znaną jako "Boska Komedia".
http://www.globopix.net/img.asp?i=3411
Kolejne miejsca godne odwiedzenia to Łuk triumfalny oraz Porta dei Leoni (Brama Lwów).
Dalej- Kościół Sante Tosca e Teuteria z V w. (przebudowany w VIII i XII w.) należy do najstarszych zabytków wczesnego średniowiecza. Kościół San Zeno Maggiore z IX-XIV w. jest przykładem architektury romańskiej (w jego wnętrzu podziwiać można ołtarz Andrei Mantegni i obraz Tycjana). Cennym zabytkiem Werony jest XIV-wieczny most Scaligerów na Adydze.
http://www.globopix.net/img.asp?i=3354
http://www.globopix.net/img.asp?i=3387

Planując obejrzenie wielu zabytków, warto kupić Verona Card (12 E), która jest ważna przez 3 dni i umożliwia wstęp do wszystkich muzeów i kościołów miasta, a także zezwala na korzystanie z autobusów miejskich. Należy pamiętać, że w poniedziałki większość miejsc jest otwartych dopiero od 13.30.


WERONA to miasto do którego warto wracać po wielokroć.
Pozdrawiam. Grzegorz. :wink:
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 01.08.2006 11:06

Grzegorz! Dzięki za opis!!! Bo mi się przydarzyło być w Veronie jedną piękną listopadową nocą :D i straaaaaaaaaznie dużo się nachodzilim po starym mieście, ale niewiele widziałam :lol: :lol: :lol:
Za to "zeżarłam" tam odjazdową pizzę z gorgonzolą :D
Poza tym Adige mi narobila mętliku w głowie, to tak magicznie płynie zakrętasami przez miasto :D
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 01.08.2006 17:46

Dla mnie też rzeka Adyga jest niesamowitym miejscem. Kilka lat temu zastalem ją prawie wyschniętą, niesamowicie dziwną kompozycję. Rzeka ta jest tak fantastycznie wpleciona w stare miasto, miejscami wije się podpełzając pod mury miasta, potem ucieka niewiadomo gdzie. Innym razem, również w lecie spotkalem ją rwącą, szumiacą, przepełnioną wodą, i te niesamowitej formy mosty...
Pozdrawiam Grzegorz. :wink:
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 03.08.2006 09:06

No to ja dziś zapraszam na wycieczkę troszeczkę na... Nie zdradzę w którym kierunku - ale kochający włoskie widoczki juz wiedzą :D . Łatwa zagadka - jakie to góry? Trudniejsza - zdjęcia pochodzą z okolic dwóch miejscowości - zgdaniecie z których?
To moja Bellissima Italia :lol:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazekObrazek
:D
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 03.08.2006 14:22

Niewątpliwie są to DOLOMITY, ale dokładnie co do miejsca, to nie mogę powiedzieć. Te dolne trochę przypominają mi San Martino di Castrozza, ale głowy nie dam. Całe pasmo Dolomitów wygląda podobnie, równie pięknie. Ja oglądam je tylko w sezonie zimowym, gdzie byłem kilka razy na nartach, ale to całkiem inna para kaloszy. W zimie góry wyglądają zupelnie inaczej.
Pozdrawiam. Grzegorz- fajna zagadka. :wink:
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 03.08.2006 14:30

No i z czym ja do takiego specjalisty... :D Grzegorz jesteś Wielki :D ! Niechcący foty bardzo wymieszałam przy wklejaniu na forum - ale Ty i tak wiedziałeś! Tak San Martino! i Belluno! A porządkując "piętrami" :) : to tak:

1. SM B B B
2. B SM SM SM

a rzędy 3 i 4 - wszystko z San Martino.

To koniec listopada 2004 - za tydzień w San Martino zaczynał się sezon narciarski :lol:
W Padwie wsiedliśmy do pociągu na północ i wypatrywaliśmy gór. I tak było Belluno :) . A potem się rozochociliśmy i pociągiem do Feltre, a stamtąd autobusem do San Martino - na spacer po pagórkach :) . Bardzo tam chcę wrócić kiedyś na dłużej!
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 03.08.2006 16:18

a ja takich górzystych Włoch w ogóle nie znam i ... tak jakoś tego nie żałuję. Marzy mi się południe buta ;-)
Ale to najwcześniej za rok....

A co do Julii...nam wmówili, że trzeba pogłaskać po bardziej kobiecej części ciała. I patrząc na posąg trzeba przyznać, że i dłonie i piersi miała mocno wypolerowane :-D
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 03.08.2006 17:25

A co do Julii...nam wmówili, że trzeba pogłaskać po bardziej kobiecej części ciała. I patrząc na posąg trzeba przyznać, że i dłonie i piersi miała mocno wypolerowane...

Bo tak też i trzeba, tyle że to chłodna kobieta, przynajmniej w dotyku...
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 04.08.2006 10:16

We włoskim watku nie może zabraknąć innych tematów z cro-forum: o jeziorze Garda i zwiedzaniu Wenecji:

forum/viewtopic.php?t=10460&highlight=

forum/viewtopic.php?t=10626&highlight=

A co do Werony. Ja wspominam niesamowite skamieniałości w Muzeum Histroii Naturalnej oraz panią kustosz, która na nasze wyjasnienia z jakiego kraju pochodzimy (tłumaczyliśmy, że Polska, pomiędzy Niemcami a Rosją, kraj Papieża Jana Pawła II) odrzekał odkrywczo: Aaaa, UKRAINA!

A że miło wspoman to miasto więc na stroce www.verona.com podglądam co jakiś czas plan przed Areną widziany przez webcamerkę. Polceam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Bella Italia - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone