marze_na napisał(a):Jak mam być szczera to z takim nastawieniem może lepiej wybrać inny kierunek
.
Nie no każde odświeżenie głowy jest dobre, więc przeżyję, ale wolałbym gdzie indziej, tym bardziej że kierunek był raczej obrany. No ale w tym wypadku oddaję możliwość wyboru miejsca, bo chwila życiowa również szczególna...
Tego jeszcze nie zgłębiłem, ale kolory zauważyłem, muszę uzupełnić info. W zakresie parkowania przy ulicy to niestety dwoje znajomych miało "pamiątki" we Włoszech, a Carabinierzy raczej utrudniali niż pomagali; a wczoraj to nawet widziałem zdjęcia z szybami wybitymi na cywilizowanych parkingach podziemnych
Wiem, że nie musi być tak w moim przypadku, ale takie historie zostają z tyłu głowy.
Dalej twierdze, że wolę auto, ale nie do końca w takich miejscach jak Włochy
W zakresie poruszania się na miejscu skuter już odpadł w przedbiegach... ewent. Trenitalia, ale tu też napotkałem lekki grymas
marze_na napisał(a):Drogi region wybrałeś. Lubiany przez dzianych Włochów z północy.
Nie wiem jakich cen oczekujesz, ale generalnie ceny we Włoszech zaczęły wyraźnie rosnąć po pandemii, a w zeszłym roku w ogóle mocno wystrzeliły.
No właśnie nie ja wybrałem, ja wskazywałem jeżeli już to Apulię (promem z Cro
).
Nad morzem jest grubo z cenami, a jakość tzn nowoczesność bardzo słaba. W wielu app w zakresie stanu łazienek, to mogą sobie podać ręce Chorwatom
marze_na napisał(a):W kwietniu płaciłam za dobę 150€ w Wenecji (app z osobną sypialnią), 70€ w Padwie i 85€ w Weronie (pokoje z łazienkami i ze śniadaniem w B&B). W październiku w Bergamo pokój w łazienką i dostępem do wspólnej kuchni kosztował nas 90€.
Na tę chwilę mam wybrane:
hotel w Veronie 75Eur + 10Eur garaż
app pośrodku nadmorskiej Liguri w górach 80Eur (parking) lub teraz dom obok tego, który wskazał @maxredaktor app w miejscowości nadmorskiej 114Eur + 10 Eur garaż
Obawiam się jednak, że te miejscówki pójdą jak świeże bułeczki.
Apropos świeżych bułeczek... słodkie śniadanie włoskie odpada z powodów zdrowotnych mojej Pani, a jak widzę to większość tylko takie oferuje.
Ja bym zjadł za nas dwoje, ale to raczej bez sensu, płacić, a żona nie korzysta.
W każdym bądź razie będę do tej relacji jeszcze często zaglądał, chyba że powrócimy do pierwotnych Stambułowych planów.