Bella Italia

boqler napisał(a):

walp napisał(a):

walp napisał(a):Moim zdaniem lepiej podzielić. Na ile miałby być ten wypad do Rzymu? Na kilka godzin? Więcej szczegółów znajdziesz w mojej relacji.

Wypad do Rzymu raczej jednodniowy - rano przyjazd, wieczorem wyjazd. Raczej chcemy omijać super zatłoczone miejsca ale być obok Rzymu i nie zobaczyć podstawowych rzeczy to też słabo stąd raczej szybkie zwiedzanie najpopularniejszych rzeczy i ucieczka.

Szybkie zwiedzanie najpopularniejszych rzeczy w Rzymie. I to naprawdę szybkie, to minimum 4 pełne dni...

Zależy co komu znaczy szybkie Z tego co zaplanowałem to wystarczy mi od rana do wieczora.

boqler napisał(a):Zależy co komu znaczy szybkie Z tego co zaplanowałem to wystarczy mi od rana do wieczora.

Zgadza się. Zorganizowane wycieczki też mają w programach 1-2 dniowe zwiedzanie Rzymu. Jeśli dobrze zaplanujesz trasę, łącznie z parkingiem i poruszaniem się po mieście, to coś zobaczycie. Np.:

- Plac i bazylika św. Piotra (od wczesnego ranka, bo później stracić można pół dnia na stanie w kolejce).
- Zamek św. Anioła (z zewnątrz) i Most Aniołów
- Plac Navona i Fontanna Czterech Rzek.
- Panteon
- Plac i Schody Hiszpańskie
- Fontanna di Trevi
- Pałac prezydencki na Kwirynale
- Kolumna Trajana
- Ołtarz Ojczyzny – plac Wenecki
- Kapitol – ratusz miasta
- Taras widokowy przy Forum Romanum
- Koloseum

Jednak biorąc pod uwagę, co napisałeś wcześniej:

boqler napisał(a):Trochę obawiam się, że w 14 dni nie będzie czego zwiedzać a później dzień w dzień latać po kilkaset kilometrów będzie zbyt drogie..

to moim zdaniem zaplanowałbym chociaż 1-2 noclegi w Rzymie (bądź w bliskiej okolicy).

A był ktoś może autem tak nisko jak okolice Tropea? Jak tam z bezpieczeństwem i ogólnie jazda własnym autem? Dużo się naczytalem, że południe Włoch nie jest już tak bezpieczne. Znalazłem fajną opcje ów okolicach Scilla i na południe od Tropea.

boqler napisał(a):A był ktoś może autem tak nisko jak okolice Tropea? Jak tam z bezpieczeństwem i ogólnie jazda własnym autem? Dużo się naczytalem, że południe Włoch nie jest już tak bezpieczne. Znalazłem fajną opcje ów okolicach Scilla i na południe od Tropea.

No właśnie, tak to jest jak się człowiek naczyta
Ja też się naczytałam i nic nic z tych strasznych rzeczy nie miało potwierdzenia
Ja byłam na "obcasie" - tu moja relacja - wakacje-w-sandalach-na-obcasie-t51086.html?hilit=wakacje%20w%20sandałach%20na%20obcasie
Było fantastycznie i bardzo chętnie jeszcze kiedyś pojadę na ten "koniec świata"

Tropea Reggio byłem w Kalabria parę dni. Kultura cisza spokój bezpiecznie

Miejscówka przed Toskanią ogarnięta. Kamp Fusina, niedaleko Wenecji.
Plan następujący
1 lipca: wyjazd bardzo wcześnie z domu i zameldowanie się popołudniu na miejscu
2 lipca: relaks do południa a popołudniu Wenecja
3 lipca: wyjazd San Vicenzo + zwiedzanie + popołudniu meldujemy się na kampie.

Mam dwa pytania

1) Czy to prawda że Wenecja popołudniami się trochę przerzedza?

2) Jakieś propozycje na 2-3 godzinne zwiedzanie z późnym śniadaniem lub wczesnym obiadem w drodze do San Vicenzo?

Dzięki z góry za pomoc.

1. Nie zauważyłam, aby było mniej ludzi popołudniami.

Jackar napisał(a):1) Czy to prawda że Wenecja popołudniami się trochę przerzedza?

Wenecję zwiedzałem dwukrotnie. Bardzo dawno temu i w roku 2014. Ta ostatnia wizyta była w godzinach 9-17. Nie zauważyłem, żeby po południu przerzedziło się.
Z drugiej strony, kiedy przegląda się włoskie strony np. https://www.montagnadiviaggi.it/2018/06/cosa-vedere-venezia-in-un-giorno.html zalecają, żeby zwiedzać miasto al mattino presto o nel tardo pomeriggio - wczesnym rankiem albo późnym popołudniem.

P.S.
Wenecja to tak wyjątkowe miasto, że nie przeszkadzał nam ani upał, ani długa kolejka do Campanile di San Marco. Trzeba być.

W czwartek wróciła z Wenecji koleżanka z pracy. Była po raz trzeci. Wenecja wg. niej rzeczywiście nieco pustoszeje późnym popołudniem, wraz z odpłynięciem jednodniowych turystów.

Tylko teraz to i tak Wenecja jest pusta, bo jednak nie sezon... Pewnie w tym tygodniu będzie najazd turystów jak się karnawał tam zacznie...
W lipcu dzień długi i pełen sezon, więc ja na wielkie znaczne przerzedzenie bym nie liczyła...

piekara114 napisał(a):Tylko teraz to i tak Wenecja jest pusta, bo jednak nie sezon... .

Oni pojechali właśnie na otwarcie karnawału . Pusto nie było, a kolejka na campanile ponoć taka sama jak latem.
Spokój znaleźli dopiero na Torcello, którą to wysepkę koleżanka gorąco poleca .

Kiedyś sprawdzę osobiście, bo będę chciała zatrzymać się w Wenecji na parę dni. Kiedyś, bo na razie ciągle trochę mnie odpycha stopień skomercjalizowania tego skrawka Italii.

marze_na napisał(a):Kiedyś, bo na razie ciągle trochę mnie odpycha stopień skomercjalizowania tego skrawka Italii.

Myślisz, że kiedyś będzie mniejszy

walp napisał(a):

marze_na napisał(a):Kiedyś, bo na razie ciągle trochę mnie odpycha stopień skomercjalizowania tego skrawka Italii.

Myślisz, że kiedyś będzie mniejszy

Nie. Po prostu na razie wolę wybierać te miejsca w IT, których masowa turystyka nie dotknęła na taką skalę.

Bardzo rozsądnie, ale w przypadku Wenecji nie można za długo odkładać wizyty, ponieważ można nie zdążyć.