Bella Italia

☺ i San Gimigiano, Voltera, Siena, Luca, Pizza, Monte Catini, Cinque Tere, La Spazja, etc...
Nie wspomnę już o Florencji...
Wszystkie miejscówki są bardzo i fajne i klimatyczne, wszędzie mnóstwo turystów, zabytków, urokliwych miejsc i zakątków.
Zdecydowanie polecam. Toskania robi ogromne wrażenie.

Jackar napisał(a):Pierwszy tydzień rejon jeziora Garda a drugi Toskania.
Garda - jeszcze nie mam zdecydowanej miejscówki ale raczej południowe lub wschodnie wybrzeże

Jeśli południowy brzeg jeziora, to polecam Peschiera del Garda. Mogę podać kontakt do właścicielki pensjonatu.

Jackar napisał(a):Toskania - kemping Figline Valdarno niedaleko Florencji lub kemping w Cecina (wybrzeże morza Śródziemnego)

Co polecicie w tych rejonach na popołudniowe wycieczki a na co koniecznie trzeba sobie zarezerwować cały dzień?
Ze względu na skład rodziny, miejscowości z dużą ilością schodów oraz wchodzenie na wieże mogą być dla nas zbyt dużym wysiłkiem (ale San Gimignano nęci).

Na forum znajdziesz sporo relacji dotyczących Toskanii. My połączyliśmy pobyt na Morzem Tyrreńskim ze zwiedzaniem tego wyjątkowego regionu, co opisałem w relacji.
Moim zdaniem takie zwiedzanie z dwuletnim dzieckiem jest dość uciążliwe, ale zapewne coś wybierzecie.

Jackar napisał(a):Toskania - kemping Figline Valdarno niedaleko Florencji lub kemping w Cecina (wybrzeże morza Śródziemnego

Nocowaliśmy na pobliskim campie w Marina di Bibbona. Zobacz w mojej relacji co udało nam się zobaczyć, większość tych miejsc z maluchem uda Wam się odwiedzić: teksanskie-widoczki-w-toskanii-t49663.html?hilit=MdB

majeczka napisał(a):☺ i San Gimigiano, Voltera, Siena, Luca, Pizza, Monte Catini, Cinque Tere, La Spazja, etc...
Nie wspomnę już o Florencji...
Wszystkie miejscówki są bardzo i fajne i klimatyczne, wszędzie mnóstwo turystów, zabytków, urokliwych miejsc i zakątków.
Zdecydowanie polecam. Toskania robi ogromne wrażenie.

Cinque Terre na pewno odpuszczam.
A o reszcie na razie zbieram informację i od tego zależy w którym rejon Toskanii pojadę.
Bliżej Florencji czy bliżej wybrzeża? Na razie nie wiem.
Polecisz jakąś miejscowość gdzie jest klimatycznie i nie ma za dużo turystów?

walp napisał(a):Jeśli południowy brzeg jeziora, to polecam Peschiera del Garda. Mogę podać kontakt do właścicielki pensjonatu.

Chetnie. Dziękuję. Na priv?

Na forum znajdziesz sporo relacji dotyczących Toskanii. My połączyliśmy pobyt na Morzem Tyrreńskim ze zwiedzaniem tego wyjątkowego regionu, co opisałem w relacji.

Twoje i piekary114 muszą poczekać . Teraz mam na tapecie relacje marze_ny z Toskanii. Zna się na zabytkach . Podziwiam.

Moim zdaniem takie zwiedzanie z dwuletnim dzieckiem jest dość uciążliwe, ale zapewne coś wybierzecie.

Dlatego nie napalam się na jakieś wielkie zwiedzanie. Jak zrobimy 5-6 wycieczek to będę bardzo zadowolony.

Czy wjazd na Monte Baldo kolejką to dobry pomysł?

piekara114 napisał(a):

Nocowaliśmy na pobliskim campie w Marina di Bibbona. Zobacz w mojej relacji co udało nam się zobaczyć, większość tych miejsc z maluchem uda Wam się odwiedzić: teksanskie-widoczki-w-toskanii-t49663.html?hilit=MdB[/quote]

Wydaje mi się że kamp w Toskanii to dobry pomysł. Jeszcze przy takiej rodzinie
Kamping bliżej Florencji czy jednak morza? Jak uważasz?

Dla mnie wakacje są obowiązkowo nad morzem. Codzienne kąpiele w morzu, nie basenie to są wakacje. Dalej od morza noclegi tańsze (min. 10 km), ale codzienny dojazd i opłaty za parkowanie (od 1-3eur/h) dla mnie działa zniechęcająco... Z MdB (camp jeden z tańszych w okolicy i z basenem) udało nam się odwiedzić (popołudniami, nad morzem byliśmy 7 dni): San Gimigiano, Voltera, Luca,Piza, Bolghieri, w drodze do Padwę, a na powrocie Sienę, Brescia i zachodnią stronę Lago di Garda...

Jackar napisał(a):

walp napisał(a):Jeśli południowy brzeg jeziora, to polecam Peschiera del Garda. Mogę podać kontakt do właścicielki pensjonatu.

Chetnie. Dziękuję. Na priv?

Poszło.

Jackar napisał(a):Czy wjazd na Monte Baldo kolejką to dobry pomysł?

Nie wjechaliśmy, ale z relacji znajomych wiem, że warto.
Ze szczytu roztacza się piękny widok na północną część jeziora i otaczające je góry. Trzeba jednak wybrać taki dzień, gdy przejrzystość powietrza jest duża i przede wszystkim szczytu nie przysłaniają chmury.

piekara114 napisał(a):Dla mnie wakacje są obowiązkowo nad morzem. Codzienne kąpiele w morzu, nie basenie to są wakacje. Dalej od morza noclegi tańsze (min. 10 km), ale codzienny dojazd i opłaty za parkowanie (od 1-3eur/h) dla mnie działa zniechęcająco... Z MdB (camp jeden z tańszych w okolicy i z basenem) udało nam się odwiedzić (popołudniami, nad morzem byliśmy 7 dni): San Gimigiano, Voltera, Luca,Piza, Bolghieri, w drodze do Padwę, a na powrocie Sienę, Brescia i zachodnią stronę Lago di Garda...

no cóż, każdy z nas ma na pewno inne preferencje, chociaż tu przyznaję Ci rację, ja również uwielbiam morze i codzienne w nim kąpiele. W tym roku zdecydowanie wybraliśmy jednak inną opcję, apartamenty z indywidualnym basenem w Capannoli i Montecatini Terme; świetne miejscówki, zdecydowanie godne uwagi. Pływaliśmy też podczas tegorocznego pobytu w Italii w Morzu Liguryjskim, zwiedzając np. Cinque Tere, ale tu zdecydowanie odradzam; woda za ciepła, brudna, mnóstwo, mnóstwo turystów, przebywaliśmy w sierpniu.

Bardzo fajnie czuliśmy się podczas zwiedzania Voltery i San Gimigiano, zdecydowanie najmniej turystów podczas zwiedzania Toskanii.
Na pewno nie żałuję, a raczej boleję nad faktem, że podczas dwóch tygodni pobytu i tak za mało zwiedziliśmy. No ale cóż, cieszę się, że ostatnio wpadamy do Italii coraz częściej.

Ural napisał(a):

kadetdudi napisał(a):

Ural napisał(a):

kadetdudi napisał(a):Odświeżając temat. Byłem, zobaczyłem i stwierdzam, że ceny poszły w górę i to ostro. Począwszy od paliwa po jedzenie. Za nocleg jedynie placilismy tyle co w 2014, ake to chyba dlatego, że poniekąd zaprzyjaźniliśmy się z właścicielką.

Nic tylko trza konserwy brać ze sobą i weki teściowej. Zawsze to taniej wyniesie i na paliwo starczy.

I po co ten tekst? Nie piszę, że nie starcza, tylko, że drożej.
No... To możemy sobie po poście dodać. Pozdrawiam.

Jakby Ci nie starczało to byś nie podróżował do Chorwacji. Każdy sposób jest dobry aby tam być. Nie podoba mi się. że w sezonie na "Makarskiej" pełno tłumów ludzi. To już nie te lata kiedy swobodnie się podróżowało i zwiedzało. Szkoda bo wybrzeże mają piękne, a i Oni też się zmieniają. Komercja robi swoje.

Święta racja. No ale jak już ktoś tu pisał, jest popyt to jest podaż. Nie liczę już na to, że będzie taniej. Teraz szukam am czegoś w podobnej cenie, ale już nie w Chorwacji. Cztery razy starczy nam na razie. Tylko co tu wybrac?

kadetdudi napisał(a):Święta racja. No ale jak już ktoś tu pisał, jest popyt to jest podaż. Nie liczę już na to, że będzie taniej. Teraz szukam am czegoś w podobnej cenie, ale już nie w Chorwacji. Cztery razy starczy nam na razie. Tylko co tu wybrac?

Grecja, Albania...w zależności czego szukasz... Chyba że samolot to Kanary spokojnie w tej cenie w sezonie też zaliczysz...

piekara114 napisał(a):

kadetdudi napisał(a):Święta racja. No ale jak już ktoś tu pisał, jest popyt to jest podaż. Nie liczę już na to, że będzie taniej. Teraz szukam am czegoś w podobnej cenie, ale już nie w Chorwacji. Cztery razy starczy nam na razie. Tylko co tu wybrac?

Grecja, Albania...w zależności czego szukasz... Chyba że samolot to Kanary spokojnie w tej cenie w sezonie też zaliczysz...

Również rozglądamy się za Grecją i Kanarami... odnośnie Grecji dostaliśmy bardzo fajną ofertę, znajomy cromaniak był w obecne wakacje i wrócił przeszczęśliwy. W opcji HB -2 posiłki, dla naszej 3 (córka lat 12) na Riwierze Olimpijskiej, 3 gwiazdki 50 m od morza cena 3500 zł za wszystkich na 7 nocy w hotelu. Jedyny minus to wyjazd autokarem w Warszawy. Lot samolotem to koszt 4700, też chyba przystępnie cenowo. Coraz bardziej się wahamy, w cro wydajemy ok 6-7 tyś, tu z wycieczkami wyjdzie podobnie,może troszke mniej, jedyna większa różnica to ilość dni w cro 14 a Grecja 7. Kanary wychodzą jednak więcej i najtańsze oferty sa w granicach 6500zł:(

piekara114 napisał(a):

kadetdudi napisał(a):Święta racja. No ale jak już ktoś tu pisał, jest popyt to jest podaż. Nie liczę już na to, że będzie taniej. Teraz szukam am czegoś w podobnej cenie, ale już nie w Chorwacji. Cztery razy starczy nam na razie. Tylko co tu wybrac?

Grecja, Albania...w zależności czego szukasz... Chyba że samolot to Kanary spokojnie w tej cenie w sezonie też zaliczysz...

Samolot odpada, za drogo. Jesteśmy rodziną 2+2 i do tego mam auto co mało pali, więc Grecja i Albania jest brana pod uwagę. Szukam spokoju, apartament nie musi być nawet przy morzu, ale z widokiem. Ewentualnie Włochy.

kadetdudi napisał(a):Święta racja. No ale jak już ktoś tu pisał, jest popyt to jest podaż. Nie liczę już na to, że będzie taniej. Teraz szukam am czegoś w podobnej cenie, ale już nie w Chorwacji. Cztery razy starczy nam na razie. Tylko co tu wybrac?

ja na przyszły rok Tropea,
w pazdzierniku zakupiłem bilety w "landrynie",
teraz ogarniam "kwaterę" choć "wstępnie" coś zarezerwowałem,

599 napisał(a):

kadetdudi napisał(a):Święta racja. No ale jak już ktoś tu pisał, jest popyt to jest podaż. Nie liczę już na to, że będzie taniej. Teraz szukam am czegoś w podobnej cenie, ale już nie w Chorwacji. Cztery razy starczy nam na razie. Tylko co tu wybrac?

ja na przyszły rok Tropea,
w pazdzierniku zakupiłem bilety w "landrynie",
teraz ogarniam "kwaterę" choć "wstępnie" coś zarezerwowałem,

Autkiem troszke daleko chodz o Kalabrii juz myśleliśmy. Jak z cenami kwater w tej okolicy?