Przyznam szczerze, że we Włoszech się jakoś wyluzowałem - starałem się naśladować miejscowych. I żadnej nieprzyjemnej pamiątki stamtąd nie dostałem.
Z Austrii zresztą także.
_Piotrek_ napisał(a):Sol-Wagon napisał(a):...
podpowiecie jak wygląda parkowanie we Włoszech, w tym w San Marino?
coś kojarzę z kupnem jakiejś karty w "kiosku" i ustawieniem godzin...jak to działa? jakiś specjalny kolor linii na drodze przy której w takim wypadku można parkować?
czy w większości są parkometry?
Białe linie - darmowe parkowanie, niebieskie - płatne, żółte - rezerwacja. Bilety parkingowe kupujesz w parkometrach. W San Marino jest to samo. Trzeba zwracać uwagę na ZTL - zona traffico limitato - strefę z ograniczonym ruchem.
Sol-Wagon napisał(a):powiem szczerze, że troche "odstrasza" mnie to parkowanie...
1. jak działa typowy parkometr? można zmienić język obsługi na angielski? trzeba wnieść opłatę z góry za dany czas?
weźmy dla przykładu taki parking w Gradarze...
https://goo.gl/maps/W813MfZ2Pn42
2. a jeżeli chodzi o tzw. "niebieski dysk parkingowy", czy upoważnia do darmowego parkowania na niebieskich miejscach przez jakiś czas? czas ten może być zmienny na każdym parkingu?
3. a jeżeli chodzi o koszt 1 h, to jaki jest to najczęściej poziom? 1,5E?
Sol-Wagon napisał(a):Korzystaliście z niebieskiego dysku parkingowego zakupionego w "kiosku"?
Jest sens to kupować?
Sol-Wagon napisał(a):ze względów cenowych biorę pod uwagę 2 lokalizacje noclegowe:
1. okolice Casenatico / San Marino;
2. okolice Loreto / Porto Recanati;
podpowiedzcie, co jeszcze może zobaczyć ciekawego w okolicy (oczywiście w zależności od lokalizacji) - dojazd do 100-150 km w jedną stronę:
- w drodze dojazdowej: Grotte del Caglieron
- San Marino
- San Leo
- Gradara
- Mondavio
- Pierosara
- jasknia Frasassi
- opactwo San Vittore alle Chiuse
- Genga - świątynia Valadier; warto?
- Loreto
- Asyż
- Cascia
...miejsca widokowe / atrakcje przyrodnicze / historyczne / ciekawe muzea / drogi widokowe...
Sol-Wagon napisał(a):dzięki za podpowiedzi odnośnie: Grossglockner Hochalpenstrasse / Passo dello Stelvio...znam je, w 2015 z uwagi na mgłę w lipcu nie udało mi się przejechać Grossglockner...
Sol-Wagon napisał(a):Stelvio mam "zaplanowane" na kiedyś, ale trzeba ulokować się na trójstyku granic...
Sol-Wagon napisał(a):zdaję sobie sprawę, że Włochy mają wiele fajniejszych i rewelacyjnych miejsc, ale jazda bardziej na południe, to także dodatkowe koszty...(cena paliwa, autostrady)...
coś się boję że "prawdziwa Italia" jednak nie na moją kieszeń:)
walp napisał(a):No niestety, kiedy zrobiłem kalkulację, dojazdy, wstępy itp. to trochę siadłem, ale ... si vive una volta sola - żyje się tylko raz.
Wybierasz się teraz sierpień/wrzesień, czy to plany na przyszły rok?
Sol-Wagon napisał(a):
Stelvio mam "zaplanowane" na kiedyś, ale trzeba ulokować się na trójstyku granic...
widzę, że Monte Conero rewelacja...