Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bella Italia

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 22.06.2015 10:09

Adax napisał(a):piekara114 - kiedy lecicie? My 1-szy raz Włochy w połowie lipca. Tym razem wybieram najszybszą trasę -autostrady i Czechy. Chyba wyjedziemy dzień wcześniej i przenocujemy gdzieś koło Villach, żeby zdobyć Monte Lussari i potem spokojnie zahaczyć jeszcze Gardę po drodze do Montecatini Terme. Tym razem dużo będziemy w trasie, ale też pomyślałem o powrocie inna trasą -macie ją już ustaloną?


Jedziemy drugi raz jako rodzinka (polecam Weronę), choć małżonek trasę do Włoch to z zamkniętymi oczami może robić :mrgreen:
Mamy miejscówkę w Marina di Bibbona od 12-19.07, wiec startujemy 11 lub w pt. 10. Jeszcze się zobaczy. Jedziemy na Zwardoń, Bratysławę, Graz i Udine - wszystko po autostradach. Jakieś spanko w Padwie i zwiedzanie, a potem nad morze w Toskanii.

Powrót: nie wiadomo kiedy, ale mamy nocleg w Brescia z 20/21 i potem Garda, Garda zachodnia, przełęcz Brenner - liczę, że ktoś się jeszcze w tej sprawie wypowie, skocznia w Insbrucku i Wiedeń - tu na pewno spacer i do domu
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 22.06.2015 10:13

Lednice napisał(a):My planujemy przyjazd do Mestre około 12, auto zostaje na parkingu, my do Wenecji autobusem miejskim, potem zwiedzanie Wenecji do wieczora,
minimum z 6 godzin, potem pizza, relaks, nocleg w Mestre :roll:

Plan taki jak nasz w 2012 roku i dobrze że nic nie zarezerwowaliśmy, bo po ok. 3 godz. opuściliśmy miasto i pojechaliśmy na Istrię :D
Adax
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 134
Dołączył(a): 20.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adax » 22.06.2015 13:33

piekara114 napisał(a):...Plan taki jak nasz w 2012 roku i dobrze że nic nie zarezerwowaliśmy, bo po ok. 3 godz. opuściliśmy miasto i pojechaliśmy na Istrię :D
Tzn. za dużo ludzi w Wenecji, czy inny powód? :)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 22.06.2015 14:36

Adax napisał(a):
piekara114 napisał(a):...Plan taki jak nasz w 2012 roku i dobrze że nic nie zarezerwowaliśmy, bo po ok. 3 godz. opuściliśmy miasto i pojechaliśmy na Istrię :D
Tzn. za dużo ludzi w Wenecji, czy inny powód? :)

W linku (tam gdzie Werona) dalej jest też o Wenecji. Po krótce: synowi chcieliśmy miasto pokazać, ale tłum, upał i w sumie brak zachwytu spowodował, że uciekliśmy na Istrię, mimo że plan zakładał nawet plątanie się wieczorem... Zobaczyliśmy to co konieczne z must see i tyle. Typowe zaliczenie miasta: byłem, widziałem i jeśli kiedyś będzie po drodze to wpadnę (w tym roku będzie po drodze, ale nie wpadnę :mrgreen: )
Adax
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 134
Dołączył(a): 20.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adax » 22.06.2015 16:38

piekara114-u nas jest podobnie, chcemy "zaliczyć" w kilka godzin, bo nie cierpimy tłumów.Nie wiedziałem, że masz tu relacje. Gratuluję, niebawem weźmiemy się za czytanie, wielkie dzięki :D
Ostatnio edytowano 24.06.2015 10:57 przez Adax, łącznie edytowano 1 raz
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 22.06.2015 17:48

Adax napisał(a): chcemy zaliczyć,

Ja pi^%$#**&...
To po co Wy jedziecie?
Zaliczać?

Street view sobie włączcie; będzie budżetowo...
A gdzie radość zwiedzania, poznawania, refleksji, jak to dawniej było.....


O pięknie przyrody nie wspomnę.

Dramat. :evil:
Adax
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 134
Dołączył(a): 20.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adax » 22.06.2015 18:05

FUX nie żartuj, że w letnim tłumie można w Wenecji mieć głębsze refleksje...
maxredaktor
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1311
Dołączył(a): 13.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) maxredaktor » 22.06.2015 18:11

Można. Wystarczy tylko chcieć.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.06.2015 18:17

FUX napisał(a):
Adax napisał(a): chcemy zaliczyć,

Ja pi^%$#**&...
To po co Wy jedziecie?
Zaliczać?

Street view sobie włączcie; będzie budżetowo...
A gdzie radość zwiedzania, poznawania, refleksji, jak to dawniej było.....


O pięknie przyrody nie wspomnę.

Dramat. :evil:


A zdjęcie na fejsie..?
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 22.06.2015 20:01

Adax napisał(a):FUX nie żartuj, że w letnim tłumie można w Wenecji mieć głębsze refleksje...

Zimą byłem kilka razy; latem nigdy.
Wenecja to inny wymiar świadomości.
W pałacu Dożów zimą było nas w największej sali kilka osób.
To był czad.

Latem do Wenecji raczej sie nie wybieram.


Kwestia pejsa jest i będzie mnie obca.
komorfil
Odkrywca
Posty: 79
Dołączył(a): 11.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) komorfil » 27.06.2015 10:57

Adax napisał(a):piekara114-u nas jest podobnie, chcemy "zaliczyć" w kilka godzin, bo nie cierpimy tłumów.


założenie co do tłumów dobre, co do zaliczenia: niekoniecznie.

podpowiedź w sprawie tłumów: rok nie składa się wyłącznie z lipca i sierpnia.

Ja wiem że nieustannym problemem są dzieci i ich szkoła, ale są dzieci przed wiekiem szkolnym (choć trudno z nimi intensywnie zwiedzać), albo: są babcie i dziadkowie na parę dni, albo: świat się nie zawali, jeśli dziecko nie będzie w szkole 2-3 dni.
Moja starsza córka (gimnazjum) bywa co najmniej 1-2 x w roku zabierana na takie wyjazdy i jest póki co druga w nauce w szkole wśród równoległych klas, a ma jeszcze intensywne aktywności sportowe. Sądzę zresztą, że jest druga między innymi DLATEGO, że jeździmy, także poza wakacjami, a jeśli jeździmy, to poza plażą są freski, poza rowerem rzeźby i poza lenistwem refleksja (chwilowa i niemęcząca) nad Justynianem, Ostrogotami czy Sforzami.

Z takim założeniem można pojechać do Wenecji na 5 dni w marcu, z dziećmi, ze znacznie lepszym skutkiem (choć oczywiście, na również bardzo pobieżne i orientacyjne zwiedzanie. No ale niewątpliwie lepsze 5 dni niż 5 godzin....)
komorfil
Odkrywca
Posty: 79
Dołączył(a): 11.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) komorfil » 27.06.2015 11:33

FUX napisał(a):W pałacu Dożów zimą było nas w największej sali kilka osób.


popieram - przy czym ucieczka od tłumów bywa możliwa także latem.
W Sienie, pod koniec lipca, fotografowałem fasadę katedry dzieląc plac katedralny z jeszcze jedną osobą czyniącą to samo, nie liczę dwóch siedzących w rogu placu policjantów.

Aha, była bodaj 05:40 rano. Ale i tak brak tłumów o tej porze nie był jedynym argumentem za zjawieniem się tam tak wcześnie, kwestia światła, nastroju o wschodzie słońca...

Z wnętrzami jest problem - tu nie ma dobrego wyjścia. W Ufizzi w marcu były tłumy, sądzę że w lipcu jest to samo, bo przecież wstęp jest limitowany, co oznacza, że nigdy nie będzie ludzi więcej ale też nigdy nie będzie mniej, najwyżej kolejka do wejścia może być różna, tzn. albo może jej praktycznie wcale nie być (mam na myśli 100 metrową kolejkę, czyli praktycznie żadną :twisted: ), albo może być jednak tych parę osób i kolejka ma już 500 metrów długości :twisted:

Najpiękniejsze doświadczenie związane z ucieczką od tłumów przeżyłem w Pizie- Plac Cudów w sierpniu pełny - i teraz: w katedrze jeszcze trochę ludzi, choć wchodzi się od strzału, w Baptysterium też, na cmentarzu już zupełne pustki (do dziś tego nie rozumiem: SETKI osób na placu koło wieży, pojedyncze osoby na Campo Santo: no to kiedy te setki przez Campo Santo przechodzą, no przecież nikt mi nie wmówi że ktoś przyjechał specjalnie do Pizy, i stoi pod wieżą a nie pójdzie do Campo....), a całkowity odlot przeżywa się w Museo Nazionale di San Matteo, to jest ta sama Piza z tłumami kłębiącymi się przy tej śmiesznej, przekrzywionej wieżyczce, a tu: genialne, olśniewające obrazy włoskiego trecenta, quatrocenta, klimatyzowane sale, tani bilet i zupełna, zupełna pustka. W ciągu ponad godziny widzieliśmy obrazy, panie pilnujące i chyba 2 innych turystów. Jeszce raz: mówię o początku sierpnia. To muzeum wspomnieniami i ważnością sytuuje się dla mnie w zasadzie na równi albo prawie na równi z Placem Cudów, więc do końca tego nie rozumiem, jak to się rozkłada.
Ale tego nie da się zrozumieć. Na Krecie dzikie tłumy oblegają akurat najmniej atrakcyjny pałac minojski (najmniej atrakcyjny, bo "zepsuty", to co tam jest to są wczesno XX-wieczne betonowe nadbudówki oparte o fantazję i widzimisię jednego gościa) - myślę oczywiście o Knossos. Cała reszta autentycznych ruin minojskich - jest ledwie że sporadycznie odwiedzana przez pojedynczych turystów.
No ale te przykłady można mnożyć: Carcassonne - nie przeciśniesz się przez tłum, w pobliżu ekstatycznie pięknie położone ruiny zamków katarskich - i tam pojedyncze osoby (a co jest "prawdziwsze"??? - w Carcassonne też grasował XIX wieczny poprawiacz i odnowiciel). Czego ci ludzie szukają w Carcassonne
Bo jeśli historii katarów, no to dlaczego w Beziers przed kościołem Marii Magdaleny stałem (znów w szczycie sezonu) SAM - ja wiem że to nie są te same mury co w 1209 roku, ale nic nie jest takie samo jak kiedyś przecież; mimo wszystko to jest TO miejsce.

I nie jest tak, że to jest wiedza tajemna. Czytając o danym rejonie Francji, ma się poczucie równowagi: że Carcassonne tak, ale i Beziers, i Foix, i Peyrepertuse - zaraz obok, na równi.....

I we Włoszech też: że Piza tak, owszem, Plac Cudów, ale muzeum katedralne, muzeum San Matteo, Santa Maria della Spina- na równi w zasadzie......

A różnice w ilości ludzi idą różnice KILKU RZĘDÓW WIELKOŚCI (np. jednoczasowo 2000 ludzi w jednym superatrakcyjnym miejscu i 3 osoby w innym superatrakcyjnym miejscu).

Co pokazuje, że jest ucieczka od tłumów.


I co pokazuje, że świata i ludzi się nie zrozumie....
Adax
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 134
Dołączył(a): 20.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adax » 28.06.2015 10:18

Lednice napisał(a):Polecam Monte Lussari :D Zaraz po przejechaniu granicy austriacko-włoskiej, koło Tarvisio, blisko autostrady, wyjeżdża się kolejką linową :!:
Udało nam się znaleźć nocleg koło Villach, więc na Monte Lussari mamy 1 dzień. Kolejka linowa to konieczność, czy jest alternatywa piesza, bo lubimy chodzić po górach, a nie mogę znaleźć info o szlakach. Jak patrzę na kolejki, to wyjazd z przesiadką z Camporosso...
Byliście na Monte Lussai, jakieś podpowiedzi?
http://static1.bergfex.com/images/downsized/6a/a5b155e7584ffb6a_766affab7c66a6ee@2x.jpg
Rozumiem, że wyjechać do góry i już tam pochodzić z kilka godzin, czy tak?
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.06.2015 10:57

Nie trzeba wyjeżdżać na Monte Lussari kolejką, ale autem nie wolno, a pieszo jest strasznie pod górkę :roll:

Z tego co pamiętam, to są szlaki turystyczne na górze, my połaziliśmy z godzinę
Adax
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 134
Dołączył(a): 20.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adax » 28.06.2015 11:18

Lednice - 8O szkoda że samochodem nie można :wink:
Chodzi mi o szlaki u góry na kilka godzin, żeby zaplanować 1 dzień chodzenia po górkach w adidasach, bo nie bierzemy trekingowych...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia

cron
Bella Italia - strona 82
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone