napisał(a) komorfil » 13.06.2015 10:29
Mikeee napisał(a):FUX napisał(a):Neapol za daleko. Jedź do Toskanii.
W zasadzie w Toskanii 3 tygodnie to mało
Wg mnie, nie w "w zasadzie", a "po prostu mało".
3 tygodnie "obleci" na Florencję (oczywiście sumarycznie, do Florencji trzeba wracać, po pierwsze bo tak, a po drugie: zawsze jest coś w remoncie i konserwacji).
Szczerze mówiąc, Pizę można wydaje się zwiedzić w jeden dzień (aż mi trochę głupio że to piszę, ale chyba jednak tak jest, jeśli kto nie potrzebuje - a jednak wielu nie potrzebuje - studiować detalicznie synopii, albo detalicznie porownywać Pisana w katedrze i w Baptysterium, to jednak w dzień można się wyrobić).
To samo z San Giminiano. To samo z Lukką, Volterą, Pienzą, Prato, Pistoią.
Siena - 3-4 dni hardkoru od rana do wieczora: da radę - z tym że Siena to znów miasto do którego jak do Florencji, wracamy, po pierwsze bo tak, po drugie: choćby po kolejne odsłonięte fragmenty posadzki katedry (podobno 2 razy w roku ją odsłaniają całą, ale to jest w czasie Palio, poza tym zobaczymy to na co nam pozwolą, za każdym razem będzie to inny fragment).
No i zostaje Toskania jako taka.
Czyli spacery pagórkami, eskapady kulinarne (a na to trzeba czasu, bez sensu jest w pośpiechu w 2 przypadkowych miejscach łyknąć przypadkowego wina zagryzając przypadkowym serem, na to trzeba minimum paru dni i oczywiście powtarzać ten rytuał).
Suma - na pewno przekracza 3 tygodnie