Baska Voda - Uwaga Na Parkowanie !!!!!!!!!!!!

OSTRZEGAM WSZYSTKICH UDAJĄCYCH SIĘ SAMOCHODEM DO BAŚKI VODY..!!!!!!!!!! uwaga na parkowanie samochodu. W naszym przypadku miejsce ogólnie przeznaczone do parkowania zostało zakwalifikowane jako ścieżka dla pieszych i samochód został zhololwany na parking przy porcie. ( żaden z samochodów z chorwackimi numerami nie został zholowany, brak znaku zakazu parkowania, chodnik dla pieszych po drugiej stronie ulicy), po długich poszukiwaniach odnaleźliśmy samochód na w/w parkingu i ...... kolejny horror. Pomijam karę 350KN, ale sposób traktowania to gorzej niż w bazie NATO w Quantanamo na Kubie.
Obleśne typy 18-25 lat, po angielsku nic ( no abla ). popijali piwko z nogami na stole. Śmieszny policjant coś tam szkicował i próbował nam wmówić naszą winę. Umieli tylko jedno ( no pay, no ride). Oczywiście zapłaciliśmy im te 350KN, a tu nic, żadnego kwitu. Kasa do kieszeni i "dowidenja" KOSZMAR !!!!!!!!!!!

Poza tym miasteczko fajne ......... ale więcej tam nie pojedziemy..

ZADAR napisał(a):
Poza tym miasteczko fajne ......... ale więcej tam nie pojedziemy..

Taka błachostka zraziła cię do tak fajnej miescowości ???:(
Myślę że za szybko i w emocjach podjęta decyzja.

Powodzenia

Ja bym tak szybko Baśki nie przekreślał, bo to fajne miasto. Właśnie wróciłem i nie mam powodów do narzekań. Co do parkowania to faktycznie całkiem w porządku nie jest. W Tucepi i całej okolicy parkomaty działają bez zarzutu, a w Baśce nie - a parkingowi chłopcy siedzą w restaurantach i wręcz trzeba ich szukać. Kiedyś widziałem, jak ekipa zabierała się do odholowania BMW 5 na polskich numerach. Swoją drogą zaparkowany był fatalnie.

znam z widzenia -CHAMSTWO
W Breli na dojazdówce jest ok. 2km pobocza gdzie można zaparkować bez żadnych komplikacji i utrudnienia jazdy.Niestety Cro -Polizai odholowuje samochody bo podobno nie wolno tam parkować ( oznakowanie znakami w/g norm cywilizacyjnych nie pokazuje zakazu -no może owa ciągła linia ) niemniej czemu nie wolno ? bo nie skasują 30 kun na parkingu.
Dodam że próbując dokonać zakupów w KONZUM w Breli ....najbliższe miejsce parkingowe znalazłem w Basce Voda >
Moje auto w Chorwacji więcej nie postanie - może policja zamiast odcholowywać ( tylko cudzoziemców ) to może pałapałaby tych kretynów z Cro którzy wyprzedzają na Jadrance na zakazie wyprzedzania przed zakrętem na ciągłej przy ograniczeniu prędkości do 50 km.,lub chamów z rejestracją Zagreb co się ładują w korku na chama przed Małą Kapelą -drodzy Chorwaci -Świat to widzi.
Cóż do Europy im daleko i jeszcze morze Rakiji muszą wypić .

Cóż kulture trzeba wyssać z mlekiem nie rakiją.

Polizai odholowuje samochody bo podobno nie wolno tam parkować ( oznakowanie znakami w/g norm cywilizacyjnych nie pokazuje zakazu -no może owa ciągła linia ) niemniej czemu nie wolno ? bo nie skasują 30 kun na parkingu.

W cywilizowanych krajach ciągła linia wzdłuż pobocza oznacza zakaz parkowania. Znaków poziomych należy przestrzegać tak samo jak pionowych. Nie wiem dlaczego w tym miejscu nie wolno parkować, ale przypuszczam że nie jest to spowodowane złośliwością Chorwatów - być może chodzi o to by samochody usiłujące zaparkować lub włączyć się do ruchu nie zakłócały płynności ruchu.

może policja zamiast odcholowywać ( tylko cudzoziemców ) to może pałapałaby tych kretynów z Cro którzy wyprzedzają na Jadrance na zakazie wyprzedzania przed zakrętem na ciągłej przy ograniczeniu prędkości do 50 km.,lub chamów z rejestracją Zagreb co się ładują w korku na chama przed Małą Kapelą -drodzy Chorwaci -Świat to widzi.

Cóż w Polsce jest z tym nie lepiej - przy okazji każdego zatoru na drodze znajdzie się kilku takich którzy uważają że nie muszą stać w kolejce, ale to nie powód żeby się obrażać na cały kraj, prawda?

lub chamów z rejestracją Zagreb co się ładują w korku na chama przed Małą Kapelą -drodzy Chorwaci -Świat to widzi.

Cóż w Polsce jest z tym nie lepiej - przy okazji każdego zatoru na drodze znajdzie się kilku takich którzy uważają że nie muszą stać w kolejce, ale to nie powód żeby się obrażać na cały kraj, prawda?

Trudno mieć pewność, ale czy chodzi wam o to, że gdy jest na drodze zwężenie (np. z dwóch do jednego pasa), to większość ludzi stoi w kolejce na tym pasie, który ma ciąg dalszy, a kilkaset metrów pasa który się kończy jest wolne i tylko z rzadka jadą po nim auta by się włączyć do tej kolejki? Jeśli tak- bo tak wynika z kontekstu - to przyjmicie do wiadomości, że nie jest tak że oni uważają że nie muszą stać w kolejce, przeciwnie, większośc z tych stojących to ludzie którzy europejskości muszą się nauczyć. Zachowanie takie, że stoi kolejka baranów i jest 500 a czasem więcej metrów niewykorzystanej przestrzeni na kończącym się pasie, to relikt wynikający z kompleksów- byle ktoś nie był przede mną.
Otóż profesjonalne symulacje pokazały, że oba pasy powinny być ściśle zatkane aż do ostatnich metrów przed zwężeniem, a tam powinien się odbywać ruch na zasadzie jeden na jeden, oczywiście ze strony tych na "właściwym" pasie wymaga to kultury, wiedzy i odrobiny wyobraźni.
O ile kumulacja aut nie jest niebotyczna, można w ten sposób utrzymać CIĄGŁY ruch nawet 30 km/h!!! Oczywiście wymagana jest umiejętność prowadzenia samochodu, do której m. in. należy ruszanie w ciągu ułamku sekundy i to wiele razy pod rząd, a nie ruszanie - co często się widuje np. spod świateł - w ciągu 2 i więcej (!) sekund.
Zatem jeśli to mieliście na myśli, to wiedzcie o tym, że "wiocha" i chamstwo to jest właśnie stanie w tej kolejce na jednym pasie i uważanie tych jadących drugim by włączyć się tuż przed zwęzeniem za chamów.

Nie dziwne, że tak robią ci z Zagrzebia. To jest stolica, i widocznie mieszka tam więcej ludzi którzy widzieli cywilizowane zasady ruchu w Europie.

ZADAR napisał(a):OSTRZEGAM WSZYSTKICH UDAJĄCYCH SIĘ SAMOCHODEM DO BAŚKI VODY..!!!!!!!!!! uwaga na parkowanie samochodu. W naszym przypadku miejsce ogólnie przeznaczone do parkowania zostało zakwalifikowane jako ścieżka dla pieszych i samochód został zhololwany na parking przy porcie. ( żaden z samochodów z chorwackimi numerami nie został zholowany, brak znaku zakazu parkowania, chodnik dla pieszych po drugiej stronie ulicy), po długich poszukiwaniach odnaleźliśmy samochód na w/w parkingu i ...... kolejny horror. Pomijam karę 350KN, ale sposób traktowania to gorzej niż w bazie NATO w Quantanamo na Kubie.
Obleśne typy 18-25 lat, po angielsku nic ( no abla ). popijali piwko z nogami na stole. Śmieszny policjant coś tam szkicował i próbował nam wmówić naszą winę. Umieli tylko jedno ( no pay, no ride). Oczywiście zapłaciliśmy im te 350KN, a tu nic, żadnego kwitu. Kasa do kieszeni i "dowidenja" KOSZMAR !!!!!!!!!!!


Poza tym miasteczko fajne ......... ale więcej tam nie pojedziemy..

A co myślisz, że Policja to co : Parkujesz na przejściu lub na chodniku - a było tam 1,5 metra przejście. Ja też bym Cie zholował (choć nie jestem Chorwackim Policjantem) W Petesburgu podobno parkują na chodnikach.

Dałeś łapówkę - to nieładnie to przekupstwo funkcjonariuszy. A fe co za typ.

donia2 - przeczytaja najpierw dokładnie, a potem komentuj !!!!!!!!

1. Jest napisane że chodnik dla pieszych był po drugiej stronie ulicy
2. Żadna łapówka, nawet nie próbowaliśmy się z nimi dogadywać, nigdy tego nie robię, jak moja wina to płacę i koniec - żadnych dyskusji z policjantami, szkoda czasu. Po prostu nie mieli żadnych kwitów i to raczej oni powinni być skuci.

Petersburg mogę Ci śmiało polecić - zdecydowanie większa kultura, może się czegoś nauczysz........

Trudno mieć pewność, ale czy chodzi wam o to, że gdy jest na drodze zwężenie (np. z dwóch do jednego pasa), to większość ludzi stoi w kolejce na tym pasie, który ma ciąg dalszy, a kilkaset metrów pasa który się kończy jest wolne i tylko z rzadka jadą po nim auta by się włączyć do tej kolejki?

Bardziej chodziło mi o sytuację kiedy ktoś wyprzedza kolejkę aut prując sąsiednim pasem pod prąd, lub pasem przeznaczonym np do jazdy w innym kierunku.

Otóż profesjonalne symulacje pokazały, że oba pasy powinny być ściśle zatkane aż do ostatnich metrów przed zwężeniem, a tam powinien się odbywać ruch na zasadzie jeden na jeden, oczywiście ze strony tych na "właściwym" pasie wymaga to kultury, wiedzy i odrobiny wyobraźni.
O ile kumulacja aut nie jest niebotyczna, można w ten sposób utrzymać CIĄGŁY ruch nawet 30 km/h!!!

Bzdura. Gdyby samochody jechały tylko jednym pasem nie byłoby wogóle zatoru - poprostu samochody jechałyby w swoim tempie jednym pasem. Dopiero wpuszczanie aut z sąsiedniego pasa powoduje zakłócenie płynności ruchu.

Oczywiście wymagana jest umiejętność prowadzenia samochodu, do której m. in. należy ruszanie w ciągu ułamku sekundy i to wiele razy pod rząd, a nie ruszanie - co często się widuje np. spod świateł - w ciągu 2 i więcej (!) sekund.

Kolejna bzdura. Pomiędzy samochodami nie będącymi w ruchu wystarczający jest odstęp +/- 1 metra. Jeżeli ruszamy w ułamku sekundy, nie mamy możliwości zachowania bezpiecznego odstępu między autami.

Zatem jeśli to mieliście na myśli, to wiedzcie o tym, że "wiocha" i chamstwo to jest właśnie stanie w tej kolejce na jednym pasie i uważanie tych jadących drugim by włączyć się tuż przed zwęzeniem za chamów.

Tak, uważam że wyprzedzanie kolejki i jazda do końca pasem, który jest wyraźnie oznakowany jako pas wyłączania to zwykłe chamstwo i cwaniactwo, które dodatkowo utrudnia ruch.
Uwaga!! Nie dotyczy to oczywiście sytuacji gdy korek spowodowany jest np awarią samochodu czy wypadkiem - wtedy rzecz jasna zwykle nie wiadomo który pas jest zablokowany i należy jechać po swoim. Ale z kontekstu rozumiem że nie mówisz o takim przypadku.

Tak, uważam że wyprzedzanie kolejki i jazda do końca pasem, który jest wyraźnie oznakowany jako pas wyłączania to zwykłe chamstwo i cwaniactwo, które dodatkowo utrudnia ruch.
Uwaga!! Nie dotyczy to oczywiście sytuacji gdy korek spowodowany jest np awarią samochodu czy wypadkiem - wtedy rzecz jasna zwykle nie wiadomo który pas jest zablokowany i należy jechać po swoim. Ale z kontekstu rozumiem że nie mówisz o takim przypadku.

Zgadzam się: sporo było takich bezczelnych typów w trakcie naprawdę niewielkich korków przed tunelami na autostradzie;gdy dwa pasy były zakorkowane, ale jechały, choć bardzo wolno, znaleźli się "sprytni", którzy jechali poboczem do samego końca i wpychali bezczelnie przed samym nosem. Niestety, byli to również nasi rodacy. I to właśnie przez takich głąbów czeka się dłużej, bo by go wpuścić (aby nie ryzykować małej kolizji) trzeba się zatrzymać.

Puszcza41 napisał(a):

Otóż profesjonalne symulacje pokazały, że oba pasy powinny być ściśle zatkane aż do ostatnich metrów przed zwężeniem, a tam powinien się odbywać ruch na zasadzie jeden na jeden, oczywiście ze strony tych na "właściwym" pasie wymaga to kultury, wiedzy i odrobiny wyobraźni.
O ile kumulacja aut nie jest niebotyczna, można w ten sposób utrzymać CIĄGŁY ruch nawet 30 km/h!!!

Bzdura. Gdyby samochody jechały tylko jednym pasem nie byłoby wogóle zatoru - poprostu samochody jechałyby w swoim tempie jednym pasem. Dopiero wpuszczanie aut z sąsiedniego pasa powoduje zakłócenie płynności ruchu.

Bzdura do kwadratu.
Jeśli jest jeden pas, to oczywiście zatoru nie ma do momentu gdy ilość aut nie przekroczy pewnej krytycznej wartości. Podobnie zresztą z 2, 3 i 4 pasami. Ale tu mamy sytuację w której z 2 pasów robi się jeden i jeżeli na tych 2 toczy się ciągły ruch, to przy zwężeniu zator powstać musi.
I symulacje (oraz obserwacja sytuacji z życia) dowodzą, że utrzymywanie karnej kolejki na pasie mającym dalszy ciąg i pozostawianie kilkuset metrów wolnego pasa ulegającego zwężeniu powoduje zator o wiele większy, niż wypełnienie obu pasów i wjeżdżanie na zwężenie 1 na 1 z obu tych pasów. Tej drugiej sytuacji nie można obserwować w Polsce właśnie z powodu chamstwa polegającego na zjeżdżaniu na właściwy pas zaraz po pokazaniu się oznaczeń o zwężeniu, miast jechania pasem na którym się jest aż do zwężenia. To po prostu udowodnione, że zator (który będzie zawsze!) przy takim postępowaniu jest po prostu większy.
No ale leczone są kompleksy, ten kto ma trochę oleju w głowie i jedzie drugim pasem zyskuje miano chama, można mu pokazać fucka i wyzwać go czerwieniąc się z gniewu do własnego lusterka.

Oczywiście wymagana jest umiejętność prowadzenia samochodu, do której m. in. należy ruszanie w ciągu ułamku sekundy i to wiele razy pod rząd, a nie ruszanie - co często się widuje np. spod świateł - w ciągu 2 i więcej (!) sekund.

Kolejna bzdura. Pomiędzy samochodami nie będącymi w ruchu wystarczający jest odstęp +/- 1 metra. Jeżeli ruszamy w ułamku sekundy, nie mamy możliwości zachowania bezpiecznego odstępu między autami.

Jeśli auto przed nami rusza, to po ułamku sekundy jest metr przed nami lub więcej. I ruszamy my. Ale uważasz że wtedy lepiej robić makijaż lub odprawiać mantry zamiast ruszać i czekasz tą wieczność, czasem nawet 3 sekundy? Właśnie nieumiejętność ruszania z miejsca (dość podstawowa w prowadzeniu auta) jest jedna z głównych przyczyn korków!

Zatem jeśli to mieliście na myśli, to wiedzcie o tym, że "wiocha" i chamstwo to jest właśnie stanie w tej kolejce na jednym pasie i uważanie tych jadących drugim by włączyć się tuż przed zwęzeniem za chamów.

Tak, uważam że wyprzedzanie kolejki i jazda do końca pasem, który jest wyraźnie oznakowany jako pas wyłączania to zwykłe chamstwo i cwaniactwo, które dodatkowo utrudnia ruch.

rozumiem, że uważasz, że jeśli fakty są przeciwko Tobie, to tym gorzej dla faktów. OK. Uprawiaj dalej politykę zwiększania korków przed zwężeniami!

komorfil napisał(a):

Nie dziwne, że tak robią ci z Zagrzebia. To jest stolica, i widocznie mieszka tam więcej ludzi którzy widzieli cywilizowane zasady ruchu w Europie.

dla mnie jest to inna cywilizacja taka jak kiedyś sie mówiło na wschodzie
a najbardziej mnie bawi crolizusostwo..nawet nie widziałeś sytauacji,z opisu dużo nie wynika ..a oczywiście my polaki jesteśmy wiocha a Zagreb Pany.
Kiedyś bym Ci współczł ..dziś sie śmieje

A widzieliscie jak fajnie to robią? Zaczepiają autko i fruwa
A znajomemu to nawet helikopterem autko zabrali

[quote="zibek]dla mnie jest to inna cywilizacja taka jak kiedyś sie mówiło na wschodzie
a najbardziej mnie bawi crolizusostwo..nawet nie widziałeś sytauacji,z opisu dużo nie wynika ..a oczywiście my polaki jesteśmy wiocha a Zagreb Pany.
Kiedyś bym Ci współczł ..dziś sie śmieje [/quote]

A ja się śmieję i z pomysłu współczucia i z wyśmiewania. Cóż, umiejętność dostrzegania lekkiej ironii się ma albo nie. A do "crolizusowstwa" jest mi tak daleko jak to tylko możliwe.

A ironia ironią, ale uważam, że skoro ci z Zagrzebia robią tak jak trzeba, a inni robią to rzadziej, to wychodzi że Zagrzeb jest OK

I jeszcze jedno, cały czas nie wiemy o czym piszemy - o jeździe legalnymi pasami czy wpychaniu się np. z awaryjnego. To oczywiście dwie zupełnie różne sytuacje.

komorfil napisał(a):[quote="zibek]

I jeszcze jedno, cały czas nie wiemy o czym piszemy - o jeździe legalnymi pasami czy wpychaniu się np. z awaryjnego.

i to mnie najbardziej bawi

ale wracając do owego parkowanie -istotnie linia ciągła to zakaz ..tyle że zazwyczaj bywa również poprzedzony znakiem zakazu -a warto dodać że w Chorwacji są straszne problemy z parkowaniem ( zwłaszcza w sierpniu ) więc sytuacje nadgorliwości policji w mandatowaniu/holowaniu aut w miejscu gdzie zagrożenie bywa znikome lub wręcz żadne jest bardziej akcją typu MY WAM POKAŻEMY.
A to że z grupy iluś aut głównie mandatuje sie przyjezdnych a nie swojaków pozostawiam innym do oceny.

Osobiście nie byłem szykanowany / mandatowany gdyż np. jadąc do Konzum w Breli wolałem stanąć kilometr dalej na płatnym parkingu 30 kun (przed sklepem nie ma miejsca do parkowania dla klientów ), natomiast bywało że na Jadrance wyprzedzał mnie tubylec przed zakrętem na ciągłej przy ograniczeniu do 50 będąc czwartym w grupie aut gdy szykowałem się do skrętu w lewo.
Wniosek -ja zawsze widząc auto na innej rejestracji staram się w sposób możliwy umożliwić mu wszelakie manewry - niestety owej życzliwości w Cro mi troszke brakowało ze stronu tubylców , natomiast bez problemu wpuszczał mnie Węgier czy Slowak a Niemcy .... cóż niemieccy kierowcy kulture mają chyba we krwi -miejmy nadzieje że kiedyś i my polacy i chorwaci będziemy potrafili tak jeżdzić. (oczywiście to moje spostrzeżenia i szanuje jeśli ktoś ma inne )