Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Baska Voda 2017 i 2018 i 2019

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
michago
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 84
Dołączył(a): 19.03.2011
Baska Voda 2017 i 2018 i 2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) michago » 03.05.2020 23:05

To będzie próba! Nie wiem czy była już zbiorcza relacja, może mi się uda. Kto wie?! Zacznę od tego: Aśka poszła się wykąpać, wróciła z łazienki, a ja powiedziałem: Jedziemy, kliknąłem rezerwację. To była chwila sam w nią nie wierzyłem. BASKA VODA! Podobnie nagle szybko było w 2 kolejnych latach. Jak świr, Aśka mi nie wierzyła, nabijala się jak można być takim maniakiem Cro, cóż w 2017 był to jej pierwszy raz. Rozumiecie. Ja wcześniej byłem w Chorwacji, jeszcze wtedy się nie znaliśmy, Ona wczesniej nie była w Cro, a ja odliczalem każdy dzień, zresztą jak co roku. Byle dotrwać, byle wyjechać.
Ostatnio edytowano 05.05.2020 16:08 przez michago, łącznie edytowano 2 razy
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: Basca Voda 2017 i 2018 i 2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 03.05.2020 23:21

michago napisał(a): Zacznę od tego: Aśka poszła się wykąpać, wróciła z łazienki, a ja powiedziałem: Jedziemy, kliknąłem rezerwację.

Brzmi podstępnie....
Jakbyś zaliczkował, jej kartą kredytową... :mrgreen: :oczko_usmiech:
Dawaj co było dalej... :lol:
karin74
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2434
Dołączył(a): 27.07.2010
Re: Basca Voda 2017 i 2018 i 2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) karin74 » 04.05.2020 06:12

Ooo my 2015 i 2019...dawaj , dawaj...
michago
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 84
Dołączył(a): 19.03.2011
Re: Basca Voda 2017 i 2018 i 2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) michago » 04.05.2020 11:27

Cześć, fajnie ktoś zajrzał:)
"- Brzmi podstępnie....
Jakbyś zaliczkował, jej kartą kredytową... :mrgreen: "


-Super, że brzmi podstępnie, lubię żart, nawet ciężki i czarny, i nawet szyderę:), Aśka nie lubi banków :) ma jakąś kartę, ale kredytową ja mam jakby co:) na wakacjach korzytam z revoluta, dla mnie fajna sprawa tego typu rozwiązania, ale daje dalej tekst mój:

-PRZYGOTOWANIA!---, hmmmm, chyba wszyscy wiemy, że przygotowania to nie aż taka ciężka, czy długa sprawa, trochę wcześniej trzeba zaplanować i jak nie są one na ostatnią minutę wcale nie irytują, wręcz przeciwnie. Lubimy je, przybliżają myśl, że już nie długo startujemy, dają pretekst do myślenia, że za chwilę będę już Tam, albo znowu wspominamy, i to jest Fajne!:), to pewnie trochę nakręca nas, mnie na pewno.
Moje przygotowania są podobne dlatego mogę je zsumować z 3 lat. Zawsze i co roku samochód w okolicach marca kwietnia sprawdzam. Obowiązkowo płyny, hamulce , klima i ogólny przegląd. Mój mechanik to kolega więc dokładnie sprawdza, a ja zawsze nie odkładam nic z napraw typu: a jeszcze trochę wytrzyma , zrobimy w tym roku tak żeby było taniej , nieeee!, jak trzeba to trzeba, a jak coś się w aucie robi- wymieniam. Wkurzam się, że muszę wydać kasę na auto, bo nie jestem jakimś fanem motoryzacji, ale cóż, jak trza to trza. Nie miałem z autem większych przygód , niech pomyślę, no miałem ale nie aż taką straszną, ale to powiem może później. Co robię dalej?
Ubezpieczenie jakieś dodatkowe , zielone karta , dokumenty sprawdzam paszporty, znaczy termin ważności, zawsze wcześniej, wcześniej też zamawiam przez net winiety. Aśka planuje zakupy spożywcze na drogę, nie lubimy tych kanapek na stacjach paliw:), wolę swoje :).
Gadżety turystyczne- sprawdzam, a jak coś potrzeba zamawiam wcześniej przez net , materace rurki, maski, płetwy , jakieś naboje do gazówki turystycznej , wszystko mam, lodówkę pożyczyłem- muszę w końcu kupić . Lubię takie rzeczy załatwiać wcześniej i z głowy. To wszystko przypomina mi, że jeszcze trochę, że już bliżej niż dalej, i zawsze odliczam każdy dzień. Zawsze bierzemy trochę żarcia:), ostatnio nawet wziąłem alkohol szczególnie piwo, bo mam swoje czeskie ulubione, Aśka nie lubi piwa, złota kobieta :), woli drinki:) , tak! wziąłem coś z czystej dla niej , winko bez przesady, kupuję na miejscu, bo jak inaczej.
Trasa- ja pokonuję podróż przez Węgry. Termin – w zasadzie zawsze planuje przełom czerwca i lipca, i tak było w pierwszych dwóch latach, w 2019 córa miała maturę, plany na studia, razem z Aśka nie chcieliśmy zostawić jej samej w tym ważnym czasie i dlatego wyszło przełom lipca i sierpnia. Tutaj małe wtrącenie, młoda wcale nie chciała byśmy odkładali wyjazd na później:), wiadomo! szybciej Wolna chata He He He, wiadomo, ale i tak wyszedł przełom lipca i sierpnia. Jaka różnica bycia w Cro w innym terminie niż czerwiec/lipiec,, fakt trochę więcej ludzi, ale mi to nie przeszkadza, pojadłem figi z drzewa, w 2019 zaszaleliśmy- bo byliśmy dłużej, he he, ale o tym później. Z przygotowań to wszystko -Jedno pamiętam do dziś, stosunek Aśki do mojego maniakalnego nakręcenia się Chorwacją w 2017. Dziwiła się, że tyle gadam o tym, miała radochę owszem, ale zakładała, że zobaczy , zwiedzi i w przyszłości już następnym razem tak jak w przeszłości będzie planować nowe miejsce, nowy wypad, a tu co??? Mój śmiech ! -kiedy wróciliśmy w 2017 do domu, bardzo szybko zaczęła wspominać Chorwację i padło to słowo! , uwierzcie -padło -„Może jeszcze raz za rok ?” he he, rany jak się śmiałem- jeszcze dwa tygodnie temu z groszem mówiła całkiem inaczej,he he he, miały być tym razem jej pomysły na wakacje, no były ale już chorwackie plany he he he. Ja to wiem, Wy to też wiecie, nie jesteście tu przez przypadek, Aśka też już to wie, jak to jest z CRo:). Jutro już będą zdjęcia, dzień pierwszy -wyjazd i wspomnienia. Jeśli przez tego virusa nie możemy nic planować to chociaż sobie pogadamy!
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Basca Voda 2017 i 2018 i 2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 04.05.2020 11:40

Popatrzę jak jest w tej Baśce bo samam raczej nigdy tam nie trafię :wink:
michago
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 84
Dołączył(a): 19.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) michago » 04.05.2020 14:12

[url][/url]Dzień1 -Wyjazd- Dokładnych dni wyjazdów trzech nie pamiętam, załóżmy ze okolice plus/minus 28 czerwca już byłem w Baśka Vodzie. (oprócz wyjątkowo 3-ciego wyjazdu, bo to był lipiec późny ale to już wspominałem). Dlaczego owa miejscowość? Dla mnie strategiczne miejsce, bo często gdzieś łazimy, jeździmy- w lewo pieszo mogę zaplanować pieszą wycieczkę do Makarskiej wzdłuż linii brzegowej,(fajna sprawa) albo pieszo bardzo blisko do Breli na deptak. Autem zaś pojechać można zwykła drogą albo autostrada w kierunku Splitu, albo w kierunku Dubrownika,oprócz tego Mostar itd., jest sporo pomysłów, a że często na nie wpadamy, to zwiedzamy, jeździmy nie leżymy tylko. Dzień pierwszy to rano wyjazd chyba zawsze był około 9.00, samochód spakowany dzień wcześniej, ruszamy z północy (pomorskie) do Cieszyna. Jadąc do Cieszyna ani w 17r. ani w 18r. nie miałem żadnych przygód, rok temu padła mi klimatyzacja w połowie Polski, a że to była niedziela nie było szans by coś złapać i próbować naprawić.Wieczór spędziliśmy na szybkim obiadku gdzieś na mieście i szukanie " Mechanika", a przynajmniej namiarów. Rano pobudka, bach telefon, Pani z recepcji hoteliku w którym mieszkaliśmy dała nam namiary, dzwonimy, odbierają, słuchają, na początku informują, że nie mają wolnych terminów na naprawę naszej klimy, prosimy, w sumie odebrał facet więc Aśka ( tak specjalnie) ładnie się uśmiechała i w końcu słyszymy: " OK ale musicie być za 30 min"-ok!- będziemy na pewno!, czyli 8.15. Byliśmy 8.15 w zakładzie, wzieli auto i kazali czekać. Wiedzieliśmy, że nie będzie to godzinka, ale nie ważne, byle zrobili. Czekamy poszliśmy do Maca i takie tam, w końcu telefon po 14.00 jakoś-słyszymy -zrobione do odbioru! Waw uff Super. Odbieramy auto i na szczęscie jedziemy dalej do Balatonboglar-Węgry- drugi nocleg. Rok wcześniej wyjazd do Cieszyna czyli 1 etap podróży był milszy bo dojechaliśmy na czas, a wieczorkiem poszliśmy coś zjeść i oczywiście na mecz. Odbywały się wtedy Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej, dodatkowo wtedy grała Polska jak nie iść? Obowiązkowo!
Załączniki:
DSC_2535.JPG
Cieszyn nocą
DSC_2534.JPG
Oczywiście piwko
DSC_1004.JPG
Knajpka przy rynku w Cieszynie, czekamy na mecz z Polską MŚ 2018
Ostatnio edytowano 05.05.2020 16:31 przez michago, łącznie edytowano 2 razy
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Basca Voda 2017 i 2018 i 2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 04.05.2020 15:10

michago napisał(a):To będzie próba! Nie wiem czy była już zbiorcza relacja, może mi się uda. Kto wie?!

Sprawdzam, czy się uda. :oczko_usmiech:
lew
Cromaniak
Posty: 1427
Dołączył(a): 20.04.2014
Re: Basca Voda 2017 i 2018 i 2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 04.05.2020 17:40

....Baška Voda :lol: !
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Basca Voda 2017 i 2018 i 2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 04.05.2020 19:06

lew napisał(a):....Baška Voda :lol: !


Trzy lata z rzędu . . . na dodatek 8)

Nas przeważnie "ciągnęło" bardziej na południe - do Podacy , ale Baśkę Vodę pobieżnie poznaliśmy , u Ciebie zobaczę co ominęliśmy


Pozdrawiam
Piotr
michago
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 84
Dołączył(a): 19.03.2011
Re: Basca Voda 2017 i 2018 i 2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) michago » 04.05.2020 19:37

Dzień 2 - Po nocce w Cieszynie startujemy rano do Balatonboglar. Wyjechaliśmy około 9.00 zarówno w roku 17 jak i 18.i na Węgrzech w miejscu noclegu byliśmy około 16. Rok temu naprawiali nam klimatyzację-(wspominałem) i wyjechaliśmy po 14 godzinie - odpowiednio późno trafiliśmy do Balatonboglar. Nie było na nic czasu tylko lulu bo w planach było o 2 w nocy wstać i chorwacką granicę przekroczyć jeszcze w nocy. Normalnie byśmy poszli na obiadokolację , mały spacer małe piwko wieczorne, bo tak zrobiliśmy dwa lata i rok wcześniej. W końcu to urlop, gdzie mam się spieszyć?. Sama trasa przez Czechy, Słowację i na Węgrzech przebiegła bez problemu płynnie i spokojnie. Małe przerwy na stacjach paliw, sporo ludzi ale lubię ten szum, kojarzy mi się z luzem, z tym, że nic nie muszę.

Na Węgrzech z autostrady zjeżdżam w drogę 81 kierując się na Kisber- Mór -Szekesfehervar, a poźniej znowu wbijam na autostradę i po prawej mijam Balaton. Wiem wielu z Was pokonuje ten odcinek nawet w dobę , albo przez Austrię i Słowenię, ja tam wole po swojemu. Tak jak przed laty zaglądam na forum, kiedyś też namiętnie czytałem relacje i inne działy, w sumie „wychowałem się kiedyś na tym forum i całą bandą -grupą stosowaliśmy się do rad. Mała ciekawostka - za każdym razem jak jesteśmy nad Balatonem mamy kiepską pogodę, zawsze chłodno, mokro, jakoś tak nie tak, bo ja wolę ciepełko, a tu masz zimno, no tak - nie można mieć wszystkiego, najważniejsze by w Cro było super. Węgry zwiedzę innym razem. Chociaż Budapeszt zwiedziłem już dawno temu piękny jest szczególnie nocą. Wspominałem już- Balatonboglar - 2 godzina w nocy-pobudka, łazienka i szybko do samochodu, by w nocy przekroczyć granicę (na pewno nie był to weekend), i nie czekać w kolejkach nawet na bramkach, nie czekałem nigdy z czego zawsze się cieszyłem bo już wtedy wiedziałem, że w Baska Vodzie będę około 10 rano i cały dzień już jestem tam gdzie chciałem. :D
Załączniki:
piwko.JPG
Oczywiście piwko nad Balatonem
obiadek.JPG
Balatonboglar -obiadek z piwkiem
balaton.JPG
Balatonboglar nad wodą
Ostatnio edytowano 05.05.2020 14:32 przez michago, łącznie edytowano 1 raz
wikol
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1946
Dołączył(a): 19.07.2013
Re: Basca Voda 2017 i 2018 i 2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) wikol » 04.05.2020 20:35

Byliśmy w BV w 2019r.
Fajna miejscówka tylko ma jedną wadę. Tańsze kwatery położone są wysoko i niestety trzeba się ostro wspinać w górę.
My byliśmy pod koniec sierpnia/wrzesień. Jakieś 200m od portu. No i cena byla o wiele niższa niż w sezonie. Kilka minut spacerkiem i plaża.
michago
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 84
Dołączył(a): 19.03.2011
Re: Basca Voda 2017 i 2018 i 2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) michago » 04.05.2020 20:37

Dzięki, że zaglądacie, serdecznie pozdrawiam!

Dzień - 3 -Dziś będę już w Baśce Vodzie!,WOW! za każdym razem tak myślę jak jadąc robi się już jasno, gnam autostradą. Mijam stacje paliw, na niektórych się zatrzymuje, jakaś kanapka, jakaś kawka i dalej. Im bliżej tym lepsza pogoda, tym cieplej mijam kolejne tunele i widoki cudniejsze, fajnie się jedzie, jestem niewyspany ale trzyma mnie fakt, że jeszcze troszkę. Na każdej stacji sporo ludzi, każdy gdzieś jedzie w jednym celu, urlop, widać to po zapakowanych po brzegi autach, widać po ubiorach, okularach słonecznych i ogólnie radocha i tak ma być. Przed nami 2 tygodnie laby, moja Aśka większość drogi śpi ale kiedy mijamy tunel i pojawia się po prawej woda, szturcham i wołam PATRZ! Wow zaczyna się, jest dobrze, jest ok! :D Śmiejemy się! Zgodnie z planem jesteśmy rano około 10 w Basce Vodzie. Właścicielka naszego lokum nie miała nic przeciwko, byśmy zaparkowali. Myślę sobie- później się rozpakujemy, teraz ręcznik, klapki, kąpielówki i na plażę. Tak zrobiliśmy. Ale cieszyła mnie jeszcze jedna myśl-zimne piwko w miejscu, które znamy, nad wodą, na leżaku i mogę tam nawet stopy moczyć.( Pogodę mieliśmy zawsze super. Raz byłem w szoku bo w roku 2018 w dzień przyjazdu było chłodno, jakieś 19 stopni, stąd wkradną się zdjęcia z chmurami, gdzieś tam jestem w cienkiej bluzie i trwało to 2 dni chyba na szczęście). Lecimy na plażę, nad samą wodę, i patrząc się ku wodzie skręcamy w prawo i brzegiem idziemy do końca Baści Vody i jest, a w zasadzie są leżaki, zaczynamy urlop. Piwko odpoczynek po długiej podróży, spacery oczywiście Brela na dzień dobry- parę kroków za wspomnianym barem. Tak będzie wygłądał 1 dzień -piwko, plaża, pokażę nawet widok Basci Vody z wzniesienia, pokaże widok z naszego balkonu,pierwszy dzień to totalny Luz.!!!!! :D
Załączniki:
kawka.JPG
Kawka gdzieś na stacji w Cro już!
droga.JPG
Przy Chorwackiej autostradzie
michago
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 84
Dołączył(a): 19.03.2011
Re: Basca Voda 2017 i 2018 i 2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) michago » 04.05.2020 20:46

-Dzień - 3 -Dziś będę już w Baśce Vodzie!,WOW!-- ciąg dalszy.
Załączniki:
13.JPG
Z balkonu
12.JPG
Noga na nodze na tarasie
10.JPG
Widoczek 4
9.JPG
widoczek 3
8.JPG
Widoczek 2
6.JPG
Widoczek1
5.JPG
Piwko i Pinacolada Aśki
4.JPG
piwko
2z1.JPG
ten chłodniejszy dzień w 2018r
1z1.JPG
Widok z tarasu
0.JPG
Baska Voda w całości
Ostatnio edytowano 05.05.2020 14:33 przez michago, łącznie edytowano 1 raz
michago
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 84
Dołączył(a): 19.03.2011
Re: Basca Voda 2017 i 2018 i 2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) michago » 05.05.2020 12:31

-Dzień 4- Porównując wypady swoje z 3 lat, to powiedzieć mogę, że wyrobił się system-jeden albo dwa dni plażujemy, następnie gdzieś jedziemy, coś robimy, zwiedzamy. I w zasadzie tak w kratkę spędzaliśmy nasz wyjazd, chyba, że była gorsza pogoda to zwiedzanie obowiązkowe, nie będę siedział w pokoju przecież. Nasz poprzedni wypad w 17roku to pogoda chorwacka, ciepło gorąco potwierdziło moje i nie tylko moje hasło "tam pogoda jest gwarantowana". Więc prawdopodobnie jeszcze drugi dzień po przyjeździe plażowaliśmy. Plażowanie może pokaże później. Wyjątek był rok 2018r. jak z pogodą było coś nie tak, no nie padało, było 20 może 24 stopnie, jakieś chmury gęste, niby ciepło ale byłem zaskoczony,że coś inaczej jest, hmmm, w poprzednich latach miałem to szczęście nigdy nie było ciepło, zawsze było gorąco:). Więc takie tam chmurki, trzeba jakoś zagospodarować czas, jest pomysł robimy sobie spacer pieszy do Makarskiej. Ile to tam ? 8 km może 10km. W każdym razie nie jest to jakiś wielki odcinek, a po drodze wzdłuż wody piękne widoki, plaże -wiele pustych, małe miejscowości Promajna, Bratuś, sporo knajpek, są lody, piwko, co dusza zapragnie. Mnie kusiła knajpa w Makarskiej, tuż przy deptaku na początku Makarskiej, gdzie pojawiają się już stoiska z pierdołami. Tak jest tam już sporo knajpek jedna za drugą, ale przy tej jest wiszący napis BERNARD-Jedno z moich ulubionych piwek czeskich. Nie wspominam już o Karlovacko, prawdę mówiąc opiłem się już i w porównaniu z czeskimi hmmmmm, to jest całkiem coś innego:). Więc śniadanko, kawka na balkonie, bierzemy plecaki i idziemy, jest fajnie, będzie piwko, nie prowadzę auta, jest super!
Załączniki:
20Basca Vod Centrum.JPG
Startujemy z centrum Baski Vody i w lewo patrząc na wodę rozpoczynamy spacer do Makarskiej
19 Basca Voda Centr.JPG
Baska Voda:)
18 deptak Basca VodaDSC_1039.JPG
Deptak Baski Vody
17deptak BV.JPG
deptak Baśki Vody
16 w drodze do M.JPG
idziemy do Makarskiej
15w drodze do M'.JPG
w drodze do Makarskiej
14 w drodze do M.JPG
w drodze do Makarskiej
13 w drodze do M.JPG
w drodze do Makarskiej
12w drodze do M.JPG
w drodze do Makarskiej
11w drodze do M.JPG
w drodze do Makarskiej
10w drodze do M.JPG
w drodze do Makarskiej
9 początek Makarskiej.JPG
Jest dźwig, można sobie skoczyć w dół, znaczy jest Makarska :)
8plazowanie w Makarskiej.JPG
Małe plażowanie w Makarskiej
7piwko w M.JPG
Wspomniany Bernard Pycha-zimny oczywiście :)
6 obiadek w M.JPG
coś do piwka :)
5powrót tą sama droga.JPG
powrót do Baśka Vody tą samą trasa czyli odwrót:)
4powrót tą sama droga.JPG
powrót do Baśka Vody
3powrót tą sama droga.JPG
powrót do Baśka Vody
2powrót tą sama droga.JPG
powrót do Baśka Vody
1powrót tą sama droga.JPG
powrót do Baśka Vody
Ostatnio edytowano 05.05.2020 14:36 przez michago, łącznie edytowano 1 raz
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Basca Voda 2017 i 2018 i 2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 05.05.2020 12:37

Przyjemniej by się oglądało gdybyś jednak postawił zdjęcia do pionu :roll:
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Baska Voda 2017 i 2018 i 2019
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone