Baska Voda 2017 i 2018 i 2019

napisał(a) **michago** » 17.05.2020 11:45

-Dzięń19-Jeziora Plitwickie--Zrobiło się późne popołudnie, czas opuścić Nin, bo w planach mamy Jeziora Plitwickie. Było już ciemno jak dotarliśmy do małej miejscowości tuz obok Jezior Plitwickich- Korenica. Nasze lokum było tuz za nia w lesie, za pierwszym razem przejechałem, minąłem wjazd, zawróciłem, światełka zdradziły, że coś tam jest. Jak wysiedliśmy z auta to miałem skojarzenie Miasteczko Twin Peaks normalnie:), ciemno, las, było zimno. Gospodarze sympatyczni przywitali nas rakijką, była już noc trza się kłaść, bo rano na 7.00- Jeziora Plitwickie, Tak 7 rano, trzbe rano wstać ale bez szału mamy z 3km do Jezior. To była najlepsza decyzja że tak rano. pierwsze wejście. Parking prawie pusty, mała kolejka przed kasą, choć wejście mieliśmy zarezerwowane przez net. Nie było jeszcze tłumów więc super się spacerowało wyznaczonymi trasami. W drodze powrotnej ku wyjściu, było już tłoczno, więc 7 rano najlepsza pora.

napisał(a) **tony montana** » 17.05.2020 12:30

My mieszkaliśmy kiedyś niedaleko bo na Naputica 37 w Villa Pavic. Miałem bardzo podobny widok na morze podczas śniadań

Pozdrowienia

napisał(a) **michago** » 17.05.2020 12:43

tony montana napisał(a):My mieszkaliśmy kiedyś niedaleko bo na Naputica 37 w Villa Pavic. Miałem bardzo podobny widok na morze podczas śniadań
Pozdrowienia

Te śniadania , te widoki, ciepelko, bezcenne pozdrawiam

napisał(a) **michago** » 17.05.2020 13:30

-Dzień19-ciąg dalszy-Jeziora Plitwickie-podróż-wieczór w Puli--Jeziora zwiedzaliśmy do około 14 jak dobrze pamiętam. Zatem około 14-stej lecimy, do auta bo czas na Pulę 2019r

- Podróż trochę trwała, ale autostrada, ładne widoki, tunele, wiadukty jest na co patrzeć. Późnym wieczorem wylądowaliśmy w Puli ale to nic, szybko zostawiamy auto, graty w pokoju i na sekundę idziemy łazić po mieście. Jakiś mały koncert był, chwilę słuchaliśmy. Jutro cały dzień łazimy po Puli, a w głowie mamy jeszcze jedną sprawę, znaczy zamysł.

napisał(a) **michago** » 17.05.2020 14:36

-Dzień 20-Pula--Pierwsza noc w Puli minęła szybko. Dziś nie wstajemy rano, nie spieszymy się. Chyba po 10-tej wylądowaliśmy w centrum. Kawkę wypiliśmy w knajpeczce, a później całe miasto było nasze. Uliczki, rynek z pierdołami, oczywiście winko bierzemy w plecak. Znaleźliśmy park, ławeczkę, jest piękna pogoda, no to winko? a czemu nie, niech będzie, pycha- bo lokalne- wiadomo. Później zbieram na kolejne:) he he. Wracamy do centrum, może coś zjemy?, znaleźliśmy knajpę- Hook & Cook Pula-zamówiłem hamburgera z tuńczykiem, powiem Wam, był pyszny!Wróciłbym tam jeszcze raz. Zapomniałem napisać, że najpierw wpadliśmy na targ rybny, a tam Rybki tylko smażyć! Pula pięknie też wygląda nocą, oczywiście byliśmy gdzieś nad wodą nocą, zimne piwko i luzik pełen. Podczas tego spacerowania przez cały dzień, załatwiliśmy jeszcze jedno, rezerwację na następny dzień by popłynąć do Wenecji.

napisał(a) **michago** » 17.05.2020 14:49

-Dzień 21 - Wenecja 2019-- Drugi dzień w Puli przeznaczyliśmy na wycieczkę do Wenecji. Start o 9 rano i katamaranem płyniemy do Wenecji. Bilety najlepiej kupić wcześniej i w biurze podróży. Pogoda była super, wrzucę kilka zdjęć, nie będę się rozpisywał bo to nie Chorwacja:) Trochę długo się płynie ale tak przy okazji wpaść na kawkę do Wenecji i tak warto. Wróciliśmy wieczorem i bezpośrednio idziemy do auta, ruszamy do Opatiji.To kolejny punkt w roku 2019.

napisał(a) **michago** » 17.05.2020 22:11

-Dzień 22-Opatija2019--Obudziłem się dość wcześnie, i poszedłem na balkon. Widok miałem cudny. Wczoraj przyjechaliśmy do Opatiji około 22-iej, więc pozostał tylko balkon. Może nie tylko balkon, zdjęcia w nocy mam słabe ale odbijający się księżyc od wody i całe lewe nabrzeże, pewnie aż po Rijeke oświetlone po samą wodę, światełka sąsiednich miejscowości, wyglądały cudnie. Ciepła wczorajsza noc, leżak na balkonie daje moc, jeszcze rano byłem w Puli, skoczyłem do Wenecji, a w nocy nowa miejscowość Opatija, myślę sobie super. Poranek był fajny- kawka, super pogoda -będzie rewelacyjny dzień, i taki był, ale już ostatni. Opatija to już taki mały kroczek powrotny, już jestem wyżej, bliżej granicy niż Pula, taki ostatni oddech wyjazdu do Cro. Przez cały dzień starałem się o tym nie myśleć, małe plażowanko, spacery, obiadek. Robię mało zdjęć, bo trochę nastrój nie ten, nie narzekam- przecież wszystko co dobre musi się skończyć- i tak rewelacyjnie długo "TUUUU" byłem! Wrzucam tylko kilka zdjęć, balkon obowiązkowo:) Jutro rano wstajemy i wyjazd.

napisał(a) **michago** » 17.05.2020 22:48

-Dzień 23 Opatija- wyjazd Do Bielsko Białej-Rano wstajemy, już tylko szybka kawa, śniadanko, małe zakupy na podróż, opuszczamy lokum gdzieś tak troszkę po 10-tej, wracamy do Polski. Podróż przebiegła zgodnie z planem, spokojnie około 21-wszej jesteśmy w Bielsko-Białej. Nocujemy u rodzinki, jak co roku, by w następny dzień, przejechać jeszcze całą Polskę i wrócić nad morze

tak morze, bo mieszkam bardzo blisko Bałtyku:)

Wszystkie 3 wyjazdy z 2017/2018/2019 były dla mnie udane, pełen relaks i już, o to chodziło. Nie miałem żadnych przykrych niespodzianek, chorób, awarii samochodu. Podczas pisania tej relacji okazało się, że dużo zdjęć mi zginęło, niby miałem, niby robiłem kopie na dyskach, a jednak. To tak jest- niby robi się milion zdjęć, a wychodzi hmmm. Sporo fotek mam też na fb więc to mi pomogło w złożeniu tej relacji w całość, porównywalnie podobnej do tego co było naprawdę "w czasie i przestrzeni wyjazdowej". Przy okazji sam wspominałem, znowu gadałem o CRO:), czytam Wasze relacje, he he he, to poprawia mi nastrój w tych dziwnych czasach. Kończę, serdecznie pozdrawiam- Cześć!-KONIEC.

napisał(a) **Ural** » 18.05.2020 07:00

Fajnie się czytało.

napisał(a) **wikol** » 18.05.2020 07:18

Przyjemna relacja. Zwłaszcza że byłem w 2019r w Baśka Voda. Miasteczko ma taką magię że chce się wracać. Zwłaszcza widok na Biokovo.

napisał(a) **Ural** » 18.05.2020 07:27

wikol napisał(a):Przyjemna relacja. Zwłaszcza że byłem w 2019r w Baśka Voda. Miasteczko ma taką magię że chce się wracać. Zwłaszcza widok na Biokovo.

Jest jeden minus - tłumy turystów. Dlatego tam się w sezonie nie wybieram.

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 18.05.2020 08:28

Było sypmatycznie, kilka obcych mi miejsc - na czele z tytułową Baśką :wink:

Dzięki i do zobaczenia :papa:

napisał(a) **michago** » 18.05.2020 10:41

wikol napisał(a):Przyjemna relacja. Zwłaszcza że byłem w 2019r w Baśka Voda. Miasteczko ma taką magię że chce się wracać. Zwłaszcza widok na Biokovo.

Dziękuję, chce się wracać, mnie też jakoś ciągnie, a widok biokovo, mega, A i wjazd autem to atrakcja, he he ale wjechalem tam kiedyś parę lat temu, widok ekstra z góry, w tym roku otworzyli na górze jakiś taras widokowy więc trzeba to zaliczyc, he he he, ale droga tam taka sama, he he he

napisał(a) **michago** » 18.05.2020 10:53

Ural napisał(a):
wikol napisał(a):Przyjemna relacja. Zwłaszcza że byłem w 2019r w Baśka Voda. Miasteczko ma taką magię że chce się wracać. Zwłaszcza widok na Biokovo.

Jest jeden minus - tłumy turystów. Dlatego tam się w sezonie nie wybieram.

Turystów dużo, mi tłumy nie przeszkadzają zwykle, no Ale racja można wpaść tam np. Czerwiec, jest dużo mniej ludzi. Pozdrowionka hej

napisał(a) **michago** » 18.05.2020 11:04

Kapitańska Baba napisał(a):Było sypmatycznie, kilka obcych mi miejsc - na czele z tytułową Baśką Dzięki i do zobaczenia

Dzięki Bardzo, miło że ktoś zagląda, ja wysyłam Cro-pozdrowienia ale też pozdrawiam z nad Morza naszego bo jak wspominałem mieszkam tuż tuż do zobaczenia, bo ja zaglądam w dział nasze relacje.