

Wyjazd nastąpił 28.05 z Wrocka z wałbrzyskim biurem podróży Juventur. Jechaliśmy przez Czechy, Austrię i Włochy. Połowę trasy to się czułem jak bym jechał do Cro




następnie udaliśmy się na plażę, zobaczyć jak to wygląda


W związku z tym , że był to wyjazd "wycieczkowy" zaczęliśmy zwiedzanie. Jesteśmy w St.Tropez

gdzie Ela poderwała miejscowego Francuza


Pływaliśmy również po drugim co do wielkości na świecie kanionie rzeki du Verdon

oraz zwiedzaliśmy urocze małe miasteczko w pobliżu kanionu Moustiers Sainte Marie


jak również nowe Port Grimaud, zwane małą Wenecją



a tutaj to jesteśmy pod palmami Cannes

przystanek w drodze do Monaco

a to już Monte Carlo


"....tańczą panowie, tańczą panie na moście w Avignon.."
Most jest niedostępny do zwiedzania i jak widać tylko do połowy rzeki.

siedziba papieży , w XIV wieku Avignon było Stolicą Apostolską

Pierwsze 8 dni spędziliśmy na kempingu w Port Grimaud, które było bazą wypadową do zwiedzania. Powyższe zdjątka jako tako to pokazują. Oprócz zdjęć trochę też kręciłem kamerą, no i dlatego pewnie brakuje wielu fajnych ujęć z aparatu jak i na filmie








Jak widać podróże kształcą

