Bardzo przyjemny rejs , miasto z tej perspektywy jest równie ciekawe , właściwie ta perspektywa jest konieczna do pełnego obrazu miasta
Pozdrawiam
Piotr
piotrf napisał(a):Bardzo przyjemny rejs
Też tak sądzę .Kapitańska Baba napisał(a):Bardzo fajny rejs!
Właśnie dla tej perspektywy zdecydowaliśmy się na ten rejs.piotrf napisał(a):miasto z tej perspektywy jest równie ciekawe , właściwie ta perspektywa jest konieczna do pełnego obrazu miasta
Ma to swój niezaprzeczalny urok, ale dla mnie byłoby to a mało. Ja lubię się szwendać po ulicach miast.Kapitańska Baba napisał(a):Lubię oglądać duże miasta z pokładu
Dla mnie w tej chwili Barcelona jest na pierwszym miejscu, ale i Stambuł jest z nią prawie na równej pozycji. Różnią się te miasta od siebie bardzo, dlatego wybór tego, które by dzierżyło palmę pierwszeństwa jest trudny. Natomiast Rzym znam za mało, żeby go ustawiać na podium. Byłam tam tylko na krótkiej jednodniowej wyciecze, więc tylko liznęłam to miasto. Muszę tam jeszcze wrócić co najmniej na kilka dni.wiola2012 napisał(a):Z dużych miast, które do tej pory odwiedziłam, Barcelona jest niezmiennie na drugim miejscu. Podium oczywiście należy do Rzymu i nie wiem, dokąd musiałabym pojechać, żeby się ten układ zmienił. Jest to niewątpliwie zasługa Gaudiego (w pełnym brzmieniu Antoni Plàcid Guillem Gaudí y Cornet nie do zapamiętania ).
Proszę bardzo. Cieszę się, że mój "wykład" Cię zainteresował .wiola2012 napisał(a):Dzięki Gosiu, za wyjaśnienia dotyczące nazwisk w Hiszpanii.
Było bardzo palmowo, to teraz będzie bardzo kolorowo .maslinka napisał(a):Bardzo palmowy ten ostatni odcinek. Pięknie!
megidh napisał(a):Proszę bardzo. Cieszę się, że mój "wykład" Cię zainteresował .wiola2012 napisał(a):Dzięki Gosiu, za wyjaśnienia dotyczące nazwisk w Hiszpanii.
Może jest ich więcej, tylko o tym nie wiemy.piotrf napisał(a):megidh napisał(a):Proszę bardzo. Cieszę się, że mój "wykład" Cię zainteresował .wiola2012 napisał(a):Dzięki Gosiu, za wyjaśnienia dotyczące nazwisk w Hiszpanii.
Dla mnie to również ciekawe , jakoś do tej pory się nad tym nie zastanawiałem , a to po otczestwie " drugi klucz nazwiskowy "
A o co chodzi z tymi muszlami, bo nie wiem w jakim celu się je sprzedaje. Czy są tylko towarem pozostałym po jakimś stworzonku morskim ?.tony montana napisał(a):Oczy wychodzą od tych pyszności, szok, jakie wielkie białe muszle, chyba nigdy jesZcze takich nie widziałem na targach..
Weszliśmy, ale niestety nie skosztowaliśmy tych wspaniałości, więc nie mogę stwierdzić, czy były warte tych pieniędzy, które trzeba za nie zapłacić.majkik75 napisał(a):La Boqueria ... Czyli weszliście Cen nie pamiętam, ale pewno kilka lat temu chyba były inne ... Pamiętam wzięliśmy jakieś świeże musy z owoców i sprawdziliśmy jak kompletnie niejadalny jest świeżo pokrojony kokos
Też nam się podobają targowiska, a La Boqueria jest świetna i warto tam zajrzeć, chociażby tylko w celu obejrzenia znajdujących się tam wspaniałości.dangol napisał(a):Na targowiska bardzo lubię zaglądać , to odwiedzone przez Was wabi kolorami nawet z ekranu monitora. Fajny przerywnik przy zwiedzaniu zabytków