Bałtykomaniak w Chorwacji - czyli wspomnienia z Makarskiej

Zaczynasz robić się nieprzyjemnie niegrzeczny ; zastanawiam się nad sensem dalszego uczestniczenia w dyskusji.

Robak1984 napisał(a): Jak to się mówi: "inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi". Nawet jak pada deszcz i jest zimno to można sobie w ciekawy sposób zorganizować czas. Wakacje nie polegają tylko na tym, żeby leżeć na plaży i moczyć swe ciało w wodzie.

Banda tępych tumanów leżących na plaży, która nie umie sobie zorganizować czasu i dlatego jeździ do Chorwacji.

Nie prościej było w ten sposób napisać?
Zaczynasz stąpać po niepewnym gruncie Robak...

Podjąłeś się już na samym wejściu MI.
Nikogo tutaj nie przekonasz do Kałtyku.
Próbuj jednak jeśli chcesz.
Tylko daruj sobie teksty o "inteligentnych inaczej",bo się zacznie masakra.

Janusz Bajcer napisał(a):

Robak1984 napisał(a):Wspominałem tutaj o tym, że nie lubię pływać, zwłaszcza w morzu. Wolę sobie z samego rana pobiegać brzegiem morza, a wieczorem udać się na długi spacer przy zachodzącym słońcu. W Chorwacji tego nie mogę zrobić

TU trochę pobiegasz popływasz w basenie pograsz w piłkę, w tenisa pojeździsz na rowerze, na koniu

Miejsce trochę drogie, ale znajdź mi takie nad Bałtykiem.

Np: http://www.hotelsenator.pl/pozostale_atrakcje_.html

anakin to, że Ty odbierasz to w taki sposób to Twoje prawo. Jak się takim czujesz to nic na to nie poradzę. Ja w tych słowach takiego przekazu nie zawarłem.

Po raz setny Ci napiszę, że nikogo tutaj nie przekonuję do Bałyku, tylko do zdrowego obiektywizmu.

Wielu z Was nie przekonam... taki "urok" zawziętych fanatyków...

Robak1984 napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):

Robak1984 napisał(a):Wspominałem tutaj o tym, że nie lubię pływać, zwłaszcza w morzu. Wolę sobie z samego rana pobiegać brzegiem morza, a wieczorem udać się na długi spacer przy zachodzącym słońcu. W Chorwacji tego nie mogę zrobić

TU trochę pobiegasz popływasz w basenie pograsz w piłkę, w tenisa pojeździsz na rowerze, na koniu

Miejsce trochę drogie, ale znajdź mi takie nad Bałtykiem.

Np: http://www.hotelsenator.pl/pozostale_atrakcje_.html

Nie zrozumiałeś - nie chodzi o hotel tylko o cały kompleks taki jak Zaton

Janusz Bajcer napisał(a):

Robak1984 napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):

Robak1984 napisał(a):Wspominałem tutaj o tym, że nie lubię pływać, zwłaszcza w morzu. Wolę sobie z samego rana pobiegać brzegiem morza, a wieczorem udać się na długi spacer przy zachodzącym słońcu. W Chorwacji tego nie mogę zrobić

TU trochę pobiegasz popływasz w basenie pograsz w piłkę, w tenisa pojeździsz na rowerze, na koniu

Miejsce trochę drogie, ale znajdź mi takie nad Bałtykiem.

Np: http://www.hotelsenator.pl/pozostale_atrakcje_.html

Nie zrozumiałeś - nie chodzi o hotel tylko o cały kompleks taki jak Zaton

Kompleksu takiego raczej nie ma nad Bałtykiem, ale ten hotel zapewnia wszystkie wymienione przez Ciebie atrakcje

Januszu - możemy się tutaj w nieskończoność licytować. Ty mi będziesz udowadniał, że plaża kamienista jest lepsza od piaszczystej, ja odwrotnie. Ty mi będziesz mówił, że bieganie po asfalcie jest przyjemniejsze niż bieganie po piasku - ja odrotnie. Ty mi będziesz pisał, że na zachód słońca możesz tylko patrzeć wtedy, jak słońce zachodzi po Twojej prawej stronie - ja odwrotnie. Ty będziesz szedł w zaparte w jedną stronę, a ja w drugą. Tylko, że takie przepychanki do niczego nie doprowadzą.

Jednym z niewielu, który ma zdrowe podejście do tematu jest tutaj cooleczka. Jest też paru, którzy zachowują się jak fanatyczni miłośnicy pewnej stacji radiowej i pewnego ojca zwanego dyrektorem...

Robak1984 napisał(a):Januszu - możemy się tutaj w nieskończoność licytować. Ty mi będziesz udowadniał, że plaża kamienista jest lepsza od piaszczystej, ja odwrotnie. Ty mi będziesz mówił, że bieganie po asfalcie jest przyjemniejsze niż bieganie po piasku - ja odrotnie. Ty mi będziesz pisał, że na zachód słońca możesz tylko patrzeć wtedy, jak słońce zachodzi po Twojej prawej stronie - ja odwrotnie. Ty będziesz szedł w zaparte w jedną stronę, a ja w drugą. Tylko, że takie przepychanki do niczego nie doprowadzą.

Dlatego bałtykomaniak nigdy nie zostanie jadranomaniakiem ... a już tym bardziej cromaniakiem

Bo cromaniak wie, że Cro Lijepa li si

Nieczęsto wypowiadam sie na forum, jednak gorąca dyskusja panująca w tym temacie skłoniła mnie do napisania paru słów. Temat założony przez Kolegę jest ciekawy, aczkolwiek na forum poświęconym Chorwacji bardzo ryzykowny - czego dowodzą pyskówki nic nie wnoszące od strony merytorycznej (niestety także od zasłużonych userów).
W latach 2008 - 2011 wakacje naprzemiennie spędzałem nad Bałtykiem i w Chorwacji.
2008 Ciovo (wiem, wiem starzy bywalcy CRO nie bardzo lubią to miejsce)
2009 Niechorze
2010 Korčula
2011 Rowy
Jakie są moje spostrzeżenia?
(Od razu uprzedzam, że nie zamierzam udowadniać, gdzie jest lepiej)
1. Dojazd.
Jako że mieszkam w pd. - wsch. Polsce czasowo dojazd nad Bałtyk i np. do śr. Dalmacji wygląda podobnie. Komfort jazdy do Cro oczywiście większy.
2.Plaże
W Cro praktycznie nie ma plaż w wyobrażeniu jakie posiadałem przed pierwszym pobytem w tym kraju. Są natomiast góry wystające z wody, w których gdzieniegdzie są mniej lub dardziej kamieniste do niej wejścia.
Uprzedzają jazgot, który się prawdopodobnie zaraz podniesie w Cro widziałem Lumbardę, Pupnatską, Proizd, okolice Omišu, Peljesač .
Miejsca te są niewątpliwie piękne, ale z typowymi plażami mają niewiele wspólnego.Natomiast nad Bałtykiem plaże np. w Pogorzelicy, Grzybowie, na Helu- po prostu bajka!
3.Zakwaterowanie.
W Cro byłem raz w apartamencie (Ciovo 48E, basen, 900m od "plaży",raz w hotelu (Korčula all inclusive 50m od morza, aneks kuchenny w pokoju).
Nad Bałtykiem raz kwatery (Niechorze, ok 200m od morza 35zł/os.,raz pensjonat (150zł pokój 2os. z dostawką, luksusowo wyposażona wspólna kuchnia z ogromnym tarasem, przy samych wydmach!).
4.Pogoda.
2008 Cro b.dobra
2009 Niechorze b.dobra
2010 Cro b. dobra
2011 Rowy dobra
5.Temp. wody (uwaga, będzie ciekawie!)
2008 Cro - chłodna/ciepła
2009 Bałtyk - ciepła/b.ciepła!
2010 Cro - chłodna
2011 Bałtyk - zimna (17st., ale się kąpaliśmy )
6.Ceny w knajpkach
W Cro wysokie/b. wysokie, nad Bałtykiem można dobrze zjeść za dużo mniejsze pieniądze - cena za całkiem smaczny obiad w granicach 15-20żł jest całkowicie realna.W Niechorzu jest knajpka" Wesołe Zaplecze", gdzie za ok. 80zł./3os. można zjeść coś naprawdę dobrego (w CRo raczej nierealne) , poza tym codziennie "do kotleta" rerwelacyjnie przygrywał na żywo gość na saksie.
Na koniec kilka uwag ogólnych.Bałtykomaniakiem, ani Cromaniakiem nie zostałem. Jesli będzie okazja, to pojadę pewno i tu i tu.
Bezsprzecznie Chorwacja jest pięknym krajem, w którym można zobaczyć wiele pięknych miejsc (Plitvice!, Trakoščan, Trogir, Dubrovnik, Korčula! itp.), także ogólnie widokowo bajka .No i te drogi, które im bardziej trudne i pokręcone tym większą sprawiają frajdę.
Nasz Bałtyk, a szczególnie plaże nad nim też jest piękny.
Pozdrawiam

ACandrzej napisał(a):Nieczęsto wypowiadam sie na forum, jednak gorąca dyskusja panująca w tym temacie skłoniła mnie do napisania paru słów. Temat założony przez Kolegę jest ciekawy, aczkolwiek na forum poświęconym Chorwacji bardzo ryzykowny - czego dowodzą pyskówki nic nie wnoszące od strony merytorycznej (niestety także od zasłużonych userów).

Jakieś konkretne przykłady pyskówek od zasłużonych userów możesz przytoczyć

5.Temp. wody (uwaga, będzie ciekawie!)
2008 Cro - chłodna/ciepła
2009 Bałtyk - ciepła/b.ciepła!
2010 Cro - chłodna
2011 Bałtyk - zimna (17st., ale się kąpaliśmy )

A mogłbyś podać jaką temperaturę wody w Bałtyku można określić jako bardzo ciępłą ? Przyznam szczerze ,że na 5 moich wypadów nad Bałtyk maksymalna z jaką się spotkałem to było 20 stopni w Pobierowie. Pytam z czystej ciekawości.

Oczywiście, że mógłbym. Tylko w jakim celu?
Aby napisać (ups...chyba już napisałem) jeszcze jeden post nic nie wnoszący do tematu? Aby jego autor potraktował to jako osobisty przytyk?
Wątek i tak już został niepotrzebnie "napompowany" wpisami nie mającymi zawartości merytorycznej. Temat jest ciekawy.Mimo, że nie wszystkie zachowania jego autora do końca popieram, to nie mnie innych wychowywać.Jeśli moderatorzy forum na to zezwalają, to albo to akceptuję, albo opuszczam forum.
Cro.pl na tle innych forów i tak wyróżnia się in plus i w sumie "bicia piany " jest tutaj niewiele.Jest natomiast niezgłębioną skarbnicą wiedzy podożniczej na temat Chorwacji i nie tylko.
Pozdrawiam

ACandrzej napisał(a):Mimo, że nie wszystkie zachowania jego autora do końca popieram, to nie mnie innych wychowywać.Jeśli moderatorzy forum na to zezwalają, to albo to akceptuję, albo opuszczam forum.

Moderatorzy też nie są od wychowywania userów, ja osobiście nie zauważyłem w tym temacie jakiś gorszących pyskówek wymagających interwencji.

Autor tematu najpierw zaczął go jako relację, a potem sam zaproponował dyskusję o wyższości Bałtyku na Jadranem

Janusz Bajcer napisał(a):(...)a potem sam zaproponował dyskusję o wyższości Bałtyku na Jadranem

W którym miejscu Januszu?

Robak1984 napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):(...)a potem sam zaproponował dyskusję o wyższości Bałtyku na Jadranem

W którym miejscu Januszu?

Już nie pamiętam ale chyba na stronie siódmej

PS Czytasz relację "pierwszaka" Jedruli ze Świnoujścia

Janusz Bajcer napisał(a):

Robak1984 napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):(...)a potem sam zaproponował dyskusję o wyższości Bałtyku na Jadranem

W którym miejscu Januszu?

Już nie pamiętam ale chyba na stronie siódmej

PS Czytasz relację "pierwszaka" Jedruli ze Świnoujścia

Relację czytam.

Januszku jeżeli dla Ciebie cała ta dyskusja jest próbą udowodnienia wyższości Bałtyku nad Adriatykiem to muszę Cię zmartwić. Cały czas żyłeś w nieświadomości.

Napiszę jeszcze raz - tym razem już ostatni - niektórzy to już zrozumieli, inni może zrozumieją, a jeszcze inni nie zrozumieją tego nigdy:

Nie przekonuję tutaj nikogo do zostania miłośnikiem polskiego morza. Nie udowadniam, że Bałtyk jest lepszy od Adriatyku. Jedyne do czego przekonuję to do zdrowego obiektywizmu w ocenie tych dwóch miejsc.

Robak1984 napisał(a):Po raz setny Ci napiszę, że nikogo tutaj nie przekonuję do Bałyku, tylko do zdrowego obiektywizmu.

Wielu z Was nie przekonam... taki "urok" zawziętych fanatyków...

Mnie przekonasz, gdybym miał do wyboru wczasy nad polskim Bałtykiem i wczasy nad chorwackim Adriatykiem - zawsze wybiorę CRO