Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałtykomaniak w Chorwacji - czyli wspomnienia z Makarskiej

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 23.09.2011 14:10

Wiesz. Tak nie do końca!
Podczas powrotu z cro, wstąpiliśmy na S1 Wiednia do jakiegoś cpnu- na lanczyk.
Młodzież chciała jeść syf w burger kingu i jeszcze nas na dodatek namówiła.
Never again!
Poszliśmy do toalety we czwórkę. zauważyłem, że mam tylko kuny i pln. Mówię do babci klozetowej, że zaraz wróce i zapłacę te 2 juro.
Ona coś tam pod nosem pofafluchtała.
Wróciłem. wsypałem 2 juro, a ona do mnie, że jestem dobrym Rosjaninem.
Q... aż mnie podniosło.
Grzecznie wytłumaczyłem, że jestem Polakiem i jak mówię, że zaraz wrócę i zapłacę, to robię to, co mówię. Nie pojęła chyba mojego angielskiego, le była zachowaniem zdziwiona.

Tak więc sami sobie na wiele etykietek i laurek zapracowaliśmy!
ozyrys760
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 174
Dołączył(a): 04.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ozyrys760 » 23.09.2011 14:11

kaszubskiexpress napisał(a):
ozyrys760 napisał(a):WITAM,

MNIE OSOBIŚCIE NAJBARDZIEJ PRZESZKADZA NAD SRAŁTYKIEM (A BYŁEM PARĘ RAZY NAD RZECZONYM) ODDAWANIE PRZEZ PLAŻOWICZÓW POTRZEB FIZJOLOGICZNYCH GDZIE POPADNIE



Nie krzycz, wyłącz capsa !

Masz pretensje do Bałtyku ? Miej pretensje do rodaków, być może również do Twoich bliskich ! Bałtyk sam do siebie nie szcza !

Srałtyk ? To po co byłeś tam aż kilka razy, swojego klocka szukałeś ?

ozyrys760 napisał(a):WITAM,

PODOBNYCH DOŚWIADCZEŃ NIE MAM Z CRO.


Słabo się kolego rozglądałeś, widziałem sporo bydła w czasie swoich pobytów w Cro, zdarzało mi się nie odzywać zbyt głośno po Polsku, gdy towarzycho obok chlało piwsko drąc mordy z dumą prezentując bogactwo słów, które z prof. Miodkiem raczej zbyt wiele nie miało wspólnego.
Żeby była jasność, Czesi sikający po murkiem na plaży, czy rzucający do kosza (bez sukcesów)puszkami po piwie Słoweńcy tez zostali zauważeni.


od moich bliskich to z daleka kaszubie
ozyrys760
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 174
Dołączył(a): 04.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ozyrys760 » 23.09.2011 14:15

Robak1984 napisał(a):
kaszubskiexpress napisał(a):
ozyrys760 napisał(a):WITAM,

MNIE OSOBIŚCIE NAJBARDZIEJ PRZESZKADZA NAD SRAŁTYKIEM (A BYŁEM PARĘ RAZY NAD RZECZONYM) ODDAWANIE PRZEZ PLAŻOWICZÓW POTRZEB FIZJOLOGICZNYCH GDZIE POPADNIE



Nie krzycz, wyłącz capsa !

Masz pretensje do Bałtyku ? Miej pretensje do rodaków, być może również do Twoich bliskich ! Bałtyk sam do siebie nie szcza !

Srałtyk ? To po co byłeś tam aż kilka razy, swojego klocka szukałeś ?

ozyrys760 napisał(a):WITAM,

PODOBNYCH DOŚWIADCZEŃ NIE MAM Z CRO.


Słabo się kolego rozglądałeś, widziałem sporo bydła w czasie swoich pobytów w Cro, zdarzało mi się nie odzywać zbyt głośno po Polsku, gdy towarzycho obok chlało piwsko drąc mordy z dumą prezentując bogactwo słów, które z prof. Miodkiem raczej zbyt wiele nie miało wspólnego.
Żeby była jasność, Czesi sikający po murkiem na plaży, czy rzucający do kosza (bez sukcesów)puszkami po piwie Słoweńcy tez zostali zauważeni.


Dziękuję, że mnie wyręczyłeś w odpowiedzi. Oczywiście podpisuję się pod tym rękami i nogami.

Ja mam parę pytań do tych wszystkich, którym przeszkadza "syf" nad polskim morzem (nad innymi zresztą też):
- ile razy lałeś albo srałeś na wydmach?
- ile razy lałeś albo srałeś w morzu?
- ile butelek po piwie zostawiłeś na plaży?
- ile opakowań po lodach Twoje dzieci zostawiły na plaży?
- ile razy podniosłeś papierek (nie należacy do Ciebie) i wrzuciłeś go do pobliskiego śmietnika?


Robak 1984 odpowiadając na pytania to ani razu, z wyjątkiem sikania bo nie było zwyczajnie gdzie.
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14587
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 23.09.2011 15:04

ozyrys760 napisał(a):
ślepy? wyłączyłem wcześniej


Po przeczytaniu Twojego postu nie czytałem dalej, odniosłem się od razu do tego co napisałeś a ślepy, wiesz co ..............


ozyrys760 napisał(a):
od moich bliskich to z daleka kaszubie


Kaszubie z dużej !!!
Poza tym Panie Kaszubie a dokładnie Panie Kaszubo !!!
Robak1984
Croentuzjasta
Posty: 153
Dołączył(a): 29.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Robak1984 » 23.09.2011 15:54

Te pytania są po to, żeby każdy sobie sam przed sobą na nie odpowiedział. Wiadomo przecież, że nikt się nie przyzna że sra na wydmach albo w morzu, a po skończonym plażowaniu zostawia po sobie puszki po browarkach.

Zgadzam się, że pracujemy sobie na różne opinie w innych krajach. Wiele opinii bierze się też ze stereotypów.

Dlatego ważna jest edukacja. Zwracajmy uwagę wszystkim, którzy sprawiają, że nad tym Bałtykiem robi się "syf". Widzisz, że ktoś zostawia po sobie śmiecie, to poproś grzecznie o posprzątanie. W końcu do takiego osobnika to dotrze. Dajmy też przykład innym. Jak obok naszego kocyka leży butelka czy jakiś papierek to go podnieśmy i wrzućmy do kosza. Sąsiad zobaczy, za jakiś czas być może zrobi to samo. Nie mówię o tym, żeby chodzić i sprzątać całą plażę. Chociaż z drugiej strony ile tych śmieci leży na tych plażach? Pojedyńcze egzemplarze. Plaże codziennie rano są sprzątane przez odpowiednie służby, więc nie przesadzajmy z tym "syfem".
romuald22
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4912
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 23.09.2011 21:46

Robak1984 napisał(a):Jeżeli pokonanie 300-400 metrów jest dla Ciebie "ponadludzkim wysiłkiem" to... nic na to nie poradzę.

Dla mnie - jako osoby bardzo aktywnej fizycznie - pokonanie w/w dystansu - nie sprawia większego wysiłku. Może być nawet delfinem wpław. Oczywiście nie musisz wierzyć. Ale możemy się zmierzyć.
Nie rozumiem tylko dlaczego stwierdzasz, że może to być dla mnie "ponadludzki wysiłek"?
Odnoszę wrażenie, że nie potrafisz zrozumieć, że na wakacjach niektórzy nie mają ochoty przedzierać się przez tłumy i setki metrów slalomem.
Dlaczego???
Bo wolą znależć plaże z niewielką ilością ludzi tuż obok apartamentu. Chcą wyskoczyć ok. 20 m na lody. Chcą zjeść obiad na zacienionym tarasie bez zapachu spalonego oleju i łomoczącej muzyki disco lub w cichej knajpce niedaleko. Chcą skorzystać z toalety we własnym kibelku, a nie w toy-toyu. Czuć się jak u siebie...
I wiele wiele innych argumentów się znajdzie...

Robak1984 napisał(a):Pełna zgoda - gałki chorwackie są tańsze i większe niż w Polsce. Pytanie tylko ile zaoszczędzisz na tych lodach w ciągu całego pobytu?

W życiu czegoś takiego nie liczyłem ale sprowokowałeś mnie tym pytaniem.
DANE:
2 dzieci.
Lody 1x codziennie. 14 dni pobytu. Zakładam wersję minimalną (bywa większa) tzn. 1 gałka/dziecko/dzień. Gałka chorwacka 5 kuna(3 PLN) = 3 gałkom polskim 7,5 PLN (cena u mnie na wsi).
OBLICZENIE:
Cro - 14x(2x3 PLN)=14x6=84
Pol - 14x(2x7,5)=14x15=210
210-84=126 PLN
Czyli taniej (w wersji minimalnej) 126 PLN. Dla kogoś pstryknięcie palcem dla innego nieco więcej.
Chciałem zauważyć, że dla mnie był to ostatni i mało znaczący przykład "tańszej Chorwacji".

Robak1984 napisał(a):Doszliśmy do noclegów. Tak myślałem, że dokonasz tych wszystkich korekt cenowych. W sumie dobrze zrobiłeś - mój błąd - miało być liczone dla 4 osób.
Jak już jesteśmy przy tych noclegach to proszę Cię romuald22 o podanie namiarów na ten Twój apartament w Chorwacji? Najlepiej podaj stronę internetową i napisz jak do niego trafiłeś. Tylko proszę Cię nie pisz mi, że strony nie mają albo mają, ale Ty nie podasz bo się boisz, że Ci się tłumy zjadą.


"Moi" ostatni gospodarze swą stronę internetową mają. Zawsze troche się boję, że pomimo rezerwacji w okolicach marca okaże się, że już zajęte. Pomimo tego, że gospodarze znają nas z dobrej strony i preferują "old guests" to np. mógłbyś mnie dwukrotnie przepłacić i wtedy mogliby mieć dużo do zastanowienia i wcale im bym się nie dziwił.
Ale spróbuj.
Po pierwsze masz linka do zakwaterowań w Cro TU - post drugi.
Po drugie - ja znalazłem mój apartament TU
Powodzenia
Robak1984
Croentuzjasta
Posty: 153
Dołączył(a): 29.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Robak1984 » 24.09.2011 03:14

romuald22 napisał(a):
Robak1984 napisał(a):Jeżeli pokonanie 300-400 metrów jest dla Ciebie "ponadludzkim wysiłkiem" to... nic na to nie poradzę.

Dla mnie - jako osoby bardzo aktywnej fizycznie - pokonanie w/w dystansu - nie sprawia większego wysiłku. Może być nawet delfinem wpław. Oczywiście nie musisz wierzyć. Ale możemy się zmierzyć.
Nie rozumiem tylko dlaczego stwierdzasz, że może to być dla mnie "ponadludzki wysiłek"?
Odnoszę wrażenie, że nie potrafisz zrozumieć, że na wakacjach niektórzy nie mają ochoty przedzierać się przez tłumy i setki metrów slalomem.
Dlaczego???
Bo wolą znależć plaże z niewielką ilością ludzi tuż obok apartamentu. Chcą wyskoczyć ok. 20 m na lody. Chcą zjeść obiad na zacienionym tarasie bez zapachu spalonego oleju i łomoczącej muzyki disco lub w cichej knajpce niedaleko. Chcą skorzystać z toalety we własnym kibelku, a nie w toy-toyu. Czuć się jak u siebie...
I wiele wiele innych argumentów się znajdzie...

Robak1984 napisał(a):Pełna zgoda - gałki chorwackie są tańsze i większe niż w Polsce. Pytanie tylko ile zaoszczędzisz na tych lodach w ciągu całego pobytu?

W życiu czegoś takiego nie liczyłem ale sprowokowałeś mnie tym pytaniem.
DANE:
2 dzieci.
Lody 1x codziennie. 14 dni pobytu. Zakładam wersję minimalną (bywa większa) tzn. 1 gałka/dziecko/dzień. Gałka chorwacka 5 kuna(3 PLN) = 3 gałkom polskim 7,5 PLN (cena u mnie na wsi).
OBLICZENIE:
Cro - 14x(2x3 PLN)=14x6=84
Pol - 14x(2x7,5)=14x15=210
210-84=126 PLN
Czyli taniej (w wersji minimalnej) 126 PLN. Dla kogoś pstryknięcie palcem dla innego nieco więcej.
Chciałem zauważyć, że dla mnie był to ostatni i mało znaczący przykład "tańszej Chorwacji".

Robak1984 napisał(a):Doszliśmy do noclegów. Tak myślałem, że dokonasz tych wszystkich korekt cenowych. W sumie dobrze zrobiłeś - mój błąd - miało być liczone dla 4 osób.
Jak już jesteśmy przy tych noclegach to proszę Cię romuald22 o podanie namiarów na ten Twój apartament w Chorwacji? Najlepiej podaj stronę internetową i napisz jak do niego trafiłeś. Tylko proszę Cię nie pisz mi, że strony nie mają albo mają, ale Ty nie podasz bo się boisz, że Ci się tłumy zjadą.


"Moi" ostatni gospodarze swą stronę internetową mają. Zawsze troche się boję, że pomimo rezerwacji w okolicach marca okaże się, że już zajęte. Pomimo tego, że gospodarze znają nas z dobrej strony i preferują "old guests" to np. mógłbyś mnie dwukrotnie przepłacić i wtedy mogliby mieć dużo do zastanowienia i wcale im bym się nie dziwił.
Ale spróbuj.
Po pierwsze masz linka do zakwaterowań w Cro TU - post drugi.
Po drugie - ja znalazłem mój apartament TU
Powodzenia


Aktywny fizycznie romualdzie22

Na samym początku zaznaczę, że mój wpis był poświęcony wyłącznie ekonomii. Przyjmuję, że jesteś wykształconym człowiekiem i zdajesz sobie sprawę z tego, że nad Bałtykiem mamy coś takiego jak wydmy, które w większości przypadków uniemożliwiają budowę obiektów noclegowych przy samej plaży, dla takiech "aktywnych fizycznie" jak Ty.

Zostańmy przy tej Twojej aktwyności fizycznej... Piszesz że pokonanie 1100 m to dla Ciebie nic wielkiego... Pomimo tego twierdzisz, że apartament w takiej odległości od plaży jest nie dla Ciebie bo nie masz zamiaru tyle chodzić...

Piszesz o setkach metrów do pokonania. Żeby od zatłoczonej plaży dojść do mniej zaludnionego miejsca trzeba pokonać ok 300-400 metrów. Jak to jest dla Ciebie odległość "setek metrów" to masz wyraźne problemy z mierzeniem odległości...

Dlaczego stwierdzam, że to jest dla Ciebie "ponadludzki wysiłek"? Bo gdyby było inaczej to byś nie marudził...

126 zł oszczędziłeś na lodach? A ile oszczędziłbyś w Polsce na wędlinach, serze, mięsie, daniach w restauracji, paliwie? Tego już nie policzysz? Tego Twój ekonomiczny umysł nie bierze pod uwagę?

Co do noclegu to spodziewałem się, że nie otrzymam strony internetowej... ale jeżeli sprawia Ci to radość to pisz dalej, że za 44 zł masz apartament na najwyższym poziomie.... Ja mam taki sam nad Bałtykiem... 10 m od morza... Nie wierzysz? Sam sprawdź Tutaj

Ja Ci wkleiłem "trochę" linków w podobnej cenie... Ciebie na taki gest nie stać więc... nie jesteś dla mnie partnerem do dalszej dyskusji

Pozdrawiam i żegnam...!
henius34
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1221
Dołączył(a): 17.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) henius34 » 24.09.2011 08:35

Robak jeszcze chwile i będziesz sam sobie zadawał pytania i odpowiadał na nie :lol: A z dyskusji to już jak widzę wyprosiłeś, połowę ludzi którzy próbowali powiedzieć Ci swoje zdanie... Każdy ma prawo do swojej opinii, czy Ci się to podoba czy nie, jeżeli nie dopuszczasz do siebie zdań innychn użytkowników tego forum, to na przyszłość nie zakładaj żadnych watków. Żegnam się sam zanim Ty to zrobisz :wink:

PS

Romuald w jaki region jeździsz jeśli można spytać?
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 24.09.2011 09:18

Robak1984 napisał(a):Piszesz o setkach metrów do pokonania. Żeby od zatłoczonej plaży dojść do mniej zaludnionego miejsca trzeba pokonać ok 300-400 metrów. Jak to jest dla Ciebie odległość "setek metrów" to masz wyraźne problemy z mierzeniem odległości...


Nie, to Ty masz wyraźne problemy, jak widać również z matematyką.

Gwoli wyjaśnienia: 300-400m to właśnie setki metrów, dokładnie 3 lub 4...
ozyrys760
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 174
Dołączył(a): 04.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ozyrys760 » 24.09.2011 09:39

kaszubskiexpress napisał(a):
ozyrys760 napisał(a):
ślepy? wyłączyłem wcześniej


Po przeczytaniu Twojego postu nie czytałem dalej, odniosłem się od razu do tego co napisałeś a ślepy, wiesz co ..............


ozyrys760 napisał(a):
od moich bliskich to z daleka kaszubie


Kaszubie z dużej !!!
Poza tym Panie Kaszubie a dokładnie Panie Kaszubo !!!


a co miałem napisać niewidomy?

"po przeczytaniu (...) dalej nie czytałem ..." o co chodzi brak logiki, a poza tym ty zacząłeś ja twojej rodziny ani bliskich się nie czepiałem.

a może panie kaszebie?
Robak1984
Croentuzjasta
Posty: 153
Dołączył(a): 29.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Robak1984 » 24.09.2011 09:59

henius34 napisał(a):Robak jeszcze chwile i będziesz sam sobie zadawał pytania i odpowiadał na nie :lol: A z dyskusji to już jak widzę wyprosiłeś, połowę ludzi którzy próbowali powiedzieć Ci swoje zdanie... Każdy ma prawo do swojej opinii, czy Ci się to podoba czy nie, jeżeli nie dopuszczasz do siebie zdań innychn użytkowników tego forum, to na przyszłość nie zakładaj żadnych watków. Żegnam się sam zanim Ty to zrobisz :wink:

PS

Romuald w jaki region jeździsz jeśli można spytać?


Ja nie dopuszczam do siebie zdania innych użytkowników? No proszę nie rozśmieszaj mnie...

Chcę poprowadzić merytoryczną dyskusję, popartą argumentami. romuald22 nie wierzył, że nad Bałtykiem są apartamenty w podobnej cenie jak w Chorwacji to mu to udowodniłem... On niestety nie potrafił (nie chciał) mi udowodnić, że rzeczywiście płaci taką sumę za takie warunki.

Krzychooo ile razy odległość 300-400 metrów określałeś mianem "setek metrów"?
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108174
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 24.09.2011 10:42

Robak1984 napisał(a):Dlaczego stwierdzam, że to jest dla Ciebie "ponadludzki wysiłek"? Bo gdyby było inaczej to byś nie marudził...


Prawdopodobnie zmieni Ci się optyka, jak założysz Rodzinę, żona i dzieci zaczną marudzić, że daleko do plaży, ty z Robaka staniesz się objuczonym Wielbłądem :wink: :lol:
Robak1984
Croentuzjasta
Posty: 153
Dołączył(a): 29.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Robak1984 » 24.09.2011 10:49

Janusz Bajcer napisał(a):
Robak1984 napisał(a):Dlaczego stwierdzam, że to jest dla Ciebie "ponadludzki wysiłek"? Bo gdyby było inaczej to byś nie marudził...


Prawdopodobnie zmieni Ci się optyka, jak założysz Rodzinę, żona i dzieci zaczną marudzić, że daleko do plaży, ty z Robaka staniesz się objuczonym Wielbłądem :wink: :lol:


Być może i tak będzie... chociaż z drugiej strony może być tak samo jak ze mną, kiedy jako małe dziecko musiałem pokonywać setki metrów do plaży i specjalnie z tego powodu nie marudziłem
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108174
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 24.09.2011 10:56

Krzychooo napisał(a):Gwoli wyjaśnienia: 300-400m to właśnie setki metrów, dokładnie 3 lub 4...


Jako geodeta ... potwierdzam :wink: :lol: :idea:
romuald22
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4912
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 24.09.2011 10:56

Robak1984 napisał(a):Na samym początku zaznaczę, że mój wpis był poświęcony wyłącznie ekonomii. Przyjmuję, że jesteś wykształconym człowiekiem i zdajesz sobie sprawę z tego, że nad Bałtykiem mamy coś takiego jak wydmy, które w większości przypadków uniemożliwiają budowę obiektów noclegowych przy samej plaży, dla takiech "aktywnych fizycznie" jak Ty.

Zostańmy przy tej Twojej aktwyności fizycznej... Piszesz że pokonanie 1100 m to dla Ciebie nic wielkiego... Pomimo tego twierdzisz, że apartament w takiej odległości od plaży jest nie dla Ciebie bo nie masz zamiaru tyle chodzić...

Piszesz o setkach metrów do pokonania. Żeby od zatłoczonej plaży dojść do mniej zaludnionego miejsca trzeba pokonać ok 300-400 metrów. Jak to jest dla Ciebie odległość "setek metrów" to masz wyraźne problemy z mierzeniem odległości...

Dlaczego stwierdzam, że to jest dla Ciebie "ponadludzki wysiłek"? Bo gdyby było inaczej to byś nie marudził...


Zabawny w pewnym sensie jesteś. I dlatego poświęciłem trochę czasu by z Tobą tutaj popolemizować.

Pisałeś o czytaniu ze zrozumieniem więc prosiłbym Cię byś to czynił i po raz kolejny nie przekręcał moich wypowiedzi.
Nie napisałem, że pokonanie 1100 m to dla mnie nic wielkiego. Napisałem, że pokonanie dla mnie 300/400m płynąc delfinem (rozumiem, że słyszałeś o tym stylu pływackim - najbardziej energochłonnym) nie jest problemem.

Jak widzę nie rozróżniasz dwóch rzeczy.
Jedna z nich to aktywność fizyczna czyli np. pływanie (nie na "bananie" bałtyckim oczywiście), chodzenie po górach, jeżdżenie na rowerze, bieganie, ćwiczenie na siłowni etc.
Druga to chodzenie z leżakami, parasolami, ręcznikami, prowiantem itp. ponad kilometr przez miasto i przedzieranie się z tym wszystkim przez zatłoczoną plażę.
Jak widzę preferujesz ten drugi i nic mi do tego.
Co do moich (wg Ciebie) "problemów" z mierzeniem odległości to specjalnie mnie nie zmartwiłeś. Bo nadal twierdzę, że 300/400m to są "setki" metrów. Być może Ciebie w szkole uczono inaczej ale moim zdaniem powinieneś zastanowić się nad reklamacją.


Robak1984 napisał(a):126 zł oszczędziłeś na lodach? A ile oszczędziłbyś w Polsce na wędlinach, serze, mięsie, daniach w restauracji, paliwie? Tego już nie policzysz? Tego Twój ekonomiczny umysł nie bierze pod uwagę?

No cóż. Jak pisałem lody - był to dla mnie " ostatni i mało znaczący przykład "tańszej Chorwacji"". Ale dostałeś oręż do ręki i teraz nim ironicznie się posługujesz.
Powtórzę w inny sposób to co już pisałem.
Na daniach w restauracji w Polsce nad Bałtykiem nic bym nie zaoszczędził.
Na pare obiadów mięso przygotowuje sobie sam bo lubię.
Chorwackich wędlin nie kupuje bo mi nie smakują.
Ceny paliwa w drodze do Cro są kompletnie porównywalne do cen polskich.

Dzięki za sprowokowanie mnie do policzenia ile oszczędzam na lodach. Pierwszy raz w życiu taką głupotę liczyłem.

Robak1984 napisał(a):Co do noclegu to spodziewałem się, że nie otrzymam strony internetowej... ale jeżeli sprawia Ci to radość to pisz dalej, że za 44 zł masz apartament na najwyższym poziomie.... Ja mam taki sam nad Bałtykiem... 10 m od morza... Nie wierzysz? Sam sprawdź Tutaj

Ja Ci wkleiłem "trochę" linków w podobnej cenie... Ciebie na taki gest nie stać więc... nie jesteś dla mnie partnerem do dalszej dyskusji

Pozdrawiam i żegnam...!


Szanowny Robaku1984.
Twoje złośliwe podanie linku do google utwierdza mnie w przekonaniu o wyczerpaniu Twych argumentów o tym, że wczasy nad Bałtykiem zawsze wyjdą taniej.
To, że mam taki apartament w takiej cenie oczywiście sprawia mi radość i od czasu kiedy jestem zarejestrowanym userem na tym forum napisałem to pierwszy raz. Bo też po raz pierwszy spotkałem się z tak niedorzecznym ekonomicznie stwierdzeniem. (patrz - wytłuszczenie powyżej).
Podałem Ci linki do wyszukiwarek zakwaterowań zebranych przez Admina Piotrka.
Podałem Ci również link do strony na której znajdziesz wiele apartamentów w tym również ten w którym ostatnio bywam.
I przez to nie jestem dla Ciebie partnerem do dyskusji ???
No cóż - było na tym forum juz wiele osób, które chciały mieć lekko, łatwo i przyjemnie. Podane wszystko "na tacy". Tym bardziej mam szacunek do tych, którzy poświęcili trochę swego czasu by odszukać to co ich naprawdę interesuje.
Ty nie zaliczasz się do tych osób.

PS.
Oczywiście.
Swoimi linkami udowodniłeś, że nad Bałtykiem są apartamenty w wyższej cenie niż w Cro z ich wieloma "atrakcjami". Gratuluje.

henius34 napisał(a):Romuald w jaki region jeździsz jeśli można spytać?

Przez ostatnie lata "zadomowiłem się" w północnej Dalmacji. Trochę na południe od Zadaru. Pozdrawiam.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Bałtykomaniak w Chorwacji - czyli wspomnienia z Makarskiej - strona 22
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone