Raul73 napisał(a):Zostaje Chorwacja
A co z CRR, dawno Cię nie było
Raul73 napisał(a):Zostaje Chorwacja
kaszubskiexpress napisał(a):Widok na Hel. Perspektywa trochę kłamie, to naprawdę spora odległość.
http://profile.imageshack.us/user/kaszubskiexpress
Janusz Bajcer napisał(a):Raul73 napisał(a):Zostaje Chorwacja
A co z CRR, dawno Cię nie było
Robak1984 napisał(a):Napiszę tylko tyle... nie ważne jak będziemy liczyć, jeżeli przyjmiemy te same założenia, czyli: liczbę osób, czas wyjazdu, standard miejsca noclegowego, opcję wyżywienia i wydatki na atrakcje na miejscu to wakacje nad polskim morzem
zawsze wyjdą taniej.
Rysio napisał(a):Swego czasu były nawet organizowane darmowe turnusy nad Czukockim i Beringa. Dziadek kumpla się załapał, ale już nie pamiętam jak to dokładnie było, czy biuro splajtowało czy do biletu powrotnego trzeba było dopłacać czy może to jakiś survival organizowany był ale w każdym razie na piechotę wracał. Coś koło 3 lat mu to zajęło, ale statystycznie rzecz biorąc to niewiele bo wczasy 12 lat trwały. Razem 15 lat urlopu. Tak się schłodził, że jak w Polsce zaczął odmarzać to się roztopił całkowicie
Dyskusja w tym temacie jest wielce abstrakcyjna ponieważ ciężko stwierdzić czy opisać co dla kogoś jest dobrym standardem zakwaterowania/cena lub złym. Jaką ktoś preferuję opcję żywienia i jakie atrakcje (a kombinacji jak mniemam może być bez liku).
Nie zgadzam z Twą opinią. Dlaczego?
Po pierwsze.
Jestem osobą, która po zamknięciu swej epoki hotelowej od kilku lat korzysta w Cro z apartamentów. W moim wypadku jak i pewnie u innych posiadają w pełni wyposażone kuchnie. Dla osób lubiących "popichcić" na pewno utrzymuje to pewien standard i pozwala obniżyć koszty żywienia.
Nad Bałtykiem przypuszczam jak od dawna nie był to standard to nadal nie jest i wymusza żywienie w przybrzeżnych knajpkach. (Nie chcę tu już porównywać ich klasy z prostymi chorwackimi). Ceny podstawowych produktów w spożywczych sklepikach na wybrzeżu wyższe niż w sklepiku koło mojego domu. A w sklepach chorwackich w tym roku (prócz kilku może produktów) porównywalne. Dla smakoszy trunków to Cro w ogóle jest rajem.
Po drugie moje ostatnie cenowe doświadczenia z pobytem nad Bałtykiem.
Rodzina 2+2. Pobyty kilkunastodniowe.
2001 - Jastarnia. Mały pokoik z malutką łazienką. Do dyspozycji czajnik bezprzewodowy i ewentualnie piec w głównym budynku u gospodarzy (jakie to fajne chodzić komuś po domu ) - 150 PLN.
2003 - Dziwnówek. Większy pokój z łazienką. Czajnik bezprzewodowy i mała lodówka na korytarzu plus 1 km do morza - 160 PLN.
W tym roku jak i w porzednim przy okazji pobytu na Warmii wybrałem się na jednodniowe wycieczki
W Chorwacji za wiele wyższy standard płacę teraz praktycznie tyle samo tzn. 40-50 euro za dobę (w sezonie lipiec/sierpień).
W tym roku jak i w porzednim przy okazji pobytu na Warmii wybrałem się na jednodniowe wycieczki do Jantara i Stegny. Mało co klamoty mi nie powypadały z rąk jak zobaczyłem ilość ludzi na plaży (w pogodny dzień specjalnie pojechaliśmy). Ale o kosztach miało być. Ja z żoną i córą po rybce, syn jakaś pseudopizza - ponad 100 PLN wydane lekko. W Chorwacji koło 200 kuna się też płaciło w knajpce za na pewno nie gorsze rzeczy.
Nie wiem jak porównać któreś z atrakcji. Wielbiciele zabytków znajdą w Cro wiele. Mnie nie interesują bałtyckie 'banany" czy dmuchane podesty do podskakiwania. Dla mojej rodziny największą atrakcją jest praktyczna pewność i możliwość całodniowego pływania, nurkowania i ogólnie "bawienia się" w Adriatyku - ale to już jest w cenie.
PS. Mam sentyment do Bałtyku jeszcze z lat młodzieńczych. Pewno kiedyś wrócę ale nie teraz...
woka napisał(a):kaszubskiexpress napisał(a):Widok na Hel. Perspektywa trochę kłamie, to naprawdę spora odległość.
http://profile.imageshack.us/user/kaszubskiexpress
Mam rozumieć, że z Gdańska przez zatokę tak widać Hel
Powrót do Nasze relacje z podróży