Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałtykomaniak w Chorwacji - czyli wspomnienia z Makarskiej

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8061
Dołączył(a): 20.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 16.09.2011 20:17

Przebrnąłem przez cały temat i powiem tak:
Jak z Bałtykomaniaka stałem się Cromaniakiem
Byliśmy z żoną Bałtykomaniakami, urodził się bąbel, wczasy nad Bałtykiem. Jako że budżet raczej skromny, a pogoda w trafieniu gorsza niż 6 w Lotto, jeździliśmy we wrześniu. Pierwszy wyjazd w 2004 roku w ciemno, wybór okolice Rewala w "ciemno" ( ze Śląska najlepszy dojazd, A4 a potem 3 na północ). Wypadło Pobierowo, apartament dwa pokoje, łazienka, w jednym z pokoi lodówka, kuchenka i mikrofala. Taras, obok tylko jeden apartament, wszystko na parterze (byliśmy z wózkiem) no i cudowna gospodyni. Jeździliśmy tam przez następne trzy lata, jeżeli pogoda nie pasowała do kąpieli to można było po lasach pochodzić za grzybami. I tutaj mogę napisać to co większość z Was pisze, liczy się przede wszystkim podejście gospodarzy. Nasza Pani Zosia, umiała od początku z nami zagadać, zrobiliśmy sobie wspólnego grilla, po prostu wracaliśmy do Pobierowa ( nie tylko my, ale też kilka innych rodzin), żeby po prostu pomieszkać i wypocząć u Pani Zosi.
Niestety podczas 3 pobytu, w 2007 roku Pani Zosia oznajmia że sprzedaje dom i wraca w swoje rodzinne strony.
Przyszły plan urlopu 2008 i gdzie jechać? Ojciec godo: " Synek zanim zajedziesz nad Bałtyk to żeś pomału jest w Jugosławii" ( ma 75lat, dwa razy był na Brać i do końca życia mu Jugosławia zostanie :)). No to mapa na kolana i z żonką kombinujemy, Grecja była samochodem w 2001roku, ale w dwie pary więc taniej, teraz trzeba samemu dojechać (już wcześniej pisałem o skromnym budżecie), w Jugosławii byłem w 1987roku z rodzicami, więc mówię żonie CHORWACJA!! Nie spotkało się to z wielkim entuzjazmem, bo daleko, bo się nie dogadamy itp, itd.
No to mapa na kolana i szukam gdzie by tu blisko, wybór padł na Senj. Odległość z domu niecałe 900km ( do Pobierowa miałem ok 700km). Wyjazd w drugim tygodniu września 2008 roku, nasza para + 4-letni brzdąc + siostra żony, wszystko ok, dojazd w niecałe 10 godzin. Wczasy załatwione przez biuro podróży apartament zgodny z opisem, po prostu dwa tygodnie udanych wakacji. Ale jednak czegoś brakowało, to nie była Pani Zosia z którą wieczorem można było pogadać, coś wypić, po grillować .
Planowanie wakacji w 2009. Gdzie? Żona Bałtyk, ja Cro!. Szukam czegoś co by ją przekonało do powrotu do Chorwacji. Po zapoznaniu się z forum dowiedziałem się że Chorwacja zaczyna się za Sv Rokiem. no to net, mapa i znalazłem małe apartamenty (maks 3 rodziny ) w okolicach Trogiru. Cena pasuje wszystko ok, tylko pisze maile z końcówką it (czyli Włochy), adres do wysłania zaliczki, trochę rożni się od adresu apartamentów. My ślę jak coś nie wypali to mnie żonka powiesi na lusterku jak "wunderbaum" i tak przywiezie do Polski.
Gospodarze okazali się cudowni, mój bąbel do dzisiaj ma "dziadka" i "babcię" w Chorwacji , ja z dziadkiem robię co roku wino ( co jest moim hobby i w Polsce).
Apartamenty okazały się lepsze niż na zdjęciach, wracamy tam co roku, z gospodarzami rozmawiamy przez Skype jak z rodziną. I nie podaję adresu, bo w tym roku miałem problem z rezerwacją ;) :)
Jeśli chodzi o podejście Chorwatów do turystów to jest całkowicie inne niż w Polsce, podczas pierwszego pobytu w Senj, podczas spaceru, okoliczni mieszkańcy bezinteresownie umili powiedzieć"dobar dan", teraz jak z rana idę po pieczywo, czy wieczorem wracam do apartamentu to 90% mówi "dobar dan"albo "dobar vecer". Niestety nad naszym morzem możesz zapomnieć o takiej życzliwości mieszkańców.

Ps. Cały post powstał podczas konsumpcji wina powstałego w Pl na podstawie przepisów przywiezionych z CRO.Dlatego nie odpowiadam za błędy ;) :)
Wiem że w przyszłym roku znów będzie Cro, ale nad Bałtyk na pewno wrócimy[/u]
krutom
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3386
Dołączył(a): 16.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) krutom » 16.09.2011 22:58

Robak1984 napisał(a):P.S. Was ta Chorwacja za bardzo rozpieściła ;)


Skąd wiedziałeś :?: :lol:
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14587
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 16.09.2011 23:10

Bocian napisał(a):
Robak1984 napisał(a):
Januszu nawet mając dziewczynę/żonę co jakiś czas patrzysz na inne...

Ale czy do nich jeździ? :lol:


:P :wink:
Ostatnio edytowano 14.02.2012 14:22 przez kaszubskiexpress, łącznie edytowano 1 raz
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108174
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 17.09.2011 10:52

Robaczku, każdy normalny chłop patrzy za ładną inną :wink: :lol:
Prawdopodobnie każda normalna baba patrzy za przystojnym innym :wink: :lol:
Robak1984
Croentuzjasta
Posty: 153
Dołączył(a): 29.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Robak1984 » 17.09.2011 11:41

dids76 dzięki za obszerne wspomnienia :D

Poruszyłeś ważną kwestię - podejście ludzi. To jest inwestycja, która nie wymaga od nas wkładu pieniężnego, a może przynieść nam duże zyski. Niestety wielu nie zdaje sobie jeszcze z tego sprawy.

Różnimy się mentalnie od "południowców". Brakuje nam luzu. Idziesz ulicą i się uśmiechasz do nieznajomego, to od razu mają cię za wariata...

Januszu - otóż to. Dlatego też każdy normalny turysta co jakiś czas patrzy na inne kierunki, które może zwiedzić.
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 17.09.2011 11:57

Robak1984 napisał(a): Dlatego też każdy normalny turysta co jakiś czas patrzy na inne kierunki, które może zwiedzić.


Tyle,że akurat TEN kierunek grozi co najmniej reumatyzmem.
W skrajnych przypadkach....odmrożeniami! :lol:
Robak1984
Croentuzjasta
Posty: 153
Dołączył(a): 29.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Robak1984 » 17.09.2011 12:04

anakin napisał(a):
Robak1984 napisał(a): Dlatego też każdy normalny turysta co jakiś czas patrzy na inne kierunki, które może zwiedzić.


Tyle,że akurat TEN kierunek grozi co najmniej reumatyzmem.
W skrajnych przypadkach....odmrożeniami! :lol:


Jak to się mówi: "zimna woda zdrowia doda" :D
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 17.09.2011 12:33

Robak1984 napisał(a):
Jak to się mówi: "zimna woda zdrowia doda" :D


W tym roku spotkałem Polaków na Pagu którzy byli 1 raz. Też wcześniej jeździli nad Bełtyk i sobie chwalili, że zimna woda im dzieci hartuje itd. Na koniec zapytałem - to co w przyszłym roku powrót nad polskie morze :?: Eeeee no nie, to nie jest tak ... pojedziemy do Chorwacji ...

Ja byłem ostatnio w 2009 nad Bełtykiem. Na kolejne 10 lat wystarczy 8)
Robak1984
Croentuzjasta
Posty: 153
Dołączył(a): 29.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Robak1984 » 17.09.2011 13:01

Rysio napisał(a):
Robak1984 napisał(a):
Jak to się mówi: "zimna woda zdrowia doda" :D


W tym roku spotkałem Polaków na Pagu którzy byli 1 raz. Też wcześniej jeździli nad Bełtyk i sobie chwalili, że zimna woda im dzieci hartuje itd. Na koniec zapytałem - to co w przyszłym roku powrót nad polskie morze :?: Eeeee no nie, to nie jest tak ... pojedziemy do Chorwacji ...

Ja byłem ostatnio w 2009 nad Bełtykiem. Na kolejne 10 lat wystarczy 8)


Wszystko zależy od tego, kto ma jakie priorytety. Jak ktoś jedzie na wakacje, żeby się poopalać i popływać w morzu to wiadomo, że wybierze Chorwację. Ja np nie lubię pływać, zwłaszcza w morzu. Wody używam tylko do schłodzenia organizmu, jak mi słońce za mocno przygrzeje. A w tym Bałtyk jest zdecydowanie lepszy od Adriatyku :twisted:
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 17.09.2011 13:03

Ja ostatnio nad Bałtykiem byłem w 1998 :oops:, tuż po maturze. Wcześniej bywałem dość często - różne kolonie, wypady ze znajomymi ze szkoły średniej. Trochę mnie kusi, by sprawdzić, czy i co się przez te kilkanaście lat zmieniło.

W lipcu br. byłem na Hvarze, myślałem, że może w sierpniu wyskoczę nad Bałtyk. I co? Pojechałem drugi raz do Chorwacji - tym razem na Krk :D. Mówiąc o konieczności odmiany, poznawania nowych miejsc (to wszystko prawda), nie można zapomnieć, że wybrzeże Chorwacji jest tak zróżnicowane, że trudno się nim znudzić.
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 17.09.2011 13:15

Robak1984 napisał(a):
Wszystko zależy od tego, kto ma jakie priorytety. Jak ktoś jedzie na wakacje, żeby się poopalać i popływać w morzu to wiadomo, że wybierze Chorwację.


Wiesz priorytety się zmieniają :wink: Powiedz dzieciakowi że idziesz na górski szlak albo zwiedzać zabytki jak w alternatywie ma morze, maskę z rurką i zabawy na pływadle za pontonem :wink:

Robak1984 napisał(a):Ja np nie lubię pływać, zwłaszcza w morzu. Wody używam tylko do schłodzenia organizmu, jak mi słońce za mocno przygrzeje. A w tym Bałtyk jest zdecydowanie lepszy od Adriatyku :twisted:


Taaaaa, tylko potem trzeba na siedząco sikać :wink:
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 17.09.2011 13:16

Robak1984 napisał(a): Ja np nie lubię pływać, zwłaszcza w morzu. Wody używam tylko do schłodzenia organizmu, jak mi słońce za mocno przygrzeje. A w tym Bałtyk jest zdecydowanie lepszy od Adriatyku :twisted:


A myślałeś np. o Morzu...........Barentsa? :wink:
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 17.09.2011 13:49

Swego czasu były nawet organizowane darmowe turnusy nad Czukockim i Beringa. Dziadek kumpla się załapał, ale już nie pamiętam jak to dokładnie było, czy biuro splajtowało czy do biletu powrotnego trzeba było dopłacać czy może to jakiś survival organizowany był ale w każdym razie na piechotę wracał. Coś koło 3 lat mu to zajęło, ale statystycznie rzecz biorąc to niewiele bo wczasy 12 lat trwały. Razem 15 lat urlopu. Tak się schłodził, że jak w Polsce zaczął odmarzać to się roztopił całkowicie :wink:
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 17.09.2011 19:08

Robak1984 napisał(a): Dlatego też każdy normalny turysta co jakiś czas patrzy na inne kierunki, które może zwiedzić.

........ trochę mi przykro. Wychodzi na to, że jestem nienormalny. :cry: ... :wink:
Acha, już wiem, ja jestem wczasowicz więc nie to określenie nie dotyczy. :lol:
henius34
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1221
Dołączył(a): 17.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) henius34 » 17.09.2011 21:30

woka napisał(a):
Robak1984 napisał(a): Dlatego też każdy normalny turysta co jakiś czas patrzy na inne kierunki, które może zwiedzić.

........ trochę mi przykro. Wychodzi na to, że jestem nienormalny. :cry: ... :wink:
Acha, już wiem, ja jestem wczasowicz więc nie to określenie nie dotyczy. :lol:


Dajcie chłopu już spokój :D Peace :sm:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Bałtykomaniak w Chorwacji - czyli wspomnienia z Makarskiej - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone