Bałtykomaniak w Chorwacji - czyli wspomnienia z Makarskiej

Janusz Bajcer napisał(a):

Robak1984 napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Robaczku, naprawdę nic nie wiesz o XIV Zlocie
Poszukaj działu "Społeczność Cro.pl"

Januszu dział już dawno znalazłem i przejrzałem, więc co nieco o zlocie wiem

No to Robaczku zadam jeszcze jedno pytanie związane z tytułem Twojej relacji.
Czy możesz trochę obszerniej wyjaśnić dlaczego uważasz się za "bałtykomaniaka"

Januszu oczywiście, że mogę. Nad Bałtyk jeżdzę od małego - najpierw były to wyjazdy z rodzicami, później kolonie, a jak już byłem za stary to wyjazdy ze znajomymi. Nie chce mi się teraz dokładnie liczyć, ale nad polskim morzem byłem ponad 20 razy, zwiedzając przy tej okazji prawie wszystkie nadmorskie miejscowości. Uwielbiam tamtejszy klimat, uwielbiam ten szum morza, któego jeszcze nie widzę, bo jest ukryte za wydmami i niekończące się plaże, po których codziennie rano można biegać. Każdego roku staram się jechać nad polskie morze, chociaż na parę dni. "Coś" mnie tam ciągnie, podobnie tak jak wielu z Was ciągnie do Chorwacji. Ciężko to opisać słowami. Poprostu uwielbiam tam powracać dla tych widoków:

Klimat faktycznie sią ociepla.
Palmy nad Bałtykiem, no, no.....

Dudek2222 napisał(a):Klimat faktycznie sią ociepla.
Palmy nad Bałtykiem, no, no.....

Palmy to nawet w Warszawie mamy

Każdy narzeka na pogodę nad polskim morzem. W tym roku faktycznie lipiec był jednym z najgroszych od wielu lat. Z tego co jednak wyczytałem w Chorwacji w tym okresie też się zdarzały deszcze. Tak jak wspomniałem byłem nad Bałtykiem ponad 20 razy i nigdy nie trafiłem na okres, żeby przez większość mojego pobytu padał deszcze... więc albo ja mam szczęście, albo niektórzy mają pecha, albo niektórzy poprostu lubią sobie pogeneralizować...

Robak1984 napisał(a):
Palmy to nawet w Warszawie mamy

I to jakie!

To chyba po prostu mam pecha, bo nie przypominam sobie ze swoich "dorosłych" wyjazdów, żebym trafił na więcej niż 3 - 4 pogodne dni w czasie dwutygodniowego pobytu.
Za to w szczenięcych latach brzydka pogoda i zimna woda nie przeszkadzały.
Grunt, że morze ( wtedy, mam wrażenie, cieplejsze).

No to ja mam................fart!
Nigdy,ale to przenigdy podczas pobytów nad Kałtykiem,nie padało mi dłużej niż........................1 dzień.
A były to pobyty dwutygodniowe.....Pogorzelica,Jarosławiec,Jantar,Mrzeżyno....

Z temperaturą wody było rożnie..

Bałtyk jest naprawdę ładny.
Tyle,że jak mam jechać tam 15 godzin,z bagażnikiem wyładowanym polarami.................dziękuję bardzo.

Wolę w jednych gaciach do Cro!

Dudek2222 napisał(a):To chyba po prostu mam pecha, bo nie przypominam sobie ze swoich "dorosłych" wyjazdów, żebym trafił na więcej niż 3 - 4 pogodne dni w czasie dwutygodniowego pobytu.
Za to w szczenięcych latach brzydka pogoda i zimna woda nie przeszkadzały.
Grunt, że morze ( wtedy, mam wrażenie, cieplejsze).

W zeszłym roku w maju, byłem na weekend w rejonach Trójmiasta. 22 maja było prawie 30 stopni, woda w morzu oczywiście lodowata, ale opalać można się było

Nie lubię się opalać
Wolę pływanie lub wałęsanie się.
A urlopy spędzam w miesiącach letnich.

Tak na marginesie....Robak.

Ładne zdjęcia!

A dlaczego ładne to juz pewnie wiesz

anakin wystarczy jeden polar

15 godzin to skąd Ty jedziesz chłopie?

Ja jestem w o tyle komfortowej sytuacji, że z mojego miasta mogę dojechać nad morze autostradą. A za X lat nawet dwiema/dwoma

Robak1984 napisał(a):anakin wystarczy jeden polar

15 godzin to skąd Ty jedziesz chłopie?

Ja jestem w o tyle komfortowej sytuacji, że z mojego miasta mogę dojechać nad morze autostradą. A za X lat nawet dwiema/dwoma

edit

anakin wiem, wiem. Uczę się na błędach

Robak1984 napisał(a):
15 godzin to skąd Ty jedziesz chłopie?

Z Tatooine.

Robak1984 napisał(a):edit

anakin wiem, wiem. Uczę się na błędach

Dlatego ocalałeś!
Byłeś o krok od...............masakry.

"Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego w błędzie trwać"

Jakiś Cyceron tak mówił czy ktoś....

Dudek2222 napisał(a):Nie lubię się opalać
Wolę pływanie lub wałęsanie się.
A urlopy spędzam w miesiącach letnich.

Ja kiedyś mogłem cały dzień leżeć na słońcu i nic innego nie robić. Teraz po 30 minutach zaczyna mnie "nosić".

Co do pływania, a raczej snurkowania lub nurkowania. Jeżeli są tutaj miłośnicy tej formy spędzania czasu to szczerze polecam Egipt i Morze Czerwone. Ja miałem okazję tylko snurkować, ale widoki tak i tak były przepiękne. Piękne rafy koralowe, tysiące kolorowych rybek no i pływające obok delfiny.

noszenie przychodzi z wiekiem

Dziekuję Robaczku za wyjaśnienie.
Zdjęcia z nad Bałtyku ładne, ale tak na moje oko to chyba nie z okresu letniego
Ponieważ ja jestem ciepłolubny bałtykomaniakiem jednak ni zostanę.