anakin napisał(a):No i widzisz jak Ci się fajnie wątek rozwinął??
Zwróć tez uwagę,że od strony 5 nie było ani jednego zdjęcia!
Faktycznie, coś w tym musi być
FUX napisał(a):Przyjedź na zlot i pokażesz się live!
Wiesz, jaka autopromocja...
Zobaczyłem filmik z ostatniego zlotu - widzę, że zabawa była przednia
jimmi napisał(a):Kocham polskie morze ale od 2007 roku jest tomiłość platoniczna, na odległość. Mój pokój znajdował się na parterze wraz z 5 innymi. Pokój jak pokój, nie narzekam, ale jedna łazienka i kibelek na całe 6 pokoi to było przegięcie. Gdy słyszeliśmy spłuczkę to jak przyczajeni rajdowcy trzymaliśmy rękę na klamkach by być tym pierwszym po otwarciu drzwi drzwi przez szczęśliwca który już skończył. Czasami były falstarty. 3 dni wytrzymałem. O pogodzie nie wspomnę, bo mnie nie rajcuje mówienie , że ktoś miał pogodę mając na myśli dzień bez deszczu. Pozdrawiam Balticmaniaków i na pewno tam wrócę bo nasze morze jest piękne tylko nasz klimat trochę nie.
Motyw "przyczajonego rajdowca" nie jest mi obcy, dlatego teraz staram się szukać noclegów z łazienką w pokoju.
slapol miło mi, że jednak wróciłeś. Na początku chciałbym wyjaśnić jedną kwestię. Pisząc o apartamentach nie miałem na myśli wszystkich obiektów. Źle skonstruowałem tamto zdanie i stąd pewnie to nieporozumienie. Chodziło mi o to, że zarówno w Chorwacji, jak i w Polsce mamy kwatery o wysokim, jak i niskim standardzie. Jestem ostatnią osobą, która chciałaby generalizować.
Temat zdjęć myślę, że możemy zakończyć. Co do klubu, któremu kibicuję to krótką historię, jak to się zaczęło zamieściłem przy okazji opisu wizyty w Splicie. Piastowi również kibicuję, ale z racji tego, że klub na nowo został reaktywowany w 1997 roku, jest on na drugim miejscu.
Co do pazerności na pieniądze polskich kwaterodawców to się zgodzę. Według mnie wielu z nich patrzy krótkowzrocznie, na zasadzie "dzisiaj ogolimy tych, a w przyszłym roku trafią się inni". Nie potrafią zbudować więzi, która sprawiłabym że ludzie wracali by do tego miejsca co jakiś czas lub też polecaliby je swoim znajomym. Oczywiście nie wszyscy tacy są, zdarzają się wyjątki.
W jednym wątku ktoś pisał, że po powrocie do domu otrzymali od swoich chorwackich gospodarzy maila. Nie pamiętam dokładnie treści, ale były tam chyba podziękowania za pobyt i zaproszenie na przyszły rok. Mail był napisany "łamaną polszczyzną" co jeszcze bardziej nadało mu kolorytu. Który z polskich właścicieli pomyślał kiedyś, żeby wysłać maila do swoich gości?