Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

BAŁKANY 2007 & 2008 & 2019 & 2020 & 2021 & 2022 ...

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
el_guapo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1560
Dołączył(a): 08.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) el_guapo » 20.02.2008 10:07

PAP napisał(a):
To widzę, że mamy dwa różne rozpoznania tego 'czegoś' :lol: ... a jaka jest poprawna odpowiedź :?:

Pozdrawiam,

PAP


Odpowiedź już padła :wink: w poście powyżej.
Zarówno Buber jak i ja byliśmy 'o włos':

- buber typował F-94,
- ja P/F-80,

w efekcie okazało się że to T-33, czyli treningowa (dwumiejscowa) wersja P/F-80 z której powstał F-94 - zawiłe. :lol:
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1394
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 20.02.2008 10:15

plavac napisał(a):MAPO i PAP-ie : pełne podziwu pozdrowienia od mojej Żony :)
Przed chwilą pierwszy raz przeczytała o Waszej podróży ( do tej pory znała ją tylko z opowieści ). Jest pod wrażeniem "oswajania" Albanii, szczególnie w kontekscie naszego ub.r. przejazdu na trasie Cafasan-Tirana-Muriqan, obarczonego dużą dawką uprzedzeń przedwyjazdowych.


plavacu,

Dziękujemy :D ... i ślemy pozdrowienia dla Niej :D :D ...

Osobiście potwierdzam (i mam nadzieję, że to widać w relacji :roll: :lol: ), że południe Albanii jest o wiele ładniejsze od północy ... Shkodra, stawiana przez wielu jako synonim Albanii z całą pewnością takim synonimem NIE JEST :!: ... jeżeli więc oswoiliście już północ, z południem nie powinno być żadnego problemu :D :D ...

plavac napisał(a): A teraz prośba ( już wiem, że spełniona :wink: ) od mojej Żony.
Nie dane nam było za sprawą dymów i chmur ani przez moment zobaczyć jez.Ochrydzkiego. Żona , jak już pisałem, jest naszą "wodną" połówką :wink:
PAP-ie - masz może jakieś zdjęcia jez.Ochrydzkiego ??? :wink: :) :D


Co do jeziora Ohrdzkiego, to będzie o nim w detalu i szczególe w 'dniu 30', bo taki też był cel 'przedzierania się' do Ohrydu z Sarandy :D ... jeżeli więc wytrzymacie jeszcze ok. tygodnia, to wasza prośba spełni się z okładem ... zapewniam i obiecuję :D :D ...

Pozdrawiam,

PAP
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1394
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 20.02.2008 10:25

el_guapo napisał(a):
Albanian MiG aircraft forced down a USAF T-33A, serial 14413, which strayed across the border on 23 December 1957. The T-33, piloted by Maj. Howard J. Curran, had departed Chateuroux, France for Naples, Italy. Apparently faulty navigational instruments and high winds had caused him to be off course over Albania when he was forced down. Upon landing the aircraft blew a tire. Maj. Curran was released on 11 January and stated he had been well treated. The Albanian said they would initially release the aircraft, but then said they did not have a replacement tire. Maj. Curran flew from Tirana to Belgrade, Yugoslavia aboard a Yugoslav airliner and was then flown to Germany by Lt.Col. Peter M. Childress, Air Attaché of the US Embassy in Yugoslavia. The T-33A aircraft is on display at the museum at Gjirokastra.
:lol:


el guapo,

Ciekawe na ile on faktycznie zszedł z kursu a na ile była to taka zagrywka taktyczna :roll: ... ale skoro to wersja szkoleniowa, to co mógł on robić nad Albanią z zadań bojowo-wywiadowczych :roll: ... z tekstu nie wynika, żeby znaleziono jakiś ukryty sprzęt szpiegowski :roll: ... bo gdyby tak było, to by go tak szybko nie puścili :lol: :lol:

Ale wieeelkie dzięki za ten 'wtręt' :D :D ...

Pozdrawiam,

PAP
niezawodny
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2307
Dołączył(a): 12.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) niezawodny » 20.02.2008 11:51

PAP napisał(a):Osobiście potwierdzam (i mam nadzieję, że to widać w relacji :roll: :lol: ), że południe Albanii jest o wiele ładniejsze od północy ... Shkodra, stawiana przez wielu jako synonim Albanii z całą pewnością takim synonimem NIE JEST :!:

Właśnie cię miałem o to zapytać. Ja dotarłem tylko do Szkodry i sprawiła na mnie totalnie przygnębiające wrażenie - wszędzie walały się tony śmieci, slamsy cygańskie na przedmieściach, hardcorowe drogi z dziurami że cały autobus by się zmieścił i podejrzliwie (albo z zaciekawieniem?) się nam przyglądający ludzie. To ostatnie doznanie było szczególne - nigdzie z czymś takim nie tylko w Europie się nie spotkałem. Nawet jadąc przez azjatycką część Turcji nie zwracaliśmy na tubylcach żadnego wrażenia - co najwyżej lekkie zainteresowanie, zdecydowanie przyjazne. Tymczasem w Szkodrze gapiło się na nas 100% populacji, jakby widzieli UFO - miałem osobiście bardzo mieszane uczucia bo nie bardzo wiedziałem o co chodzi.

Tymczasem oglądając twoje zdjęcia z południa Albanii mam wrażenie że to już zupełnie inny świat, przypominający cywilizowaną Europę - klimaty mniej więcej takie jak w Turcji. Więc jak to jest? Czy w twojej ocenie północ różni się znacznie od południa tego kraju?

Ja w każdym razie Szkodrę i okolice zapamiętałem m.in. tak (norma a nie wyjątek dla jasności):
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A najbardziej dziwiło mnie że pełno śmieci walało się wszędzie w samym mieście i zastanawiałem się jak tam musi fajnie pachnieć latem (ja tam byłem na początku maja).
Więcej moich zdjęć ze Szkodry i okolic jest tu: http://niezawodny.fotosik.pl/albumy/189923.html#e
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1394
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 20.02.2008 13:59

niezawodny napisał(a): Tymczasem oglądając twoje zdjęcia z południa Albanii mam wrażenie że to już zupełnie inny świat, przypominający cywilizowaną Europę - klimaty mniej więcej takie jak w Turcji. Więc jak to jest? Czy w twojej ocenie północ różni się znacznie od południa tego kraju?
Ja w każdym razie Szkodrę i okolice zapamiętałem m.in. tak (norma a nie wyjątek dla jasności):
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A najbardziej dziwiło mnie że pełno śmieci walało się wszędzie w samym mieście i zastanawiałem się jak tam musi fajnie pachnieć latem (ja tam byłem na początku maja).
Więcej moich zdjęć ze Szkodry i okolic jest tu: http://niezawodny.fotosik.pl/albumy/189923.html#e


niezawodny,

Doskonale pamiętam twoją foto-relację, bo sam szczegółowo ja oglądałem latem 2007 :D :D ... i tym większe było moje ździwienie, kiedy będąć tam w październiku 2007 zastałem drogi w kompletnie innym stanie 8O 8O ... na dowód dwa porównania :

Obrazek
twój wjazd z widokiem na stację benzynową ...

Obrazek
... i mój wyjazd z tą samą stacją, ale widzianą z drugiej strony



Obrazek
twoje rondo ... maj 2007

Obrazek
moje rondo ... październik 2007

Z tego wynika, że te prace drogowe, które prowadzono za twojej bytności, przed moim przyjazdem zakończono :roll: :D :D , a to może być dowodem, że kraj jako taki modernizuje się :) ...

Śmieci to faktycznie osobny rozdział ... są faktycznie w zbyt wielu miejscach :( ... moim zdaniem to pochodna dwóch elementów: mentalności oraz istnienia systemu ich wywozu i utylizacji ... mentalność to ciężka sprawa ... widać to najlepiej w Czarnogórze, gdzie też bywają z tym problemy, i to nie tylko za sprawą przybyszów z Albanii czy Kosova, ale miejmy nadzieję, że wzorce z zachodu i w tej dziedzinie tam przenikną ... system ich wyworzenia i utilizacji musi się tam dopiero wykształcić, podobnie jak nowe drogi czy nowe elekrownie, a to wymaga czasu i pieniędzy ... ale jak już ten system jest, to działa to sprawnie i bez zarzutu, czego najlepszym dowodem jest Kosovo, które sprawiało wrażenie być bardziej czyste niż Czarnogóra czy Serbia :roll: ...

Generalnie jednak Shkodra jest zlepkiem wszystkiego co najgorsze w Albanii ... biedy, brudu, chaosu ... nie wiem czy czytałeś odcinki albańskie od początku, jeśli nie to zapraszam do spisu treści na początku relacji lub tu ... im dalej na południe tym lepiej, a każde miasto wygląda lepiej niż Shkodra :D ... i im mniejsze miasteczko, tym czyściej :) ... drogi stale się modernizują, nowe domy są budowane ... zresztą mówię, popatrz sobie dokładnie na te odicinki albańskie i zdjęcia tam zamieszczone :) ...

Co do ludzi to powiem, że nawet kiedy przejeżdżaliśmy przez małe wioski i wioseczki, nasz widok budził zainteresowanie, ale takie przyjazne, z uśmiechami, machaniem ręką :D ... może to wasz samochód tak wszystkim wpadał w oko :lol: :lol: ... my natomiast przez cały pobyt w Albanii nie mieliśmy ani jednego zdarzenia, które możnaby nazwać jako nieprzyjemne :) ...

Pozdrawiam,

PAP

P.S. Na twoich zdjęciach dostrzgłem nasz bankomat w Shkodrze, o którym pisałem w relacji :D

Obrazek
nasz bankomat
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 20.02.2008 14:20

Następny ekstra odcinek. Do tej knajpki w Gjirokastrze by się chciało zajrzeć :D

PAP napisał(a):Ja też czuję się względnie, bo od rana drapie mnie trochę w gardle, a jest to dolegliwość, której szczególnie nie znoszę :!: Małżonka ma wykupiła, co prawda, pół apteki i mamy przy sobie lekarstwa prawie na wszelkie możliwe choroby świata, ale moich kapsułek czosnkowych, które zawsze w takim przypadku spożywam, oczywiście nie wzięła 8O.

zawodowiec napisał(a):Jak na złość mam wszystkie inne leki, a nic na sraczkę. Pytam czy ktoś czegoś nie ma. Puno WC papira - odpowiada Gord.

:lol:

PAP napisał(a):Mijamy skrzyżowanie z drogą prowadzącą w lewo na Vlorę, tą którą tu dotarliśmy dwa dni temu, i jedziemy w prawo. Po paru kilometrach ten sam kierunek wybieramy na kolejnym skrzyżowaniu, z którego w lewo odchodzi droga do Delvine. To bardzo ważny szczegół. Począwszy od tego skrzyżowania, na odcinku kolejnych 25 kilometrów, aż do kolejnego skrzyżowania kawałek przed przełęczą, prawie równolegle do siebie biegną dwie drogi. Nie każda mapa je pokazuje, ale tak jest. Ta, którą wybieramy teraz, jest główniejsza, przez co lepsza i szybsza. Ta druga, jak przekonamy się na powrocie, jest bardziej widokowa, ale w gorszym stanie, stąd też wolniejsza. Zależy, kto co woli, ale lepiej podejmować ten wybór świadomie :).
(...)
Tuż za przełęczą, obok opuszczonej małej stacji benzynowej, tej samej, na której zatrzymaliśmy się dziś rano, odbijamy w prawo, wybierając tym razem bardziej boczną drogę, prowadzącą przez Delvine. Asfalt stopniowo się pogarsza, z czasem przechodzi w szuter, na dokładkę często podziurawiony za sprawą wyrw wypłukanych przez wodę, dziś również wodą wypełnionych. Nie ma jednak tragedii, a spokojna i uważna jazda niezawodnie pozwala na bezpieczne i bezstresowe przejechanie tego odcinka.

No fajnie. Na mojej mapie na lepsza jest żółta a ta gorsza czerwona :lol:
A Wasza "jutrzejsza" przez Gjirokaster, Leskovik i Korce jest na niej pomarańczowa czyli pośrednia.
Mapa Albania 1:220000, Reise Know-How Verlag, Bielefeld, 2004.

Mam jeszcze drugą albańską Shquiperia Harte Rrugore 1:380000 (Trimaks Hartografia). Tam obie są pomarańczowe/czerwone (bo czerwonych nie ma). Ta "jutrzejsza" jest taka sama.

Czy w rozwidleniu tych 2 dróg koło Muzine jest jakieś duże jezioro? Na 1:220000 go nie ma a na 1:380000 jest i się nazywa Liqeni i Bistrices.

kulka53 napisał(a):
PAP napisał(a):Na wysokości około 600 m n.p.m. forsujemy przełęcz, która nie wiem nawet jak się nazywa, po czym droga zaczyna opadać ku rozległej i płaskiej jak stół dolinie.


Według moich informacji :) których na 100% nie jestem pewny, opisywana przez Ciebie przełęcz nosi nazwę Qafe e Muzines i leży na wysokości 572 m n.p.m.

Na mojej 1:220000 ma 490 m a na 1:380000 nie jest zaznaczona.
niezawodny
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2307
Dołączył(a): 12.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) niezawodny » 20.02.2008 14:43

PAP napisał(a):Doskonale pamiętam twoją foto-relację, bo sam szczegółowo ja oglądałem latem 2007 :D :D ... i tym większe było moje ździwienie, kiedy będąć tam w październiku 2007 zastałem drogi w kompletnie innym stanie
...
Z tego wynika, że te prace drogowe, które prowadzono za twojej bytności, przed moim przyjazdem zakończono :roll: :D :D , a to może być dowodem, że kraj jako taki modernizuje się :) ...

Ja też tak myślę. Bardzo mi to przypomina dynamicznie modernizującą się Rumunię. Gdy byłem tam w 2004 roku wszędzie jeździły stare Daczie, Sibiu było w ruinie i generalnie nic się nie działo. W zeszłym roku był już pełny szok; auta prawie jak u nas, co kawałek buduje się jakaś fabryka a to samo Sibiu było już europejską perełką. Jaki z tego wniosek? Kto chce jeszcze zobaczyć Europę taką jak w książkach Stasiuka to ma już ostatni dzwonek - w przypadku Rumunii to nawet już jest za późno.


PAP napisał(a):... ale jak już ten system jest, to działa to sprawnie i bez zarzutu, czego najlepszym dowodem jest Kosovo, które sprawiało wrażenie być bardziej czyste niż Czarnogóra czy Serbia :roll: ...

No to mnie miło zaskakujesz - myslałem że Kosowo nie będzie pod tym wzgledem różnić się od Szkodry czy Baru a tu proszę... Czyli i tam może być normalnie i dobrze.

PAP napisał(a):Generalnie jednak Shkodra jest zlepkiem wszystkiego co najgorsze w Albanii ... biedy, brudu, chaosu ... nie wiem czy czytałeś odcinki albańskie od początku, jeśli nie to zapraszam do spisu treści na początku relacji lub tu ... im dalej na południe tym lepiej, a każde miasto wygląda lepiej niż Shkodra :D ... i im mniejsze miasteczko, tym czyściej :)

No to mnie uspokoiłeś bo prawdę powiedziawszy to po dawce autentycznego syfu którą otrzymałem w Szkodrze zacząłem bardzo poważnie zastanawiać się nad dalszą eksploracją tego kraju. Jestem tolerancyjny dla wszystkiego za wyjątkiem "syfu" :wink: Ale z twojej relacji jednoznacznie wynika że na południe od Szkodry zaczyna się cywilizacja, więc przymierzę się do trasy Ulcinj-Epir via Albania bo do Grecji przez Serbię to pewnie teraz ciężko będzie się dostać...

PAP napisał(a):Co do ludzi to powiem, że nawet kiedy przejeżdżaliśmy przez małe wioski i wioseczki, nasz widok budził zainteresowanie, ale takie przyjazne, z uśmiechami, machaniem ręką :D ... może to wasz samochód tak wszystkim wpadał w oko :lol: :lol: ... my natomiast przez cały pobyt w Albanii nie mieliśmy ani jednego zdarzenia, które możnaby nazwać jako nieprzyjemne :) ...

Hmm, bez przesady, Hummerem to ja nie jeżdżę (a widziałem jednego nowiutkiego w Szkodrze i parę innych "czołgów"). Już bardziej bym obstawiał na bardzo jasną karnację mojej małżonki :wink: A tak całkiem serio to niewesoło to wyglądało - traktowali nas "wzrokowo" jakby zobaczyli Yeti :lol: Czytałem kiedyś o podobnych spostrzeżeniach innych osób. Poza tym zauważyłem w Szkodrze masę młodych facetów siedzących bezczynnie na chodnikach jakby czekali nie wiadomo na co - bardzo ożywiających się na nasz widok a my (też rodzina 4-osobowa) wybitnie wyróżnialiśmy się z tłumu jak to turyści z aparatem w ręku.

PAP napisał(a):P.S. Na twoich zdjęciach dostrzgłem nasz bankomat w Shkodrze, o którym pisałem w relacji :D

Heh, też wybierałem tam albańskie Leki. BTW reklamy Reiffeissena są tam na każdym kroku a gdy taka grupa kapitałowa tam inwestuje to jest to chyba znak że kraj idzie we właściwym kierunku.

P.S.
Mimo wszystko podziwiam cię za odwagę że z tak małymi dziećmi wybrałeś się na kilka dni przez całą Albanię. Ale ewidentnie przetarłeś szlaki - już wszyscy widzą że nie taka straszna ta Albania jak wszyscy mówią. Czy aby jednak jest tam całkowicie bezpiecznie to jednak bym polemizował - parę lat temu, gdy państwo albańskie się załamało, rozszabrowano wszystkie składy broni, której nikt później nie oddał. Zaginiona czeska wyprawa z przed paru lat jednak też musi dawać do myślenia. Czujność trzeba zachować - a ja jednak wolę się na wakcjach całkowicie wyluzować i nie myśleć o bezpieczeństwie. Więc do Albanii jeszcze zaglądnę, pojadę tranzytem, nawet z noclegiem, etc ale na wakcje póki co tego kraju jeszcze bym nie wybrał - za kilka lat może tak.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 20.02.2008 14:45

zawodowiec napisał(a):
PAP napisał(a):Mijamy skrzyżowanie z drogą prowadzącą w lewo na Vlorę, tą którą tu dotarliśmy dwa dni temu, i jedziemy w prawo. Po paru kilometrach ten sam kierunek wybieramy na kolejnym skrzyżowaniu, z którego w lewo odchodzi droga do Delvine. To bardzo ważny szczegół. Począwszy od tego skrzyżowania, na odcinku kolejnych 25 kilometrów, aż do kolejnego skrzyżowania kawałek przed przełęczą, prawie równolegle do siebie biegną dwie drogi. Nie każda mapa je pokazuje, ale tak jest. Ta, którą wybieramy teraz, jest główniejsza, przez co lepsza i szybsza. Ta druga, jak przekonamy się na powrocie, jest bardziej widokowa, ale w gorszym stanie, stąd też wolniejsza. Zależy, kto co woli, ale lepiej podejmować ten wybór świadomie :).
(...)
Tuż za przełęczą, obok opuszczonej małej stacji benzynowej, tej samej, na której zatrzymaliśmy się dziś rano, odbijamy w prawo, wybierając tym razem bardziej boczną drogę, prowadzącą przez Delvine. Asfalt stopniowo się pogarsza, z czasem przechodzi w szuter, na dokładkę często podziurawiony za sprawą wyrw wypłukanych przez wodę, dziś również wodą wypełnionych. Nie ma jednak tragedii, a spokojna i uważna jazda niezawodnie pozwala na bezpieczne i bezstresowe przejechanie tego odcinka.

No fajnie. Na mojej mapie na lepsza jest żółta a ta gorsza czerwona :lol:

kulka53 napisał(a):
PAP napisał(a):Na wysokości około 600 m n.p.m. forsujemy przełęcz, która nie wiem nawet jak się nazywa, po czym droga zaczyna opadać ku rozległej i płaskiej jak stół dolinie.


Według moich informacji :) których na 100% nie jestem pewny, opisywana przez Ciebie przełęcz nosi nazwę Qafe e Muzines i leży na wysokości 572 m n.p.m.

Na tejże mojej mapie ma 490 m.
Mapa Albania 1:220000, Reise Know-How Verlag, Bielefeld, 2004.


Na mojej beznadziejnej mapie Freytag&Berndt 1:400 000 ta gorsza droga przez Delvine jest żółta, a ta lepsza............ biała i wąska 8O
Co ciekawe, Tibor Dienes w swoim przewodniku 'Albania' z 2006 poleca jako ciekawszą tę lepszą drogę, zatem odwrotnie niż PAP 8O Jednak patrząc na zdjęcia PAPa skłaniałbym się raczej do jego wersji......... :lol:

Informację o przełęczy i jej wysokości również zaczerpnąłem z tego przewodnika bo .......... na mojej mapie nie jest zaznaczona wcale :? Autor opisuje ją jako miejsce z pięknym widokiem na płaską dolinę Dropull której dnem biegnie droga do przejścia granicznego z Grecją.
Opisuje też jezioro, właściwie zbiornik wodny powstały przed zaporą na rzece Bistrices :D
Ostatnio edytowano 20.02.2008 14:50 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 20.02.2008 14:50

Kulka, w międzyczasie coś dopisałem do swojego postu, pytanie o jezioro też :lol:
Korneliusz
Odkrywca
Posty: 70
Dołączył(a): 12.01.2007
Warto być na chorobowym.....

Nieprzeczytany postnapisał(a) Korneliusz » 20.02.2008 14:53

......i mieć dużo czasu na czytanie Waszej relacji!!!
Jestem na zwolnieniu do końca tygodnia i mam nadzieję,że w tym czaie załapię się na jeszcze jeden odcinek!!
Pap-u mam pytanie w sprawach cen!!
Np. ile kosztował Was obiad w tej sympatycznej restauracji w Gjirokastrze?Ile kosztował 1 litr ropy?
Ile kosztuje piwo w sklepie? i inne...

Pozdrawiam z Cieszyna!!
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 20.02.2008 14:56

zawodowiec napisał(a):Kulka, w międzyczasie coś dopisałem do swojego postu, pytanie o jezioro też :lol:


Tak, zauważyłem zmiany pisząc post, (właściwie Lidia przez gg mi to podsunęła :lol:) dlatego dopisałem zdanie o jeziorze.

W przewodniku jest jeszcze mowa o wybijającym źródle z którego tworzy się właśnie ta rzeka i o domkach letniskowych gdzie można przenocować. :wink:
Tekla
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 448
Dołączył(a): 30.10.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tekla » 20.02.2008 16:07

Nawet nie wiem jak zacząć ten wpis...
W listopadzie 2007 rozpocząłeś podróżniczą sagę rodu Papa, a ja... nie miałam możliwości posiedzenia przy domowym komputerze tyle i bym chciała: mąż i syn to główni okupanci naszego PC. Jednak los sprzyja wytrwałym :lol: mąż po operacji kolana leży w łóżku, a mego syna zmogła na jakiś czas grypa.
Nadszedł więc dzień 20 lutego 2008 roku kiedy to rozpoczęłam swoją prywatną przygodę z Papem, Mapą i młodzieżą na szelkach :wink:
Narazie podsumowałam BiH...
Bardzo Ci dziękuję za te rozdziały, bowiem ta ilość stron początkowo napawała mnie niechęcią (uupss), a ten podział na 1szej stronie wiele ułatwia.
P.S. Założyłam sobie nawet notatnik, żeby spisywać najciekawsze informacje... Pozdrav :wink:
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1394
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 20.02.2008 17:09

niezawodny napisał(a): A tak całkiem serio to niewesoło to wyglądało - traktowali nas "wzrokowo" jakby zobaczyli Yeti :lol: Czytałem kiedyś o podobnych spostrzeżeniach innych osób. Poza tym zauważyłem w Szkodrze masę młodych facetów siedzących bezczynnie na chodnikach jakby czekali nie wiadomo na co - bardzo ożywiających się na nasz widok a my (też rodzina 4-osobowa) wybitnie wyróżnialiśmy się z tłumu jak to turyści z aparatem w ręku.


niezawodny,

To zapewne na skutek bezrobocia :( ... ale swoją drogą, gdybyś się zapuścił w tym samym składzie i z aparatem w ręku na warszawską Pragię Północ tudzież do Nowej Huty, to też byś był oglądany jako okaz :wink: , a jest i spora szansa, że by Cię kolesie wyzwolili od ciężaru twego aparatu :lol: :lol: ... a my przecież nie Albania, tylko pępek Europy jesteśmy :wink: :lol: :lol:

niezawodny napisał(a): Mimo wszystko podziwiam cię za odwagę że z tak małymi dziećmi wybrałeś się na kilka dni przez całą Albanię. Ale ewidentnie przetarłeś szlaki - już wszyscy widzą że nie taka straszna ta Albania jak wszyscy mówią. Czy aby jednak jest tam całkowicie bezpiecznie to jednak bym polemizował


Straszna nie jest ani trochę, może jedynie dla bardziej delikatnych jednostek nie jest dostatecznie wymuskana i poukładana ... coś tak jak był PRL dla turystów z zachodu :D ... My się czuliśmy jednak bezpiecznie i o ile wiedziałem, że samochód jest bezpiecznie zaparkowany, to innego stresu nie doznawałem ... no chyba, że Jasiek z Lenką 'szli' mi na nerwy swym zachowaniem :wink: :lol: :lol: :lol: ... W tym roku też się tam wybieramy i to na trochę dłużej niż w 2007 roku :D :D ... ale to oczywiście jest kwestia indywidualna i każdy musi sam sobie dać odpowiedź czy czuje się na pobyt w Albanii gotowy czy nie :) ...

Pozdrawiam,

PAP
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1394
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 20.02.2008 17:23

zawodowiec napisał(a): Następny ekstra odcinek. Do tej knajpki w Gjirokastrze by się chciało zajrzeć :D


zawodowiec,

Oj tak :roll: :) ...

zawodowiec napisał(a): No fajnie. Na mojej mapie na lepsza jest żółta a ta gorsza czerwona :lol:
A Wasza "jutrzejsza" przez Gjirokaster, Leskovik i Korce jest na niej pomarańczowa czyli pośrednia.
Mapa Albania 1:220000, Reise Know-How Verlag, Bielefeld, 2004.

Mam jeszcze drugą albańską Shquiperia Harte Rrugore 1:380000 (Trimaks Hartografia). Tam obie są pomarańczowe/czerwone (bo czerwonych nie ma)


Na mojej mapie, ta gorsza jest pomarańczowa, a tej lepszej to w ogóle nie ma 8O 8O :roll: :roll: ... ja myślę, że generalnie mapy Albanii są obarczone jakimś błędem wynikającym chyba z problemów z dostępnością do aktualnych i szczegółowych danych kartograficznych :( ... ale może i to się wkrótce zmieni :) ...

Pozdrawiam,

PAP
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1394
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 20.02.2008 17:32

kulka53 napisał(a): Co ciekawe, Tibor Dienes w swoim przewodniku 'Albania' z 2006 poleca jako ciekawszą tę lepszą drogę, zatem odwrotnie niż PAP 8O Jednak patrząc na zdjęcia PAPa skłaniałbym się raczej do jego wersji......... :lol:


Kulka,

Jest jeszcze opcja, że ta lepsza droga nabiera na atrakcyjności podczas ZJAZDU :roll: ... my nią tylko podjeżdżaliśmy i widoki były faktycznie takie sobie ... no i pogoda była gorsza ... więc Wam pozostaje przejechanie jednej i drugiej w obydwy kierunkach i przekonanie się na własnej skórze :wink: :lol: :lol: ...

I prawdą też jest, że dojazd do tego źródełka jest od tej lepszej drogi ... my jadąc do Gjirokastry przeoczyliśmy ten zjazd, a następnego dnia było 'trochę' ciemno aby się tam zapuszczać :( ...

Pozdrawiam,

PAP
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
BAŁKANY 2007 & 2008 & 2019 & 2020 & 2021 & 2022 .....
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone