napisał(a) PAP » 23.07.2009 22:57
Serce w pasy napisał(a): ... Jednakże mam pytanie, które mnie nurtuje odkąd trafiłem na twoją relację. Jaką pracę trzeba wykonywać, żeby sobie pozwolić na wyprawę na ponad miesiąc. Jeśli nie jest to tajemnicą.
Pozdrawiam
Witam,
Ja myślę, że wbrew pozorom takich prac jest całkiem sporo, a kluczowe jest coś innego
... na samym początku lub w dość młodych latach ścieżki zawowodowej trzeba sobie odpowiedzieć na fundamentalne pytanie =
co jest dla nas najważniejsze ? a) robienie kariery, wspinanie się po szczeblach struktury firmy, dorabianie się w sensie finansowym ... czy b) rodzina, życie poza zawodowe, realizowanie innych pasji ... Jeżeli wybierzemy drugi wariant, wtedy przy odrobinie szczęścia można tak wszystko poustawiać, aby wilk był syty i owca cała
, co w praktyce oznacza, że nie pchamy się na stanowiska kierownicze, bo wiadomo bez dyrektora większość firm może mieć problemy funkcjonować przez cztery - pięć tygodni (a przynajmniej tak myśli sam zainteresowany i jego przełożeni, którzy mu / jej za to dyrektorowanie płacą
), a bez szarego ludka gdzieś w dole hierarchii to już owszem, bo ogół otoczenia nawet się nie kapnie, że ten na urlopie
...
Pozdrawiam,
PAP